Wizyty u gin, zdjęcia USG, mama w połogu.

[Asheara]

Dziewczyny tak sobie czytam i czytam i mam pytanie: czy Wasze dzieciaczki już obróciły się główkami do dołu? Ja byłam ostatnio na usg 3d (niesamowite wrażenie:-)) i lekarz powiedział że siedzi sobie miednicowo i jak się nie odwróci za 3-4 tyg. to cesarka. Trochę to dla mnie szok bo cały czas ćwiczę, chodzę i wydawało mi się że będzie ok. Moja malutka od początku jest główką do góry ale nie myślałam że w 32 tygodniu to już tak się wyrokuje. Którejś z Was gin też tak powiedział?

Moj maluszek siedzi juz głowka w dol... ale spokojnie, tak jak juz powiedziala Elisabeth, ma na to czas do 36tc, a potrafi sie nawet przed samym porodem obrocic.

Cyniczna, Elka67 - Trzymam kciuki żeby wszystko było wporzadku.

 

[Gemelo]

Anthea, myślę, że lekarz po prostu chciał Cię uświadomić, że może ale nie musi zmienić swojego położenia, a właśnie ułożenie jest jedną z przyczyn cesarek. U mnie siedzi jeden główką w dół, a drugi poprzecznie. Przynajmniej tak było ostatnio, ale w poniedziałek idę znowu na badania, więc zobaczymy jak tym razem.
Cyniczna, Elka, trzymam kciuki za to, żeby wszystko było dobrze.

 

[niunia90]

hey dziewczynki moja mala dalej lezy p[oprzek ale nei przejmuje sie tym bo ma jeszcze czas

ale wierze w nia ze nie pozwoli maqmusi ciac hehe
bylam u ginka wszystko okej przytylam w 3 tygodnie 3 kilo wiec nie ma zle
na ten swiad przepisal mi masc coltrimazolum bez recepty za cale 2,80!! heeh ale ponoc jest dobra z ziajki dam znac jak efekt

 

[mayo]

na ten swiad przepisal mi masc coltrimazolum bez recepty za cale 2,80!! heeh ale ponoc jest dobra z ziajki dam znac jak efekt

Wiec trafilam jak pytalas o lekarstwo;-)w ciazy takie dolegliwosci to normalka

 

[daizee]

wróciłam :-) wszystko ok, te bakterie to nic - powiedział, że gdybym miała gorączkę, albo źle się czuła, to byłby powód do zmartwień. a ponieważ one są w osadzie (a nie w moczu - nie doczytałam na wyniku ;-)) , to lekarz powiedział, że to mogły być np. upławy. zbadał mi brzuch - mam dość wysoko, nogi lekko spuchnięte, ale to norma. ginekologicznie mnie nie badał (od początku ciąży to chyba tylko raz do mnie zaglądał), ale spoko, skoro wszystko jest w porządku, to po co zaglądać ;-) teraz za 2 tyg mam usg, a kolejna wizyta za miesiąc.

 

[niunia90]

mnie na kazdej izycie bada ginekologicznie czy nie ma rozwarcia itd aha i dziewczyny ja dopiero krzywa cukrowa bede meic robiana za 3 tygodnie ;/ czyli 3 wrzesnia bo dzis bylam ale zapomialam karty czipowej zweby wydrukowac skierowanie no i dopeiro nanastepnej wizycie mi zrobi ale pwoeidzial ze nic sie nei stanie a ak to wszytsko w normie u Nas

 

[J@god@]

W ciągu dnia zaczął się tempy ból pleców i zaliczyliśmy szpital - mamy jakiś wyjazdowy tydzień
Na szczęście szyjka długa, otwarta i miękka, ale prawdę mówiąc od początku taka jest, dobrze, że się nawet milimetr nie skróciła jak dotąd . Skurcze też się nie rysowały, dzidź waży 1750g i wygląda, że wszystko jest zgodne z wiekiem ciąży.
Za to mnie wymacała kobieta, pomachała nogami i wygląda na to, że mnie rwa kulszowa dopadła :-(. Niepocieszające to bo kobieta powiedziała, że to się juz tylko pogorszyć może, jeśli już dopada to czym później tym lepiej, bo ciężar rośnie więc i dolegliwości się pogłębią.
Ech mam motywację do wzięcia się za wyprawkę na wypadek jakby mnie zupełnie unieruchomiło.
Tylko jak ja wtedy rodzić będę ???
Mam przejść na tryb niedźwigający niczego z przodu, ale chodzić nawet wskazane, póki się da, dobrze, do tego rozkurczające i przeciwbólowe proszki. Jakby po nich nie przechodziło to trzeba do ortopedy koniecznie ( choć i tak zalecają się pokazać jakiemuś).
A i dostałam zalecenie, że mam się im pokazać najwcześniej w 36tc bo limit dolegliwości ciążowych już według nich wyczerpałam.

A jeszcze dostałam na mocz skierowanie bo okazało się, że nie opróżniam pęcherza. Co ciekawsze mnóstwo wysikałam i tak nic to nie dało. Doktor miała problem ze zmierzeniem szyjki przez USG przez ten mój pęcherz, coś chyba się nie najlepszego dzieje w tej kwestii.

 

[cyniczna]

niunia... krzywa cukrowa w 33 tygodniu? Dziwna praktyka... Późno trochę.

Jagoda, rwa kulszowa to bardzo nieprzyjemna rzecz. Może by jakiś fizjoterapeuta pomógł? Jakieś ćwiczenia by zalecił...

 

[J@god@]

cyniczna widzę, że przeszłaś na taką dietę jak moja :-). Ja się ogólnie dużo lepiej czuję na diecie, przestało mi się słabo robić i ogólnie więcej energii, gdyby nie ta rwa pierońska teraz :-(.

Hmm. właśnie muszę popatrzeć za ćwiczeniami, zapiszę się do ortopedy do luxmedu, zobaczymy co mi powie.

 

[smerfi1986]

kulszowa dopadła :-(. Niepocieszające to bo kobieta powiedziała, że to się juz tylko pogorszyć może, jeśli już dopada to czym później tym lepiej, bo ciężar rośnie więc i dolegliwości się pogłębią.

A może jednak gorzej nie będzie. Ja to się zupełnie na tym nie znam, ale moja kuzynka, która ma termin na 10 października też w tej ciąży rwę miała. tylko ją tak jakoś na początku dopadło i wtedy ledwie chodziła, a wiadomo leków brać nie mogła. I nie wiem co się stało (mogę wypytać) ale tak ok.2 mce temu już ją nie bolało i teraz też chyba w tej kwestii ok jest. Więc może jak dzieci (bo jest w ciąży z bliźniakami) jakoś inaczej się ułożyły to przestało ją na nerw uciskać.

daizee, a jeśli chodzi o badanie ginekologiczne to dziwne, że go nie masz robionego regularnie. Ja na każdej wizycie mam, mimo że inne badania i usg w jak najlepszym porządku to właśnie w\na takim badaniu lekarz wykrył, że mam lekko skróconą szyjkę i od tej pory bardziej się oszczędzam, mam zakaz współżycia, pracy itd. (prawie wszystkiego mam zakaz:--() i magnez łykam żeby ograniczyć skurcze przepowiadające i szyjka się nie rozwierała. Może poproś lekarza żeby jednak następnym razem to badanie ci zrobił, bo różne nieprawidłowości w ten sposób wykryć można.