reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Wróciłam. Oczywiście nic poza pęcherzykiem nie było widać, chociaż trochę majaczył tam jakiś zarys i gin powiedział, ze to moze się tworzyć ciałko żółte. Ale chociaż mam pewność,że nie jest to ciąża pozamaciczna, dopytałam o wszystkie szczegóły,które mnie nurtowały, wiec nie żałuje,że poszłam tak wcześnie.
Powiedziałam o tych pobolewaniach brzucha to dostałam no-spę i luteinę.
Myślałam,że uda mi się uniknąć no-spy, bo coś mi się kołacze po głowie, że jednak ma jakieś negatywne oddziaływania na dziecko... Mam rację?
 
reklama
anty jesli nie bedziesz z nia przesadzac to nic sie nie stanie. Generalnoe chodzi o pozniejszym obniezeniu napiecia miesniowego.

karola my zato mamy wzmozone
 
Anty synek nie miał w ogóle kolek. Przez pierwsze trzy miesiące co dwie godziny pił cyca (około 15 min.) i spał dalej, miał jedną przerwę na czuwanie 2 godziny. Ja piłam pepsi, średnio 2-3 butle 2,5l w tygodniu.... Problemy brzuszkowe miał tylko jak zjadłam coś co zawierało drożdże, ale to szybko wyłapałam. Trzymam kciuki z fasolkę . ;-)
 
Zarówno luteinę jak i No-spę forte kazał mi gin brać dwa razy dziennie.
Fasolka choć jej jeszcze w ogóle nie widać już rządzi na całego robiąc prawdziwą rewolucję w moim organizmie... Całymi dniami jest mi okropnie niedobrze, absolutnie na nic do jedzenia nie mam ochoty. Jak już wmuszę w siebie jakąś odrobinkę to zanim skończę jeść już mi niedobrze. A jak nic nie zjem jest jeszcze gorzej:baffled:
Gin mi poradził,żebym zjadła cokolwiek zanim wstanę z łóżka, wmusiłam w siebie trzy malutkie sucharki, wydawało mi się, że faktycznie pomogło, ale niestety...
A może wy macie jakieś czarodziejskie sposoby?;-)
Do tego cały czas chce mi się spać.
 
Anty, ja brałam nospe tylko jak bolało , takie ciągnięcia to chyba normalne są ....
Spanie to narmalka :) też mnie z nóg scinało , ale mdłości nie miałam ....
 
Anty2 - ja bym osobiście no-spę wykluczyła, szkoda od początku ładować w Maleństwo jak nie ma zbytniej potrzeby, trzymać w zapasie w razie konieczności to tak, ale przez no-spę niestety wiele tych problemów ruchowych po porodzie.
Co do mdłości to ja wczoraj zarzygałam w samym centrum mieściny, której mieszkam, choinkę, nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. :zawstydzona/y:
Zawsze w torebce mam cukierki nimm2, bo jak mnie bierze to nagle, a włożenie czegokolwiek do pyska pozwoli mi chociaż ze sklepu uciec. :-p
Na mdłości musisz szukać swojego sposobu, mi w ciąży z Adrianną pomagała fanta, choć cofki i tak były, w ciąży z Weroniką ograniczyłam "trujące" produkty i radziłam sobie podjadając warzywa surowe, teraz to samo podjadam surowe ogórki, marchewki, wszystko dosłownie po 2-3 słupki wielkości palca średniego i tyle. Kupiłam imbir, ponoć pomaga, ale jeszcze nie parzyłam sobie herbatki. Chyba boję się, że nie zadziała. :sorry2:
 
czarna ty szczęściaro
lili no właśnie spytałam gina czy ta no-spa to ze względu na mnie czy fasolkę, bo jeśli chodzi o mnie to ja wytrzymam, ale powiedział, ze to chodzi o maleństwo i dwa razy powtórzył,zebym brała. I sama już nie wiem co robić?... W sumie to jak się oszczędzam to nie boli aż tak bardzo, gorzej jest jak zaczynam coś robić.
Mnie też mówił, żebym piła herbatkę imbirową, ale znalazłam tylko taką o smaku cytryny z imbirem i nie pomaga, a raczej jeszcze gorzej jest, bo mi nie smakuje:-( siora szukała mi dzisiaj po aptekach i w jednej jej poradziła lokomotiv do ssania, mówiła że panie w ciąży sobie to często kupują, bo w nich nie ma nic poza imbirem. W tej chwili piję rumianek i chyba mi odrobinkę lepiej, ale jutro to spróbuję tego lokomotivu. Na chorobę lokomocyjną mi zawsze pomagał,więc może i teraz zadziała...
kaira a ty pod jaką postacią spożywałaś imbir?
 
anty2 - to jak powiedział, że chodzi o fasolkę to chyba bym zaufała, przynajmniej ja mojego dr słucham. ;-)
Imbir najlepiej kupić świeży, nie ma porównania z tym z paczki, ja np. imbir czy papryczki chilie suszę i potem mielę, to jest w ogóle przyprawa nie porównywalna do tych z torebki, a że zaczął się sezon grzewczy, to wszystko ładnie suszy się na kaloryferach, za darmo. ;-)
 
reklama
lili ale on dał mi tę no-spę gdy powiedziałam, ze pobolewa mnie brzuch, nie miałam żadnych badań progesteronu ani nic... A ja sama w sumie nie wiem czy te bóle nie są powiązane z problemami z trawieniem, zdenerwowaniem (bałam się co mi powie na tej pierwszej wizycie, a zawsze stres objawiał się u mnie takim dziwnym uciskiem w brzuchu). Po tej wizycie jakaś spokojniejsza jestem i już nie odczuwam tego ciągnięcia... Luteinę wzięłam już wczoraj, ale z no-spą na razie się wstrzymałam.
A wam dziewczyny dlaczego przepisywali no-spę? co się u was działo?
 
Do góry