reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza co nowego slychac

reklama
Ja na ostatniej wizycie zapytałam właśnie lekarza jak to jest z tymi stopniami starzenia się łożyska (u mnie na tej wizycie lekarz stwierdził już II stopień) i powiedział m.in. że III stopień powinien wystąpić od 38 tygodnia, czyli od kiedy maluszek już może pojawić się na świecie :)
 
Łożysko III stopnia oznacza, że nie wytwarza ono już składników pokarmowych i nie przesyła pępowiną dziecku, i z tego co wiem jak jest III stopnia to wywołują poród, bo może w ogóle przestać "działać"....
 
Ja miałam tydzień temu łożysko 2/3 stopień :/
A dziś wszystko ok,rozwarcia jeszcze nie ma,ale jak powiedział mój gin szyjka zaczyna puszczać :D i brzuch już nisko.Kazał mi się spakować już wszystkie badania itd. i generalnie przygotować się psychicznie.Następne wizyta niby za tydzień, ale kazał mi się nie rejestrować tylko jeśli do tego czasu nie urodzę to mam przyjść i przyjmie mnie bez kolejki.
 
hej dziewczyny!!!

Ja też jestem po wizycie u ginekologa. Wczoraj już nic nie pisałam bo byłam troszkę zdołowana i znajomi do nas zajechali więc nie miałam czasu. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że pech i usg wczoraj nie działało. Gin próbował je uruchomić ale cały czas wyskakiwał jakiś błąd także niewiem ile mała waży, ani gdzie leży pępowina ani tym bardziej jak tam łożysko itd. Zważył mnie tylko i zbadał szyjka jest utrzymana cały czas i nawet nie jest miękka ani skrócona także lekarza zdaniem nie ruszyłoby nic jeszcze tak jak mam termin na 5 listopada. Więc zaraz przypomniało mi się to jak było z Kamilkiem cały czas miałam szyjkę jak powinna być i w terminie porodu nic nie ruszało, leżenie w szpitalu na wywołaniu i w końcu ta kroplówka od której zaczęła się tragedia....:( Także gin wyznaczył mi termin cc na 29 pażdziernika a 28 pażdziernika mam zgłosić się do szpitala na godz. 9. Cieszę się, że wiem kiedy mała już bedzie z nami ale jestem niespokojna bo nic niewiem nawet ile ona waży :(
 
Jesteście niezastąpione w 3maniu kciukasów. Cholestazy brak. UFFF!
No i super :)

ja po wizycie, mały waży 3,1 kg, czyli tak jak obstawiałam, wszystkie parametry i wyniki w porządku, robiłam posiew ale wyniki dopiero w poniedziałek
Fajnie ze maluszek juz taki duzy :)

Egrunia - Pakuj torbe, i czekaj :)

Basia nie martw sie napewno jest wszytsko ok, malutka wazy tyle ile powinien i wszystko jest cacy :) Apropo to mam 29 października imieniny :)
 
Ostatnia edycja:
Ja po wczorajszej wizycie raczej zadowolona... Pessar nie ściągnięty, pozbędę się go dopiero 3.11... Może to i dobrze...oby tylko skurcze się nie nasiliły... Mam powoli odstawaić leki: cordafen i luteina tylko do końca tego tygodnia i to w zmniejszonej dawce, a nospa i aspargin do końca miesiąca. Troszkę się boję jak to będzie, bo już wczoraj, jeszcze na normalnej dawce miałam skurcze co 15 min przez 2 godz.... Dziś od rana wmiarę ok. No ale mam zamiar wytrwać do tego 3.11 i najchętniej urodzić dnia następnego:)
Co do paciorkowca to mam się wogóle nim nie przejmować, ginka powiedziała, że co druga kobieta go ma a najważniejsze, ze został zdiagnozowany... .
 
reklama
Do góry