reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty u lekarza

No to ja juz chyba po ostatnim szczegolowym usg i po badanku i sprawy maja sie tak: niunka ulozona glowka w dol, i jednak chyba slodki grubasek bedzie, bo juz ok 3,5 kg ma:-), z czego wiekszosc poszlo malutkiej w brzuszek (czyli dokladnie tak jak mi w trakcie ciazy;-) )
Ogolnie wszystko wyglada w porzadku, szyjka tez ok i ponoc pol cm rozwarcia (ale jak wiadomo niewiele to znaczy:))
A co dziwne po badaniu gin. i pozniej wieczornym przytulanku zadnych plamien, skurczy, nic....Wiec mysle, ze jeszcze sobie malutka troszke posiedzi u mamusi. Ale jak to powiedziala lekarka, teraz juz nic nie wiadomo i na wszelki wypadek trzeba byc gotowym na wszelkie ewentualnosci:)

Aneczka, no to wspolczuje z tym gotowaniem zwlaszcza jesli sie trafi, ze wiele rzeczy nie bedziesz mogla pojesc...
My swieta prawdopodobnie zrobimy u nas w domku, zeby niuni po mrozach nie ciagac, ale wiekszosc potraw ma zrobic moja tesciowa, mimo ze sama ma duzo pracy...
Ale powiem szczerze, ze w ubieglym roku pierozki i uszka przygotowalam sobie wczesniej i pomrozilam zeby na same swieta bylo mniej roboty, tylko musialam pozniej pilnowac lodowki, zeby nic nie poznikalo;) No i nie bylam w zaawansowanej ciazy wiec to byla pestka te wszystkie przygotowania:D A teraz bede miala luzik chociaz jak czas i sily pozwola nie wymigam sie calkiem od roboty, ale fakt faktem, ze tesciowa mam super, bo bardo o mnie dba (przy czym staram sie tego nie naduzywac:))
No i chyba troche sie za bardzo zagalopowalam na tym watku:)
 
reklama
pryzybelka no to masz kawał baby w brzusiu:))) super ze z malutką wszystko dobrze, tak wiec teraz szykujcie sie na jej powitanie bo jak powiedziala gin teraz trzeba byc przygotowanym na wszelkie ewentualnosci.

a ja mam jutro wizyte i usg...i nie moge sie juz doczekac:tak:
 
Pryzbela no super wieści ;-) Teraz tylko czekać Wam zostało na Córeczkę ;-)
Viki daj znać po jutrzejszej wizycie jak u Ciebie i maleństwa. Trzymam kciuki!
 
No dziewczynki, teraz juz kazda z nas z niecierpliwoscia wypatruje oznak zblizajacego sie porodu. A czas leci szybciutko:)

Viki, to powodzenia jutro! Juz pewnie ostatni raz zobaczysz synka na monitorku, a potem to juz bedziesz go mogla tulic w ramionach:-) I niech maz szybko wraca do zdrowia, zebyscie razem mogli przywitac maluszka jak tylko sie pojawi na swiecie:-)
 
Czesc, ja juz po wizycie. Jejku - czy was tez tak bola te ostatnie badania?? Mnie bolalo :-( No i po mialam lekkie plamienie. Z drugiej strony to sie ciesze, bo to moze przyspieszy sprawe. Mam rozwarcie jak pryzybela na 0,5 cm i szyjke miekka :-) Jutro mam miec jakies badanie, ktorego w Krakowie nie musialam robic (GBS ???), no a w piatek usg i kgt. W terminowym dniu - 6 grudnia, jesli nic sie nie bedzie dzialo, ostatnia wizyta. A 9 grudnia do szpitala :-)

No wlasnie, a najwazniejsze, ze nie bedzie cc. Znaczy cieszyc sie nie mam co, bo rozejscie jest :-( nieduze, ale jest :-( i bedzie bolalo jeszcze wiele miesiecy :-:)-(Ale ten lekarz powiedzial, ze bedzie - czy to po naturalnym czy po cc - a w razie koniecznosci rehabilitacji wiszenie z ciezarkami z cieciem podobno jest straszne. Na dodatek, w takim wypadku robi sie pionowe ciecie brrrrr...
A tak to powiedzial, ze 3 dni i bede w domu :-)
haha, no i tez z niepokojem patrzyl na moje wlosy - podobno rudzielce czesto maja krwotoki i w ogole wiecej z nimi klopotow. Ble fuj fuj.
 
Pryzybela i soida super ze u Was wszystko ok :tak::-)
soida a co do cesarki to powinnas sie cieszyc ze nie bedziesz jej miala :tak: lepszy jest porod naturalny bo boli w trakcie a jak masz cc to boli po i to dlugo :szok:
A czemu mialas plamienie po badaniu? Czyzby jakies naczynka popekaly?

 
noo, belka, w sumie bardzo sie ciesze :-) najbardziej by mi bylo szkoda tej niespodzianki i uczucia, ze to JUZ sie zaczyna :-)
poza tym szpital tutaj mocno nastaje na karmienie naturalne, a po cc to bywa na samym poczatku meczace. przynajmniej tak mi opowiadala kolezanka mamy. ze bardzo trudno jej bylo utrzymac dzidzie, bo ja wszystko bolalo.

plamienie jest z szyjki, znaczy ze jest juz wrazliwa. i wlasnie jakies naczynko poszlo. juz sie nie moge doczekac az B. przyjedzie, wtedy zaczniemy uwrazliwiac ja jeszcze bardziej :-):-) plus spacery po lesie, no i powinno sie udac do tego 6 grudnia :-p
 
soida to bede trzymac kciuki za to wasze uwrazliwianie :tak:;-) My sie z Karolem staramy ale jakos moja szyjka jest na to wyjatkowo wrazliwa :-D
 
Soidka no to super, że obejdzie się bez cc. Trzymam kciuki aby właśnie tak było!
No i dziewczynki miłego uwrażliwiania ;-)
 
reklama
Pryzybela, Soida - swietnie że jest dobrze !
Też uważam że mimo wszystko lepiej rodzić naturalnie - widziałam jak się koleżanka męczyła po cc.
A co do plamienia po badaniu też miałam po każdym wcześniejszym badaniu. Piszę wczesniejszym bo po dwóch ostatnich nie zaobserowałam.
A co do bólu to też mnie strasznie bolało, przedostatnio to aż mi łzy poleciały - i sobie myślałam jak ja poród przeżyję jak tak ciężkie jest dla mnie badanie. Ale co ciekawe jak byłam w sobote u lekarza nie bolało mnie nic a nic - jakbym na znieczuleniu jakimś była :tak: aż się zdziwiłam. I ucieszyłam że może tak się przygotowuje organizm kobiety do porodu.
 
Do góry