reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

Inomama ja nadal w szpitalu, dzisiaj dopiero pierwsza doba po operacji, gdyby nic się nie działo wypisaliby mnie jutro, ale wolałbym zostać. Przed podpisaniem papierów odnośnie szycia omówiłysmy z lekarką zagrożenia i mówiła że może zacząć się po kilku dniach poród :-( wiem że to rzadkie, ale ingerencja też może się tak skończyć, a ja teraz schizuje że mi się lekko wody sączą i obserwujemy to jeszcze. Dziewczyny ja dopiero jutro kończę 26 tydzień, jestem w łódzkiej Matce Polce, więc przy tych specjalistach czuję się bezpieczniej, ale moja mała jeszcze musi zostać w brzuszku :-(
 
reklama
heh... właśnie o tym zagrożeniu mówił mi lekarz kiedy ja poszłam do szpitala na załozenie szwów... mam kochana nadzieję że nic się nie będzie działo! A twoje maleństwo wytrzyma jeszcze baaaardzo długo! Pamiętaj ze dobre myśli to połowa sukcesu!
 
Em-ka to lepiej kochana zostań dłużej niech poobserwoja Cie tym bardziej ze specjaliści w zasięgu ręki . Trzymam kciuki zeby wszystko dobrze sie potoczyły az do bezpiecznego na porod tygodnia !!!!!!


zreszta &&&&&&&za wszystkie mamusie w szpitalach i te w domkach oby dotrwac bezpiecznie i spokojnie do naszych terminów !!!!!!


Apel do dzieci w brzuszkach !!!!! Siedzieć grzecznie jeszcze czas !!!!
Szyjki nie skracac sie i nie otwierać przed terminem !!!!

 
Gratuluję udanych wizyt
Dziewczyny w szpitalu-trzymajcie się
Vanilii, gratuluję dziewczynki
Mnie brzuch coś częściej twardnieje. Nie wiecie ile razy na dobę może tak bezboleśnie twardnieć? Czasem dochodzi do pięciu razy, a wizytę mam dopiero 4.11.
Mój małż rodził że mną Olkę ale na cc musiał wyjść i oglądał spektakl przez szybę. Teraz jest planowe cc ale w innym szpitalu, co prawda prywatnym, ale nie znam tamtejszych zwyczajów więc nie wiem jak będzie. Prx y pierwszym porodzie nie wyobrażam sobie by go przy mnie nie było. Teraz realia trochę inne, człowiek starszy, ale chciałbym żeby byłnprzy mnie. Mam nadzieję doczekać do tego 38tc i oby wszystko przebiegło zgodnie z planem i oby Amalka cała i zdrowa była, to najważniejsze.
 
Grudnióweczka nie ma chyba regóły na to twrdnienie ja np od wczoraj na wieść ze dziecko sie pcha do wyjścia oszczędzam sie bardzo i tych skurczy mam mało ale jesli muszę coś zrobić i zmęcze sie przy tym to tez kilka razy mnie złapie wczoraj moze ze 3 miałam takie dłuższe a nic nie robiłam prawie a dzis Julia spadła z małej zjeżdżali i ze strachu czy nic jej nie jest nioslam na rękach do domu bo tak płakała jakby rękę złamała po tej sytuacji przez kilka godzin często mi twardniał . Dla spokoju wzięłam nospe i polezałam grzecznie . Ty kochana pracujesz jeszcze wysiłek i tak dalej moze powodować wiecej tych skurczy nie jestem ekspertem ale tak bynajmniej uważam .
 
Dziewczyny szpitalne - zdrówka dla Was i Maluszków!
Ja od wczoraj też się kiepsko czuję - brzuch twardnieje, kłuje coś w dole, miednica boli i oddychać ciężko, ale ie chcę panikować... leżę i się oszczędzam, ale jak jutro będzie bez zmian, to dzwonię do gina, bo planową wizytę ma dopiero 4.11
Spokojnej nocy

 
Grudnioweczka tez mam twardniejacy brzuch kilka razy w czasie doby, no i typowe dla tego okresu trudnosci z oddychaniem, wlasnie tez jak siva bol miednicy a dodatkowo coraz bardziej uciazliwa zgaga i bol woreczka zolciowego...:szok:
no i jak niektore z Was bezsennosc,ktora wlasnie mnie dopadla, klade sie o 21 normalnie i dzis tez tak sie polozylam po czym po pol godzinie przewracania sie z boku na bok weszlam do sieci. Siva zazdroszcze Ci ze mozesz odpoczywac,ja jeszcze chce pracowac 3 tygobie plus jutro i pojutrze po 4 godziny potem 8 dziennie i to nie siedzenie przy kompie tylko ciagly ruch..nic jakos dam rade choc ludzie w pracy juz komentarze, czy jestem pewna ze tylko 1 w brzuchu siedzi. domyslam sie,ze wygladam jak slon wystarczy spojrzec w lustro...
 
reklama
Do góry