reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty u gin, zdjęcia USG, mama w połogu.

Wróciłam właśnie ze szpitala.
W nocy z piątku na sobotę dopadł mnie taki ból, że myślałam, że stołek zjem :-p Bolało cały czas, tak przez 2h. Późnej słabiej i słabiej, zasnęłam, Rano zadzwoniłam do mojego gin, a on kazał mi na IP jechać.

No i się zaczęło. Zbadali mnie, krew na badania i KTG. Mała miała za wysoki puls 160-180. Potem USG i znowu KTG. Kolejny pomiar, a wynik 90. Położna spanikowała, natychmiast na oddział. Jak się przebierałam, to tylko "proszę się pośpieszyć". Położyli mnie na porodówkę (trzeci raz pobrali krew :szok:). Podłączyli do KTG. Przyszło dwóch lekarzy i bardzo rozsądna położna. Od 11 do 21 prawie cały czas robili mi KTG. Zostawili mnie na noc, żeby zrobić KTG jeszcze rano. Wszystkie zapisy wyszły ok :-).

Najlepsza była położna, taki spokój od niej się udzielał :tak:. A co najlepsze dostałam skurczy, pisały się nawet na 100% co 3-4 minuty (w sobotę). Dzisiaj już skurczy nie było. A co do nocnego bólu, to trudno powiedzieć co to było... może piasek w układzie moczowym...


Zapomniałam dodać, że moje maleństwo waży 3900. Już nawet nie będę komentowała ...


No Izka naprawde niezłe przeżycie, zaprawa już na zaś.... :-) no i Twoja kluseczka niczego sobie ;-) moja tez mała nie będzie już 3200 a jeszcze 16 dni do terminu
 
reklama
No Izka naprawde niezłe przeżycie, zaprawa już na zaś.... :-) no i Twoja kluseczka niczego sobie ;-) moja tez mała nie będzie już 3200 a jeszcze 16 dni do terminu

Ja cały czas mam nadzieję, że USG oszukuje :-p
Poza tym położna popatrzyła na mój brzuch, wzięła centymetr pomierzyła i wydała werdykt 3400 - 3500, nie będzie więcej. Wierzę w doświadczenie, nie w maszynę ;-);-);-)
 
tak, a u mnie lekarz zawsze mówi, że na jego gust jest więcej niż usg pokazuje( i to na każdej wizycie). Na usg 3200 a on twierdzi że na jego oko jakieś 3500
 
Smerfii - no właśnie ja normalnei mam niskie ciśnienie, 100/60tak mniej więcej, a w ciąży tez bywało średnio 115/65 - a tu nagle takie skoki...

Wow - Izaa - no ale db że tak Cię przebadali na każdą stronę! I fajnie,że ta położna była taka spokojna! A że dzidzia duża - pamiętaj, w PL największa ważyła prawie 7 kg... więc będzie dobrze!
 
A ja mam pytanko do Mamuś,które już urodziły i w ciąży puchły,otóż:czy po porodzie długo sie jeszcze puchnie,czy właśnie ta opuchlizna mija jak reką odjął:confused::confused::confused::confused::confused::confused:????
Pytam,bo ja w pierwszej ciąży nie puchłam wcale,a w tej puchnę i puchnę i mam już serdecznie dość:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:!!!!!!!
 
nic nie mówcie o wielkości głowy. mój Młody już 2,5 tyg temu główkę miał o 2 tygodnie większą niż cała reszta :eek: po tatusiu ;-) a i tak pewnie będzie wielkoludem ;-)
 
Mam jakieś dziwne przeczucie, że niedługo tam wrócę. Mam skurcze + mała tak naciska główką, że najchętniej zamieszkałabym w toalecie...

Z USG wynika, że średnica główki ma blisko 10 cm ...
 
Ostatnia edycja:
Mam jakieś dziwne przeczucie, że niedługo tam wrócę. Mam skurcze + mała tak naciska główką, że najchętniej zamieszkałabym w toalecie...

Z USG wynika, że średnica główki ma blisko 10 cm ...

Może choć troche cię pocieszy że moja w 37 tyg miała 9,75cm średnicy . :eek:Ciekawe ile będzie w 40 tyg i jak to ona sobie wyobraża.........:szok:
 
Ja dziś mam wizytę u tego konowała bo jeszcze do niego chodzę w końcu prowadził mi całą ciąże to bez sensu zmieniać go na 2 wizyty a jutro idę do cudownego lekarza prywatnie i zrobi mi usg mam nadzieję że główka mojej nie jest duża bo już mnie ściska w kroku jak to piszę....:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
Petinko kochana,dzieki wielkie za odpowiedź:tak::tak::tak::tak::tak:
To mnie pocieszyłaś,bo mam tego serdecznie dość,a jak sobie pomyślę,że to zaraz po porodzie zniknie,to od razu mi lżej:-):-):-):-):-)
Dzięki,buzia:-):-):-):-):-):-):-):-)!!!!
 
Do góry