reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

ja rodziłam dwa razy w akademickim w Krakowie. Teraz tam nie będę bo mój gin już tam nie pracuje. On teraz w prywatnej klinice ale tam na poród nas nie stać :( ok 6 koła trzeba by było zapłacić za poród i pobyt. Myslałam o Ujastku ale od mojej strony tam daleko. W myślenicach szpital ma niezłą renomę ;) zawsze mogę powiedzieć ze mnie złapało w drodze do Krakowa ;)

A Nowy Targ to naprawdę rzeźnia i ja bym radziła sie trzymać z daleka od niego !!! Nie dosyć ze sie tam kobiety traktuje jak krowy to jeszcze organizacja, mają w duszy, jak nie posmarujesz to im rybka co sie stanie z dzieckiem i mamą, zero jakiejś minimalnej intymności itp. a najgorsze są obchody! Praktycznie badają przy reszcie pacjentek . brrr. Raz byłam w awaryjnej sytuacji w drugiej ciązy. Leżałam tylko tydzień i jakbym miała kolejny to bym sie wypisała sama i na własną ręke pojechała do innego szpitala. J powiedział ze jakby co to będziemy jechać w ostateczności nawet na Nowy Sącz ;) A szkoda bo mam bardzo blisko, samochodem mniej niz 10 minut jazdy
 
reklama
hej dziewczyny!:) przed jakas godzina wrocilam z laboratorium, z glukozy:) slodzilam sie razem z mezem,tyle,ze Olek mial slodszy napoj,bo 75g. Powiem szczerze,ze nie warto sie bac i nastawiac na tragedie. Dla mnie bylo to slodkie,ale spokojnie moglabym wypic jeszcze raz:p cytryne wzielam w razie czego,ale nie byla potrzebna ani mnie,ani mezowi:)
 
Kasia fajnie że już jesteś po:) Ja podejście do glukozy robię w przyszłym tygodniu - mam tylko nadzieję że nie będę haftować i to nawet nie przez tą słodycz, ale przez to że jak cokolwiek wypiję na pusty żołądek to mam takie tendencje;-) A że przy okazji będę robić sporo innych badań to mam nadzieję że też będzie bezproblemowo:)

Anisen koleżanka rodziła w Suchej Beskidzkiej - szpital może niezbyt duży ale słyną z tego że z innych powiatów tam przyjeżdżają, dużo też mają pacjentek z Żywca bo tam podobno też jest nieciekawie:)
 
Ja co do szpitala to też już powiedziałam i lekarzowi i położnej, że nie chce się nastawiać na szpital w mojej miejscowości bo pojedziemy do teściów na święta do Wrocławia i jak malec zechce się tam urodzić to nikt 100km mnie nie powiezie z powrotem. Najlepsze jest to, że każdy szpital inaczej np. w mojej miejscowości ciuszki do dzieci daje szpital dopiero na wyjście trzeba własne a w innych trzeba mieć wszystko własne. I tak nie bardzo wiadomo co jeszcze się różni i jak się przygotować.

I jeszcze tak się zastanawiam czy do porodu zabieracie jakąś gotówkę. Zaczęłam o tym myśleć po obejrzeniu programu w telewizji śniadaniowej, że np. pacjentka chciała znieczulenie to nie uzyskała go wcześniej aż mąż nie wrócił z kartką że wpłacił darowiznę kilka set złotych. Później wypowiadał się jakiś doktorek iż NFZ za poród płaci 1700zł czy dadzą znieczulenie czy nie, a samo znieczulenie kosztuje (nie pamiętam) 700 albo 900zł.
 
U minie cale szczescie cala paleta srodkow znieczulajacych za darmo. Poczawszy od gazu, poprzez tens do eiduralu wlacznie :) Co mnie niezmiernie cieszy bo ostatnio twarda bylam tylko do 5cm rozwarcia a potem prawie zeby w sciane wbijalam I wolalam o epidural ;p
Teraz tez nie zamierzam zgrywac chojraka I tyle ile dam rade to wyrzymam z pomoca technik oddechowych z yogi a potem zawezwe sobie pana anestezjologa z zastrzykiem ;p
 
ja dwa razy, oba bez znieczulenia, nawet gazu :(. Ale wcale to nie było najgorsze. Najgorsze jest jak sie jest źle traktowanym, jak sobie z mamy w trakcie porodu robią widowisko i obdzierają z godności. Miła atmosfera, pomocna połozna moim zdaniem to klucz do dobrego porodu bo bez tego nawet na znieczuleniu wyjdzie sie zmasakrowanym jak po zderzeniu z pociągiem :(
 
reklama
Ja juz jestem po wizycie...niestety bez USG...moja ginka ma ciulowy sprzet u siebie do USG I wysyła mnie zawsze do radiolog..a ze bylam tydzien temu wazyc Synka, to kolejne podglądanko będę miala za 3 tygodnie....ale zostalam zbadana, szyjka twarda, zamknięta, długa, brzuch miekki, macica juz ponad pępek jest...no I odebralam wyniki badan, morfologia bez zarzutu, wszystko idealnie...w moczu mam bakterie, dostalam furaginum...wiec zaczyne łykac zeby sie pozbyc tego, a co do badania glukozy, to na czczo glukoza 88 a po 2h 91:) wiec super..i juz mam to zaliczone:tak:
:tak::tak::tak::tak::

Proszę o wpisanie kolejnej wizyty na 22 października:)
 
Do góry