reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wiarygodność testu ciążowego

galwaygirl Ty mialas termin na 24,czy sie myle?pewnie trudne jest takie czekanie bo z dnia na dzien moze juz teraz dojsc do porodu :-)

Agagu widze,ze i Twoj smyk niezle podrosl i przybral na wadze,swietnie :-) A z tymi ciuchami to masz naprawde super,tym bardziej,ze ciuszki dla maluszkow do najtanszych nie naleza,ciesze sie razem z Toba!A wozeczek juz masz?

ja dzis smigam na 10 urodziny mojej siostrzenicy,prawie wszystkie siostry beda,a ja uwielbiam takie spotkania :-) z drugiej strony mam zawsze wyrzuty sumienia bo maz w sobote ma najwiecej pracy i pracuje od 12 do 24 tej i to bez przerwy,no ale coz,takie zycie :-( za to jutro ma caly dzien wolny i idziemy z rodzinka i znajomymi cos zjesc .

gdybym sie juz nie meldowala to zycze Wam udanego weekendu !
 
reklama
Hej kochane kobietki :)

Karwiczki Ty to wciąż jakieś urodzinki i imprezki rodzinne - fAJNIE :)

My dzis też na urodziny do chrześniaczki Krzyśka:)
A już we wtorek WWIIZZYYTTAA!!! Nie moge się doczekać zobaczyć Naszej kruszynki ::)

Wczoraj byliśmy w Pepcko i Realu i fajne bodziaki kupiliśmy i śpiochy i tanio :) Tylko znowu na 62:) Mam opór przed kupowanie na rozm. 56 , no ale kilka sztuk na pewno będę musiała zakupić:) A w Marcu kupujemy łóżeczko :) A kupujecie pościel do łóżeczka? Ja poduszki w ogóle nie będe używać i kołdry też chyba nie . Po co dziecku. Mam śpiworek i kocyki i to powinno na lato wystarczyć. Jakoś mam schize , że może się okryć taki dzieciaczek kołderką:)

Życze Wam miłego dnia !!
 
My dalej w dwupaku. Karwiczki nie mylisz się, 24 to nasz termin i jakoś minął a my dalej kompaktowo ;)
Aneczka, myślisz prawidłowo, śpiworek i kocyki tak a na początek to najlepiej taki bawełniany z dziurami i tu w IE zaleca się (jedyna chyba mądra rzecz...) by dziecko kłaść nóżkami do końca łóżeczka, by nie wpełzało pod kocyk, bo jak będzie np na środku, a w nocy się kręci to mogłoby się wczołgać pod kocyk, a te dziurki to dodatkowo, że nawet jakby nię przykrył nim, to pod polarem nie będzie tyle powietrza, co przez dziurawy kocyk: Keep your baby cosy in the cot or cotbed with this cellular baby blanket kołderka jest zalecana dopiero od roku, poduszeczka też. Są do kupienia takie kliny pod materacyk można je włożyć, by w razie ulania dziecko się nie udusiło. Moja koleżanka zamiast tego podkłada grube książki z jednej strony łóżeczka i też ma podobny efekt, ktoś inny pisał, że segregator pod materac też zdaje rolę.
Powodzenia na wtorkowej wizycie bo mam nadzieję, że do tej pory nie dotrwam ;)
Natkusia, tak jak obiecałaś, zepsuty laptop i Ciebie brak :( mam nadzieję, że czujesz się świetnie i nie szalejesz ze sprzataniem i przeprowadzką.
Agagu, to Kacperek pięknie już waży, kawał chłopa ;) leż pięknie a będziesz miała tego efekty, a może nawet jak ja przenosisz ;)
My dziś byliśmy w restauracji na curry bo podobno ostre też przyspiesza poród. Poczekamy zobaczymy, na razie mam huragan w brzuchu, jak nie dołem to na pewno bokiem dziś wyjdzie :)
Pomódlcie się za nas i trzymajcie kciuki, by do 28 się urodził, a najlepiej dziś w nocy, to akurat poniedziałkowy pracuś będzie :-D
Buziaczki papa
 
aneczko mam tu 4 siostry i brata do tego 7 dzieci takze regularnie sa jakies imprezki,do tego rodzinka meza,takze nudno nie jest :-) co do kolderki i poduszki to tez nie bedziemy kupowac,wystarczy spiworek(sa na letnie jak i zimowe miesiace) i dobra pizama i starczy,znajomej syn ma 2 lata i do tej pory tylko w spiworkach spi.Tez juz jestem ciekawa jak po Twojej wizycie,jak tam dzeciatko podroslo,jak bedziesz miala zdjecie to wklej :tak:

galway a czemu akurat do 28 ma sie urodzic?kurcze Ty juz w 41 tygodniu,trzymam kciuki zeby Piotrus jak najszybciej "wyszedl" :-)

ja od paru dni jestem tak z rana opuchnieta,ze az siebie nie poznaje,czasem potrafie wazyc 1,5 kilo wiecej niz dnia poprzedniego tak mi sie woda zbiera,nie wiem czy jest na to jakas rada,staram sie duzo pic,ale i tak wstaje bardzo opuchnieta,do tego dluzej niz godzine nie moge juz posiedziec bo dostaje przeokropnych bolow plecow,ah te "uroki" ciazy...za to trawienie mam super,z rana owsianka,wieczorem tylko cos lekkiego i jest super.Zauwazylam,ze co raz czesciej zgaga mnie dopada i z tego wzgledu staram sie jesc czesciej ale za to mniejsze porcje i tez nawet pomaga.

Wczoraj odwiedzila nas siostra meza i jego kuzynka,maja tak slodkie dzieciaczki,ze zrobilam dla Was zdjecie:-) od lewej 7latka,19 miesiecy i 8 latek :-)

DSC03215.jpg
 
Ostatnia edycja:
Karwiczki, to Ty wcale nie czujesz się jak na emigracji, prawie cała rodzina jest w zasięgu ręki, cudownie!!! Dzieciaki piękne, a ta 19miesięczna do schrupania, tylko w życiu nie dałabym jej 19 miesięcy duża dziewczynka z niej :) Co do terminu, to po pierwsze nie chcę by Piotruś miał urodziny 1x4 lata, a po drugie w środę mam kolejną głupią wizytę w szpitalu i tylko będę się denerwowała że nic nie robią. A w środę jak coś będzie mi "ustalała termin na wywołanie" a ponoć nie ma nic gorszego niż ból w porodzie wywołanym oxytocyną. Podobno jeden wielki skurcz, bez przerwy na zebranie sił :angry: A po drugie to moja Mama przylatuje w sobotę a do tej pory chciałam już poczuć rodzinnie co to znaczy dzidzia w domu, tylko ja, Mąż i Piotruś, no ale źle wyliczyłam i Mąż weźmie urlop jak Mama pojedzie :/ bo bez sensu we 4 siedzieć w domu. Jak źle pójdzie to mama będzie z Mężem w poniedziałek na porodówce czekała :szok:
Właśnie podejrzałam Tunię, dalej grzecznie w dwupaku i jutro ma dokończony 37tc, więc jak mój dalej będzie taki uparty to rzeczywiście Tunia mnie wyprzedzi ;)
Dziś miałam noc nie przespaną i mam doła. Nie żebym się źle czuła, bo ogólnie to podobno wyglądam świetnie i wcale nie jakbym miała już lada chwila rodzić (cokolwiek to znaczy). W nocy miałam skurcze dość regularne co 8-6 minut, spinał mi się brzuch, do tego bolał krzyż i dół brzucha, ale im bliżej poranka tym się wydłużały, a jakoś Mąż nie pałał chęcią jechania do szpitala, skoro nie są regularne, to stwierdził, że to jeszcze nie to. Jak go obudziłam to pyta, czy już rodzę, a skąd ja mam wiedzieć, nie mam pojęcia jak wyglądają bóle porodowe, a przez ten ciągle spinający się brzuch mam chyba zwiększoną odporność na bóle. Najlepiej, jakby mi wody odeszły, to wtedy wiedziałabym że to już TO.
 
no to rozumiem dlaczego nie chcesz 29 rodzic,nawet o tym nie pomyslalam.Ja trzymam kciuki i mam nadzieje,ze Piotrus sam wybierze sie na swiat,bez zadnych wspomagan!skoro mialas juz skurcze i nawet takie regularne to moze faktycznie lada moment urodzisz,wyobrazam sobie,ze pewnie niezle stresujace takie czekanie..A daleko od domu maz pracuje?pytam w razie gdyby byl poza domem jakby juz przyszedl ten moment,moj na szczescie nie cale 10 minut i bylby juz na miejscu.Fajnie,ze Twoja mama przyjezdza,na pewno juz tez nie moze sie doczekac:tak: u mnie tez rodzice przyjada w czerwcu,tesciowa z siostra meza,brat meza,takze pelna chata...szczerze mowiac ciesze sie,ale z jednej strony mysle tez,ze po porodzie na pewno bede potrzebowala spokoju i licze na to,ze rodzina meza bedzie ten czas pobytu spedzala u siostry meza,bo co by nie mowic-sa baaardzo glosni jak na wlochow przystalo,a ze maja zamiar dwa tygodnie zostac to na pewno byloby to uciazliwe na dluzsza mete.Mam nadzieje,ze nie przesadzam,ale ja juz teraz nawet mysle,ze pewnie Carmelo kazdy bedzie chcial brac na rece,a oni na dodatek duzo pala...(u mnie oczywiscie caly czas panuje zakaz palenia w domu)i po takim papierosie to i rece i z buzi smierdzi...takze nie chcialabym takiego noszenia i bron Boze moze calowania Carmelo jeszcze albo cos....

Ja dalej spuchnieta,jakas zmeczona dzis jestem,mialam dzis wolne i zdrzemnelam sie na godzinke,mam nadzieje,ze energia mnie nie opuscila na dlugo i takze trzeci trymestr bedzie super jak dwa pierwsze.Odliczam dni do czwartku bo mamy o 8.00 badanie 4D i spac juz doslownie nie moge,tak sie nie moge doczekac by zobaczyc synka ,bo tak wyraznie nie bedziemy mieli okazji zobaczyc go na normalnym usg:tak: A w poniedzialek za tydzien znow badanie u lekarki,z usg oczywiscie i potem juz co dwa tygodnie wizyta,bo u niej od 28 tygodnia wizyty beda co 2 tygodniowe,juz sie ciesze!

a co u Was dziewczynki?
 
Ostatnia edycja:
Hej Ho! :-)

Galwaygirl Piotruś rzeczywiście uparty :confused: widać nie spieszy mu się na świat i u mamusi w brzuchu najlepiej :-) Trzyma mocno za Was kciuki i modle się żeby wszystko było ok i szybko ;-) Ja mam taką manie, że rano jak wstaje to pierwsze patrze na kom czy nie napisałaś eska, że już po wszystkim :-D tak więc nadal czekam.

Karwiczki nie fajnie masz z tą opuchlizną ale niestety trzeba przeżyć, uroki ciąży :tak: a jak tam Carmelek szaleje w brzuchalku?

U mnie super! Czuje się dobrze, gdyby nie noga i twardniejący brzuch to bym nie wiedziała, że jestem w ciąży ;-) czasami też szybko skacze mi serce jakby chciało się wyrwać z klatki piersiowej ale to sporadycznie. No i Michasia czuję już praktycznie codziennie jak się rusza także jestem zadowolona :-)

A mój laptop zepsuty.. ale mąż mi dał swojego bo pojechał na delegacje..

Aa i mimo tego, że smaruje się non stop kremami odkąd wiem, że jestem w ciąży czyli od 2 msca to i tak pojawiają mi się pierwsze rozstępy.. Na szczęście są one małe i czerwone (bardziej wyglądają jak ślad z czegoś) i mam nadzieje że tak zostanie.. Trzeba przeżyć :baffled:

Buziaki moje kochane :*:*
 
hej natkusiu milo,ze znow jestes:-)

no takie uroki,z rana jak patrze w lustro to od razu sie przebudzam tak "pieknie" wygladam,ze przestraszyc sie mozna ...:-pa co do Carmelo to ma dwie pory z rana kolo 11 i wieczorem kolo 20 ze sie troche porusza,ale tak to spi caly czas,leniuszek maly,takze i noce mam spokojne i kopniaki sa bardzo leciutkie(jeszcze),nie narzekam,ale jakby sie wiecej ruszal to tez by nie bylo zle :)

To jednak Cie rozstepy dopadly,ale smaruj sie dalej,na pewno nie zaszkodzi,ja jeszcze nie mam,ale w 3 miesiace duzo sie moze zmienic.kiedy Ty masz nastepna wizyte Natkusiu?
 
Trzeba przeżyć :-) no na szczęście nie mam pociachanego brzucha i źle to nie wygląda.. Jestem pewna, że to zasługa kremów i będę smarowała się dalej :-) moja mama śmieje się, że takie rozstępy to jak wcale.. I oby tak zostało ;-) Dla mnie najważniejsze, że młody jest zdrowy!
Ja mam wizytę dopiero 13 marca. I szczerze to nie pale się do niej po ostatnim USG, miałam wrażenie że mam siniaki na brzuchu i bolał mnie przez kilka dni. Jak się czuję dziecko to już jest zupełnie inaczej hihi..
 
reklama
Hej kochane !!!

Galwaygirl ja się o Was codziennie modle :) Serio :) Ale to już moja sprawa :D:D:D No i oczywiście będe trzymała za Was kciuki , żeby Piotruś już przyszedł na świat. To będzie już lada chwila, zapewniam:-)

Karwiczki to dobrze, że jesz lekko. Na pewno lżej się czujesz :) Ja też to stosuje i mniejszy od razu problem z załatwieniem się. Ale stosuje codziennie śliwki, myślę że mi pomagają. Np. dziś zjadłam więcej na obiad i już mi cięzko cokolwiek zjeść bo taka się czuje napuchnięta. muszę też jeść lżej...a ile przytyłaś? Bo tak się zastanawiam z tym puchnięciem..na zatrzymanie wody w organiźmie dobra jest pietruszka natka no i herbata z pokrzywy :) Ja własnie też mysle, ze puchnę , ale poznaje to po obrączce. Już niestety nie noszę w ciągu dnia , nie wspomne o nocy. Tylko na wyjście się "oznaczam" :-D Ale juz mi puchną palce no i chyba przy kostkach też bo nawet lekkie skarpetki zostawiają odcisk...

Natkusiu dbaj o siebie i swoje serduszko :*:*

Ciekawa jak Tunia się czuje?

Ja jutro wizyte mam :D Aqle też czuje Emilkę codziennie więc od razu inna psychika:)
 
Do góry