reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wizyty, badania USG, wyniki badan

reklama
Co do owu...

21 września (albo może i tydzień później?? nie pamietam) wybieralismy sie na grzyby. Rano czułam bardzo silny ból prawej strony brzucha promieniujący do pleców (myślałam, że to ma związek ze zbliżającą się miesiączką - za wcześnie, ale ból był podobny - skurcz i potem łagodniejący). W ciągu dnia na tym grzybobraniu myslałam, że dostałam okres, wilgotność 200 % tzw... a po depilacji to się jeszcze wargi ślizgają (ja grubiutka to mam takie wałki ;P). Krwi nie było ani kropki. I dopiero teraz zaczęłam to kojarzyć... że to mogło być to. Jeśli było, to ja za tydzień albo najlepiej za dwa powinnam dopiero USG robić.
Ja też myślałam, że ból, który mam jest owulacyjnym - występował prawie w każdym cyklu (ok 14 dc) i po jakiś 14 dniach dostawałam okres. By zajść w ciążę zaczęłam mierzyć codziennie rano temperaturę w pochwie (tak jak NPR każe) i, o dziwo, temperatura wskazała, że owu była parę dni później niż te moje bóle owulacyjne. Nie uwierzyłam temperaturze, bo i śluz płodny był wtedy, gdy ból, więc w kolejnym miesiącu robiłam również testy owulacyjne. Zgrały się razem z temperaturą wykazując owulację parę dni po bólu owulacyjnym (a przynajmniej tym, co ja nazywałam bólem owulacyjnym). Mimo cyklów o normalnej długości mam krótszą 11 dniową fazę lutealną.

Po tych rewelacjach zagłębiłam się w temat i znalazłam wypowiedzi dziewczyn, które miały monitoring cyklu i tylko to jest najpewniejszym potwierdzeniem terminu owulacji. Bóle te są nazywane okołoowulacyjnymi, bo mogą wystąpić nawet parę dni wcześniej, a czasem i później. To najmniej rzetelna metoda wyznaczania owulacji. A to, że masz uczucie mokrości nie oznacza, że masz śluz płodny (który też zaczyna występować jeszcze przed owulacją). Śluz płodny jest rozciągliwy na minimum 2 cm, i najczęściej jak białko kurze (i w żadnym wypadku nie należy go mylić ze śluzem po podnieceniu - ten jest zawsze mokry i może go być dużo nawet w dniach niepłodnych).

Może miałaś owulację później. U osób, które mają dłuższe cykle - a Ty przyznałaś, że takie miewasz - lekarz koryguje wiek ciąży odejmując odpowiednią ilość dni. Więc Twoja ciąża w takim wypadku jest młodsza niż pokazuje termin OM. I za to trzymam kciuki. I czekam niecierpliwie za wynikiem Twojej bety!! Kciukasy!!
 
Hej dziewczyny!
Przyrost bety w 48h ma mieć minimum 66%, a więc wynik 100 bety i wynik po 48h do 200 to jak najbardziej dobry wynik. Sama mam podobny - lekarz potwierdził, że przyrost b. dobry ;-)
I jeszcze jedno - moje cykle są mniej więcej 30-31 dni, owulację w ostatnim miałam 20dc więc moja faza lutealna to tylko 11 dni;) A więc moja ciąża będzie młodsza niż termin ostatniej miesiączki - o jakieś 5-7 dni.

Tu znajdziecie kalkulator bety:

HCG Calculator and hCG Level Tool | BabyMed.com

i drugi:
[url]http://www.countdowntopregnancy.com/tools/beta_doubling_calculator.php





[/URL]
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Beta z poniedziałku, g.14:00 - 325,5
Beta dziś g. 8:00 - 540,4
Czyli przyrost o dokładnie 66 % na przestrzeni 42 godzin :)
Jest minimum, więc jest dobrze :)

Poczekam i w przyszłym tyg mam umówioną wizytkę u dobrego lekarza (kosztuje, ale ok).

Mogłoby być lepiej, ale i tak jest ok. Uspokoiłam się i poukładałam sobie w głowie...
 
Alex wiec sama widzisz ze lekarz mial prawo nic nie widziec;) Moj mi powiedzial ze dopiero po wyzej 1000 moze cos zobaczyc;) Wiec tak jak Cyntia mowi pewnie mialas pozniej owulacje;)
 
Brawo Alex beta ładnie wzrasta, więc teraz nie czytaj bzdur w necie, nie przypisuj sobie patologii tylko ciesz się swoim stanem, oszczędzaj się i idż do dobrego lekarza a wszystko będzie dobrze.
 
Tak :)
Mój kochany siedział z kalkulatorem i liczył, czy dobry przyrost :D

Jednak mu weszło ;) Hahhah :)

Jestem szczęśliwa... będę czekać spokojnie na przyszły tydzień - pójdę jeszcze jedną betę machnąć i jeśli będzie >1000 to pójdę oglądać :)
Ale już do innego doktorka :) :) :)

A ja sama sobie nie przypisałam żatnego patuska, tylko dwa konowały z tekstami:

"No co, Pani Olu, miało być dobrze, a jest źle" bo na USG nie było nic widać z betą 300, a w zatoce Douglasa miałam jakieś śladowe ilości płynu... które jeszcze mogły być po owu. Wg bety to miałam ją 20-parę dni temu - tak mi się wydaje, czyli 3 tyg - tak jak mówiłam 21 września.
 
Alex - gratki!! Teraz zadbaj o spokój, jest on bardzo ważny w ciąży. Urodzisz zdrowego maluszka, zobaczysz!! Jeśli nie będziesz plamić lub mieć niepokojących bóli (bóle jako takie są normalne w ciąży - szczególnie na początku, bo wiążą się z rozciąganiem więzadeł), to wizytę lepiej później odbyć. Ja, gdyby nie te głupie plamienia, miałam się pojawić 4 tygodnie po II kreseczkach (lekarka mi tak kazała, chodzę prywatnie, olewam NFZ). Skoro teraz nie było nic widać, to za tydzień zobaczysz tylko pęcherzyk - nie będzie jeszcze widać zarodka, a co dopiero serduszka. Nie powinno narażać się na za częste USG zarodka. Poczekasz tydzień, dwa dłużej to pewno zobaczysz już serduszko :tak:


U mnie krwawienie się osłabiło. Tzn od godziny 13 miałam tylko brunatne brudzenie. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Po weekendzie mam iść na kontrolę czy jest zarodek albo czy się oczyściłam....


EDIT: Alex - beta absolutnie nie wskazuje kiedy była owu. Mówi o tym kiedy mogło być zagnieżdżenie. Ile masz lat?


Ja dziś padam. Psychicznie i fizycznie. Jutro mam wolne, ale w piątek i sobotę praca.
 
Ostatnia edycja:
Ja mam 26 lat. A rozmawiałam z doktorkiem nowym i powiedział, że wypada, że faktycznie około 20 września była owulacja, czyli dość długi cykl sam w sobie.
Też mówił, żeby w przyszłym tyg dopilnować betę - dla mojego spokoju i potem za 2 tyg pójść pooglądać czy bije serce. Nawet za 3 - mówi, żeby się nie spieszyć, bo jak przyrost jest to jest ok. Jak bóli nie mam jakichś szczególnych, czy plamień to też bez paniki.

Jestem szczęśliwa i już o wiele bardziej spokojna :)

Trzymam Cyntia kciukaski - bądź dobrej myśli, lekarz kazał być mi wyluzowaną i się cieszyć z każdego dnia :)
 
reklama
beta spada wlasciwie dopiero po poronieniu ... moze co najwyzej slabo narastac !!! ja w maju mialam tak ze w tydzien mialam przyrost niecale 100% ... lekarz nie zwrocil na to uwagi ... potem przyrastala dalej ale bardzo wolno i po 9 tyg dalej nie bylo serduszka widac ... i 2-3 dni po tym usg poronilam ... dopiero potem beta spadala ... po ponad tygodniu jeszcze mialam dodatnia (robilam testy)

Alex taki przyrost jak u ciebie jest swietny ale swiadczy to o tym ze faktycznie odejmij tygodnie ciazy !!! u mnie zarodek byl widoczny jak beta przekroczyla juz 6 tys !!! tobie do tego jeszcze troche trzeba ... mysle ze spokojnie poltorej do dwoch tygodni zanim idz na usg ...
 
Do góry