reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Witaj Nocniczku żegnaj Pieluszko

reklama
Z tego co słyszałam, to oduczanie od pieluszek może trwać nawet kilka miesięcy... U nas pierwszy tydzień był tragiczny - Marcinek często zapominał zawołać i w zabawie siusiał na podłogę, a kilka razy nawet zrobił kupę ( na szczęście szybko wołał mamę, żeby posprzątała:)) Mąż już nawet miał tego dość i proponował, żeby jeszcze na jakiś czas wrócić do pieluch, ale ja się nie poddałam. Stwierdziłam, że później trzeba będzie zaczynać od początku, a tak konsekwentnie dojdziemy do jakichś rezultatów. No i udało się! :) Acha i słyszałam jeszcze, że nie wolno dziecka co chwilę pytać, czy chce siusiu, bo w końcu przestanie się kontrolować, będzie czekało, aż mama zapyta. Albo odwrotnie - odruchowo na każde pytanie będzie odpowiadało "nie", aż w końcu zrobi w majty:)
 
Ola z dnia na dzien robi coraz wieksze postepy. Jednak - tak jak juz wczesniej pisałam, będe miała z nia duzo pracy. Jest leniwa jak jej tatuś. O każda rzecz będzie woja. JUz to wiem....
 
wzielam sie za kaspra i postanowilam ze koniec z pielucha!!!
powiedzialam juz w zlobku i panie tam dopilnuja tego:)
dzis tylko jeden wypadek---nasikal do samochodu
myslalam ze jeb....ja to zobaczylam
teraz jeszcze spi bez pieluchy....narazie sucho......
 
U nas też mąż chciał na początku zrezygnować, bo przerażały go te wpadki, ale byłam konsekwentna. Wpadki są do teraz, ale cofnąć sie nie cofnę ;-)
 
my zaliczylismy wpadke we wtorek, byłysmy w piaskownicy i Oti zawołała kupa..i niestety zanim dobiegłam z nia do domu rodziców było za pozno..a dookoła nie było jej gdzie posadzic, biedula sama z tego powodu popłakala sie

A co do pytania do Asia ma racje, jak pytalismy Oti czy chce itd..to zapominała sie, jak jej nie poganiamy to pilnuje sie sama.
 
u nas odpieluszkowanie poszlo gładko i wyjatkowo bezbolesnie-tzn . nikt i nic nie ucierpiało po drodze:-D..i zastanawiam sie, czy gdybym wczesniej zaczela nauke to i wczesniej byłyby pieluchy z głowy- bo pamietacie jak pisałam, ze sama od siebie woła..a ja raz posadziłam..raz nie..moje lenistwo- dopiero jak zadzwoniłam do Pl i jedna /druga mi tu..a moj załapał..no ta woła..to ja tez powiedziałam sobie- od dzis koniec:-Dz pieluchami i stopniowo faktycznie coraz mniej ich szło;-)

i tu duza zasługa moja- bo mój mąz po 2 dniach -gdzie Klaudia zasikała mu łózko:-D..jak ja pojechałam na wycieczke rowerową i zostawiłam moich łobuzów samy\ch sobie...wracam..a maz z mopem, scierami..a mała przebrana i z pampersem na pupsku..to usmiałam sie, a za chwile tłumaczyłam mezowi, ze musimy byc konsekwentni...no i udało sie:tak:

Powodzenia dziewczyny!
 
reklama
U nas pielucha juz tylko na spanie (chyba dla MOJEJ wygody, bo nie bardzo chce mi sie prac posciel hehe) ale jak na razie - odpukac - niepotrzebna.... Coraz bardziej sklaniam sie ku temu, zeby i w czasie spania zrezygnowac....

A w ciagu dnia zdarzaly sie awarie - ze trzy razy na spacerze, kilka razy w domu... Ale ewidentnie mokre majty mu przeszkadzaly, wiec pozniej staral sie juz, zeby pilnowac.....

No i dzieki za rade z tym niepytaniem, u nas wszyscy wokol pytaja czy nie chce i mam wrazenie, ze rzeczywiscie wtedy mniej pamieta......

A jak, kochane Kobietki, robicie w podrozy?? Jednak pielucha, zeby nie obsikalo fotelika i samochodu, czy konsekwentnie bez???
 
Do góry