reklama
fiore
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2011
- Postów
- 1 902
As nie ma juz krwawienia.Puscili ja do wc i pod prysznic-wiec chyba "jest dosc dobrze".Moze jesc i pic,a co godzine sprawdzaja jej wszystkie parametry-wiec "dbaja o nia jak o dziecko".
Pozdrawia Was wszystkie i dziekuje za trzymane kciuki :*
Pozdrawia Was wszystkie i dziekuje za trzymane kciuki :*
Info od As
As czeka na przeniesienie na patologie, jak tylko zwolni się miejsce to ją przenoszą.
Ma odłączony fenetrol i ktg, skurczy nie ma, krwawienia też nie ma.
Do przyszłego poniedziałku zostaje na obserwacji w szpitalu, jak wszystko będzie ok to ją wypuszczą do domu!
Z małą wszystko ok.
As czeka na przeniesienie na patologie, jak tylko zwolni się miejsce to ją przenoszą.
Ma odłączony fenetrol i ktg, skurczy nie ma, krwawienia też nie ma.
Do przyszłego poniedziałku zostaje na obserwacji w szpitalu, jak wszystko będzie ok to ją wypuszczą do domu!
Z małą wszystko ok.
As jest już na patologii. Dostała pozwolenie na samodzielne korzystanie z toalety. Jeśli wszystko będzie ok to w przyszłym tygodniu wyjdzie do domu, ale leżenie leżenie i jeszcze raz leżenie. Jeśli pojawi się krwawienie to zostanie w szpitalu do końca.
Witajcie kochane .My nadal w dwupaku :-):-)
Na razie udało się powstrzymać wszystko.
Jestem już na patologii ciąży i od dziś mam tu laptopa,więc będę zaglądać codziennie do Was .
Aha ,Karolinka przy przyjęciu ważyła już pawie 1600 g ,dostała już 2 dawki sterydów na rozwój płucek .
Inwazyjne leczenie już zakończone.
Wróciłam na leki tylko doustne ,te które dostawałam w domu.
W razie silniejszych skurczy dostaję czapki rozkurczowe ,więc już spokojnie.
mamy sobie leżakować i rosnąć :-):-):-)
DZIĘKI WSZYSTKIM ZA KCIUKI !!!!!:-):-):-)
Poryczałam się jak zobaczyłam ile osób kciuki kciuki trzyma na nas.!!!!!
To dzięki Wam się udało
jesteście niesamowite
Na razie udało się powstrzymać wszystko.
Jestem już na patologii ciąży i od dziś mam tu laptopa,więc będę zaglądać codziennie do Was .
Aha ,Karolinka przy przyjęciu ważyła już pawie 1600 g ,dostała już 2 dawki sterydów na rozwój płucek .
Inwazyjne leczenie już zakończone.
Wróciłam na leki tylko doustne ,te które dostawałam w domu.
W razie silniejszych skurczy dostaję czapki rozkurczowe ,więc już spokojnie.
mamy sobie leżakować i rosnąć :-):-):-)
DZIĘKI WSZYSTKIM ZA KCIUKI !!!!!:-):-):-)
Poryczałam się jak zobaczyłam ile osób kciuki kciuki trzyma na nas.!!!!!
To dzięki Wam się udało
jesteście niesamowite
reklama
Podziel się: