reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści ze szpitala (bez komentarzy ).

Poranne wieści od As76:
O północy wylądowała na porodówce, pojawiły się regularne skurcze co 10 minut, musieli Ją przetransportować, bo nie wiadomo co się miało dziać, zwiększyli dawkę leków, podali leki na wyciszenie skurczy, na wyciszenie As. Pomogło. Nadal są 2w1, ale znowu odbiło się to na psychice Anety. Choć brak krwawienia działa na plus, więc była dzisiaj lepsza do gadania niż wczoraj. Oczywiście podłączona jest non stop do KTG teraz. Lekarka powiedziała, że jeżeli będą się pojawiać takie sygnały jak się pojawiają, czyli krwawienie a nie krwotoki, skurcze, które idzie opanować, to dalej podtrzymuje, że do 35tc ich przetrzymają. Wszyscy tam marzą o tym 35tc, dzisiaj wybił 30t4dc, więc pięknie. :tak: Karolina z każdym dniem jest starsza, silniejsza.
Aneta ma nadzieję, że wróci na patologię, bo tam jednak jest spokojniej i troszkę odpoczywa. Zadaje sobie pytanie kiedy wystąpi kolejne krwawienie, powiedziałam Jej, że za 5 dni i na pewno nie wcześniej, czyli teraz z soboty na niedzielę i ma się przygotować psychicznie na niego, a jak się nie pojawi to będzie niesamowita ulga.

Zapomniałam Wam napisać jeszcze o Kubie dwa słowa, bo zawsze musimy sobie o nim pogadać chwilkę, to mimo wszystko odciąga Anetę od myśli o szpitalu, a Ona potrzebuje też pogadać o czymś innym. Krótko bo krótko, ale zawsze. Chłopak jest cudowny i zdaje ten trudny egzamin na 6, powiedział Anecie, że On sobie poradzi i czeka aż wrócą obie do domu, mama i Karolinka i tylko zadaje pytanie kiedy? Musi sobie jeszcze w swojej główce poustawiać, że maj, to troszkę czasu, aczkolwiek nie tak dużo. Rozmawia z Anetą przez skypa, tyle mogą, no teraz na porodówce to raczej nie, ale jak jest Aneta na patologii to zawsze dwa słowa zamienią. A to dużo i dla Kubusia i dla Anety. Głos Jej się strasznie łamie, ale słychać w nim i tęsknotę i dumę. Brawo Kubusiu.

Wszystkie Was serdecznie pozdrawia, dziękuje za kciuki i prosi o niepuszczanie.

Czekam na obchód i jego koniec i o 12 będziemy się ponownie kontaktować.
 
reklama
Właśnie gadałam sobie z As, żartuje, śmieje się, lepszy humorek. Wizyta z psychologiem zdała rezultat. Mała waży 1700-1800g, puścili Ją na siku, jedzenie jest konkretne i pyszne. To tyle z dobrych wieści. Zła wiadomość to taka, że łożysko robi się centralnie przodujące, co oznacza, że podczas porodu najpierw idzie łożysko, potem dziecko i jest to niebezpieczne. Póki co wszyscy się cieszą, że kolejny "atak" opanowany i czeka na powrót na patologię, a to działa na nią pozytywnie.
 
Info od As

As jest już na patologii, czuje się lepiej. Łożysko jest centralnie przodujące, przez to na pewno będzie cc.
Dziś As mogła pójść po prysznic, umyła włosy a Klaudia przyniosła jej czyste koszule, więc przez takie odświeżenie czuje się lepiej psychicznie. Teraz czekamy na rozwój sytuacji.
Oby krwawienie nastąpiło późno, albo najlepiej wcale.
Karolinka waży 1700 - 1800g więc niezła już z niej pannica .
As nie wchodzi na forum, bo nie chce się rozjuszać emocjonalnie, ale wszystkim Wam dziękuje i pozdrawia.
 
Info od As

As jest już na patologii, czuje się lepiej. Łożysko jest centralnie przodujące, przez to na pewno będzie cc.
Dziś As mogła pójść po prysznic, umyła włosy a Klaudia przyniosła jej czyste koszule, więc przez takie odświeżenie czuje się lepiej psychicznie. Teraz czekamy na rozwój sytuacji.
Oby krwawienie nastąpiło późno, albo najlepiej wcale.
Karolinka waży 1700 - 1800g więc niezła już z niej pannica .
As nie wchodzi na forum, bo nie chce się rozjuszać emocjonalnie, ale wszystkim Wam dziękuje i pozdrawia.
 
fiore nadal w szpitalu i z tego co mowila to szybko nie wyjdzie. w dzien miala silne regularne skurcze co 5minut ale Maly na szczescie nie pcha sie jeszcze na swiat wiec akcja sie nie rozwija. dzisiaj lub jutro maja odstawic leki na plucka dla Leo, po ostatniej dawce. fiore slaba i samotna wiec badzmy z nia wszystkie myslami. nie moze zobaczyc sie z coreczka a bardzo za nia teskni. troche narzeka na opieke w szpitalu, w ktorym jest wiec kciuki caly czas, zeby bylo dobrze!!!
 
witajcie kochane.
od wczoraj jestem zn ow na patologii.
dzi s przypada dzień kiedy powinno wystąpić kolejne krwawienie.
staram się nie denerwować ,ale wiecie jak to jest.
My nadal w dwupaku i dziś mamy 31 tc :-)
oby jeszcze trochę się udało.
pozdrawiam... Aneta z Karolinką
 
reklama
dziewczynki, fiore przesyla buziaki! nadal jest w szpitalu, ale lepiej u niej, ostatnia noc spedzila na oddziale, podaja jej kroplowke ze specjalna terapia. cieszy sie ze mogla wstac do wc. skurczy bolesnych prawie nie ma, tylko przewidujace. dzis widziala sie rowniez z V. wiec samopoczucie lepsze. mala chciala ja zabrac do domu.
 
Do góry