Witaminy

[nikita33]

Wbrew pozorom nadmiar witaminy C też nie jest tak obojętny, bo mimo że jest wydalany, to jednak obciąża nerki. A co do śladowych ilości witamin w pokarmach dla dzieci, to pewnie się zgadza,ale z drugiej strony śladowe ilości witamin są w kaszkach, soczkach, płatkach, Danonkach i innych rzeczach, właściwie we wszystkim, co jest przeznaczone dla dzieci, no a poza tym przecież w owocach, warzywach, mięsie... więc w sumie pewnie nie jest to takie śladowe... ja raczej nie będę podawać Filipowi witamin, no chyba w czasie choroby (odpukać), ale rzeczywiście, co lekarz, to opinia. Nawet co do witaminy D3 słyszałam rózne zdania lekarzy -żeby podawać, żeby nie podawać jak się karmi piersią, że nie podawać, jak się karmi mieszanką.... to w końcu można dostać małego zamętu w głowie...

pozdrawiam
nikita

 

[Agnexx]

Zdania na temat witamin są podzielone. Ja swojemu młodszemu synowi dawałam tylko witaminę D3 do końca drugiego roku życia. Lekarka nie widzi wskazań, aby dawać mu coś więcej. Tylko podczas przeziębienia zaproponowała Vibovit. Starszemu daję Pikovit ale też nie zawsze, tylko wtedy, gdy widzę, że zaczyna się jakaś infekcja.

 

[Katka]

mhm...w prawdzie mozna by rzec ,że temat wyczerpalyśmy, ale mam pytanie następne.
Od ostatniego naszego postu minęło trochę czasu, jestem z Zuzią dzisiaj po wizycie u pediatry.Mała skonczyła we wrzesniu 2 lata,i wedle wcześniejszych zalecń tej lekarki odstawiłam witaminy. A dzisiaj ta sama lekarka stwierdziła,że mam przez cały okres jesienno zimowy dawać córce 6 kropli CebionMulti ii 1 kroplę D3 lub tran.Co WY na to?Jak postępujecie z dwulatkami?