reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyta położnej

My mieliśmy już 2 wizyty- jedna po jakiś 5 dniach od wyjścia ze szpitala i wtedy się zapowiedziała, natomiast druga wizyta była niezapowiedziana. Ile tych wizyt w sumie jest? Bo dzisiaj mi tak powiedziała, że jak coś- mam jej numer i żeby nie zapomniała po 6 tygodniach wybrać się do ginekologa, więc odniosłam wrażenie, że więcej nie przyjdzie :confused:. Ale z drugiej strony słyszałam, że powinno być 6 wizyt:confused:.
 
reklama
My mieliśmy już 2 wizyty- jedna po jakiś 5 dniach od wyjścia ze szpitala i wtedy się zapowiedziała, natomiast druga wizyta była niezapowiedziana. Ile tych wizyt w sumie jest? Bo dzisiaj mi tak powiedziała, że jak coś- mam jej numer i żeby nie zapomniała po 6 tygodniach wybrać się do ginekologa, więc odniosłam wrażenie, że więcej nie przyjdzie :confused:. Ale z drugiej strony słyszałam, że powinno być 6 wizyt:confused:.

u nas byla wizyta na drugi dzien po wyjsciu ze szpitala ale poszla polozna na adres zameldowania a nie zamioeszkania wiec nas nie zastala. po 2 dniach babcia przekazala karteczke z nr i zadzwonilam do niej i jeszcze tego samego dnia przyszla. my zaliczylysmy juz 4 wizyty!teraz nas nie znajdzie bo nie ma naszego nowego adresu hehe zreszta teraz po co mi ona potrzebna?? potrzebna byla przez jakies pierwsze 3 tyg a teraz czuje sie taka doswiadczona jakbym z 5 dzieci wychowala a w razie jakiejs niepewnosci zawsze mam swoja kochana pediatre ktora o wszystko moge zapytac:-)
 
to darmowa wizyta :tak:

ogólnie to jest wizyta na której możesz o wszystko czego nie wiesz wypytać położną ;-) ta wizyta ma cię na ogół uspokoić i ma ci dać odpowiedzi na pytania które chcesz znać odpowiedź.. np możesz zapytać położną żeby ci pokazała jeszcze raz jak się przewija dziecko, albo możesz powiedzieć że dziecko ci strasznie płacze przy kąpieli i żeby pomogła ci i pokazała jak można je kąpać żeby obyło się bez płaczu. No ogólnie można zapytać o wszystko ;)

poza tym tak jak już było tu pisane babka pyta jak się goi rana (po cesarce lub nacięciu krocza), jak tam miewa się sprawa z plamieniem po porodzie , pytała o karmienie piersią czy sobie radze, czy mleka jest dużo..

"Dobra wizyta na pewno nie może trwać krócej niż godzinę, a często jest dwukrotnie dłuższa. W czasie wizyty położna powinna zbadać i ciebie, i dziecko. Powinna też sprawdzić, jak goi ci się rana krocza albo po cesarskim, jak przebiega obkurczanie się macicy, czy krwawienie połogowe jest w normie. Jeśli chodzi o dziecko, to powinna m.in. sprawdzić kolor skóry, jak goi się pępek, czy odruchy neurologiczne są w normie.

Przed wizytą spisz na kartce wszystkie wątpliwości. Jeśli niepokoi cię to, jakie maluch robi kupki, to zachowaj do pokazania zabrudzoną pieluszkę - doświadczona osoba (położna, ale także lekarz pediatra) na pewno będzie chciała ją zobaczyć. Jeśli masz wątpliwości związane z poporodowym krwawieniem - zostaw do kontroli podpaskę i nie podmywaj się bezpośrednio przed wizytą. I nie myśl, że powinnaś traktować położną jak inspektora, który przychodzi do twojego domu sprawdzać porządek albo przeciwnie - jak gościa, na którego powitanie powinnaś upiec ciasto - choć szklanka herbaty może zostać przyjęta z wdzięcznością.";-)
wow to niezle fajne macie te wizyty. u mnie to 1 sza trwala jakies 15 minut tylko dlatego ze miala jakies ulotki ktore ja wypisywalam i podawalam ze od niej mam dzieki temu ona jakies plusy zbiera zapytala tylko jak sie czuje jak pokarm i jak dzidzia. jedyne co to kazala mi pokazac jak obmywam pepuszek. druga wizyta byla juz taka ze zdjela tylko buty powiedzialam jej ze pepuszek odpadl i to wsio. na 3 tez tylko zdjela buty spytala jak dzidzia jak odpowiedzialam ze bardzo dobrze tak sie ubrala i tylko w zeszycie zaznaczyla ze karmie bebilonem i poszla. za 4 razem byla moja mama sama z mala... weszla tylko spytac czy z mala ok bo spotkalam ja kiedys i mowilam ze bylam u lekarza bo katarek miala... gdy mama powiedziala ze juz dobrze to poszla.
u mnie krocza ani nie myslala zeby sprawdzic... moze to i lepiej! jakas dziwna ta moja polozna i moja bratowa miala ta sama!
 
Do góry