reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Lucy, ja się właśnie obawiam, czy nie będę się bała takiej kruszyny "obsługiwać"żeby mu krzywdy nie chcący nie zrobić.
Pati, to niezła akcja.mi zazwyczaj już się śni, że urodziłam, ale zwykle zaraz po urodzeniu /o dziwo zawsze dziewczynka/to moje dziecko siedzi, ba nawet stoi samo, pije z kubeczka, gada-no już takie odchowane:)a ja za to latam za lekarką, bo pokarmu nie mam...
 
reklama
ola świetne zakupy, kombinezonik uroczy, ciuszki również. Dobrze, że ja mam rzeczy po synku, bo w takiej sytuacji jednak boję się cokolwiek kupować, ale mam nadzieję, że później sobie odbiję :-)
A co do rozmiaru 56, to po pierwsze ciuszki ciuszkom nierówne (ja kupowałam pajacyki w rozmiarze 56, które miały identyczna wielkość jak inne 62, a po drugie, dzieci róznie rosną, mój synek chodził w 56 całe 3 m-ce, a miał 57 cm przy urodzeniu. Dlatego rzeczywiście zachowanie umiaru w tym przypadku jest najlepszym rozwiązaniem. Bierzcie też pod uwagę rodzinkę i znajomych, która z pewnością z jakimiś ubrankami się u was zjawi :-)
 
Dziewczyny u mnie biało pada cały czas śnieg i wieje wiatr. Jak powiedziałam Tomkowi o śniegu to od tamtej pory stuka mnie nie miłosiernie pies nie ma ochoty wychodzić więc siedzi ze mną w domu.
to dziś moje jedyne towarzystwo bo wszyscy są na mnie obrażeni i przykro mo z tego powodu bo nikt nawet nie zglądnie i nie zapyta jak się czuję...
 
Martuś, a my to co?słabe towarzystwo???bo kto może lepiej zrozumieć ciężarówkę, jak nie inna ciężarówka?:)a co do śniegu..brrr nie lubie nie lubię, ale choinkę lubię...
Ewitka, ja to z tymi ubraniami, to na rodzinę się nie będę oglądać - moja wie, że lepiej dać kasę, to sami kupimy, co nam się podoba.a jeśli chodzi o teściową, to nawet wolałabym, żeby nic sama nie kupowała, bo rzeczy w które ubiera pierwszego wnuka totalnie mi nie leżą. a Ty się ciesz, że masz ubranka po Synku, bo na początek to spora oszczędność, a dzidziusiowi, który tylko je, śpi i robi w pieluchy,, to przecież wszystko jedno.ja miałam dostać w spadku po dzieciach siostry, ale dziś mi powiedziała, że przejrzała te ciuszki, no i już chyba dla 3ciego dziecka się nie nadadzą, bo wyeksploatowane ciągłym praniem/też nie kupowała dużo na zmianę/.no więc muszę się porozglądać.może w tesco-oni mają często fajnie ciuszki i niezłej jakości.znajoma w anglii bardzo sobie chwali tescowe produkty.
 
oj Wy to najlepsze towarzystwo jesteście dziewczynki tylko wiecie jak to jest jak się człowiek zawiedzie na najbliższych...
Ja dzisiaj trochę poprasowałam Tomusiowych rzeczy i kaftaników to mam mało ale ma takie body rozpinane z boczku i czekam na przesyłkę od cioci z Kanady bo mi nakupowała ubranek wiec na razie się wstrzymuje, tam ubranka za grosze można kupić ona za cztery worki ubranek do pól roku zapłaciła tylko 200$ a u nas byłoby drogo i oglądam sobie wózki.

Ciekawe ile wytrzyma ten śniego bo temp na - oj dziewczyny ja mieszkam na biegunie zimna przecież u mnie to normalka idę wiecu rozpalić
 
a dziewczynki, czy zdarza się Wam, że przy wstawaniu tak jakby naciąga się brzuch-kilkanaście sek i puszcza.nie nazwałabym tego skurczem macicy, bo to takie uczucie jakby skóra się naciągała...mi się już tak nie raz zdarzyło.musiałam pozostać te parę sek pochylona i mijało.czy powinnam te skurcze i ciągnięcia jakoś liczyć,zapisywać?moja gin nic nie mówiła
 
Martusionek jak to? ja jutro na letnuch oponkach do gin muszę śmignąć:(
Julitka wyslij mi na priv maila to jutro jak zmodyfikuję wyslę Ci czego ile mam w jakim rozmiarze.
Julitka jak w nocy nogę jakos za daleko i za wysoko polozylam to mnie złapał taki ból,ale przeszedl za chwilke

ja kupilam na rozmiar 56 dwie wyprawki,jedną co wam chyba zamiescilam tak jakies chyba spioszki,kaftanik,body ,czapeczka,łapki i drugi tez taki zestaw.ale musze jeszcze zobaczyc ile kolezanka mi dala na 56,choc wydaje mi się ,ze jak ukladalam w szafie to na 62raczej wszystko bylo.
przyznam wam się,że powbijałam paluchy w brzuchol:p ale odzew dostalam chociaz:)rany jaka psycholka ze mnie,biedny Juluś!ale jakby sam z siebie odezwał się czasem to może nie miałabym takich akcji:)w ogole jak czytam fora czy artykuly to wszystkie boją się bólu porodu itd a ja boję się o niunia zeby nic mu się nie stalo ,urodzil się zdrowy i zebym mogla nim się cieszyc
 
reklama
ja tak tylko wybiórczo: Julitka, popieram tescowe body/pajace - mówię o tych zwyklakach w wielopakach są w przyzwoitych cenach, a czasem jeszcze jakaś wyprzedaż czy przecena się trafi ;-)

Martusionek, wszystko zależy co masz namyśli pisząc, że ma mało rzeczy. Szymek na początku miał chyba 3 kaftaniki, 3 półśpiochy, 5 pajaców w używaniu, a posiadaniu miał więcej, ale tak naprawdę to tego w kółko używałam. A teraz też się łapię na tym, że każdej kupki body, koszulki, pajace to używam w kółko po 4 rzeczy z wierzchu, bo co raz pranie i znów to same body pod ręką do użycia czeka ;-)
 
Do góry