reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Skuteczność witaminy D

Uważam,że teraz najważniejsze jest,abyś ściśle przestrzegała zaleceń lekarza,i będzie dobrze.Moja mała też miała niedobór witaminy D i teraz jest wszystko w porządku.
Przy niedoborze witaminy D,kości dziecka są osłabione i wykrzywiają się pod ciężarem ciała.A ponieważ maluchy najszybciej rosną w pierwszych latach życia,w tym właśnie okresie potrzebują witaminy D najbardziej.
 
reklama
U mnie jest odwrotnie w 7 tyg życia dziecka lekarz stwierdzil za szybkie zarastanie ciemiączka i zalecił podawanie witaminy d tylko 2 razy w tyg boje sie ze przez to synek bedzie mial niedobory a zarastanie ciemiaczka jest z innych powodów dodam że do tej pory podawałam wlasnie K+D VITUM
Co o tym sądzicie?
 
Anek sądzę, że jeśli to jest dobry lekarz to nie kombinuj na własna rękę bo szybkie zrosnięcie ciemączka mozę spowodować sporo problemów.
Boisz sie o niedobory to wystawiaj dziecko na słoneczko.
 
Witam serdecznie wszystkie Mamusie obecne i niedoszłe :D

Przeczytałem już chyba wszystko o tej witaminie D i dalej mam mentlik w głowie. Co prawda jeszcze się synal nie urodził, ale dzisiaj już w szkole rodzenia mnie nastraszyli, że jakby co, to żadnych D vitumów czy innych wynalazków, bo to nigdy nie wiadomo ile się podało i czy w ogóle to witamina D jest, a jeszcze podobno ta witamina Dvitum i Kidvitum została wycofana z rynku. Bez większego uzasadnienia czemu ;/ .
W szkole, prawili też, żeby witamine D podawać tylko z zalecenia i przepisu lekarza a nie samemu na zasadzie "bo mi się wydaje, że pomoże".

Jak to w końcu jest bo już się zaczynam sam gubić. Podawać nie podawać? Zwykłą bez recepty czy do lekarza i jak przepisze tego całego vigantola to w tedy podawać? Jakoś bardziej się skłaniam do opcji z lekarzem.

Dajcie jakąś wskazówkę bo jakoś nie uśmiecha mi się eksperymentować na pierworodnym a już chyba zaczynam popadać w lekką paranoję ;P
 
Anek M.Uważam,że nie masz się co martwić,gdyż w pierwszych miesiącach życia to właśnie lekarz indywidualnie ustala zapotrzebowanie i podawanie witaminy D,m.in.na podstawie zrastania ciemiążka.I zwiększa się dawkę witaminy D tylko przy długotrwałym zrastaniu ciemiążka,a u twojego dziecka jest odwrotnie.A podczas następnych badań jest to każdorazowo weryfikowane.
 
Oczywiście chodzi o ciemiączko, nie ciemiążko;-)
Są przypadki, że ciemiączko zrasta się zbyt wcześnie. Czasem nie ma z tym problemów i wszystko jest ok ale bywa różnie. Skoro wg lekarza jest to niepokojące to chyba coś jest nie tak. Pod warunkiem oczywiście że pediatra zasługuje na zaufanie bo trafić na dziwaka nie trudno ostatnimi czasy.:sorry:
 
Amarantus.Uważam,że powinno się podawać witaminę D,gdyż zwiększa ona wchłanianie wapnia,który wpływa na prawidłową budowę układu kostnego,a brak odpowiedniej profilaktyki może doprowadzić do rozwoju choroby (krzywicy).Natomiast dawkę i częsttliwość przyjmowania leku ustala lekarz indywidualnie.Podawaj swojemu dziecku lek z witaminą D na receptę,gdyż skuteczność jest sprawdzona i potwierdzona badaniami klinicznymi oraz zawartość witaminy D jest zgodna z podaną informacją.Dostępnym lekiem na receptę jest Vigantol.Jest to lek refundowany i kosztuje niecałe 3,50zł.
 
Witam,
Wszystkie Wasze uwagi są cenne, łącznie z tą, że dziecku należy podawać olej do zupki bo witaminy go potrzebują.
Jest nieco inaczej: witaminy rozpuszczają się w tłuszczach i dzięki temu są wchłaniane a nie wydalane. Kupiłam synkowi taką witaminkę, gdzie w ulotce była informacja: po podaniu wit. D podać do popicia pierś lub mleko (napój zawierający tłuszcz). Nie wiem, dlaczego lekarz o tym nie informuje??? :szok:
Jedna z Was napisała, że po tranie urosło jej dziecko: tak! bo tran to tłuszcz, więc D zawarte w tranie doskonale się wchłania.
Moje dziecko dostaje na polecenie lekarza tylko tran, w którym też jest D, ponieważ pediatra stwierdził, że dawanie D + tranu to za dużo.
 
reklama
alicja93: dzięki za info. Bardzo podobnie mówili w szkole rodzenia, więc się utwierdziłem. Jak coś to tylko lekarz i Vigantol!

To dobry wybór, my stosowaliśmy właśnie Vigantol i to z polecenia pediatry. Pamiętaj, że suplementy, które możesz kupić w aptece często mogą nie zawierać tyle witaminy d co obiecuje producent..skoro nie przechodzą badań klinicznych
 
Do góry