Zdrówka dla wszystkich chorujących. Jak dziś Kubuś, Milelenka i Dominik
A te wszystkie zakażenia gronkowcami, paciorkowacami i innym dziadostwem to paskudna sprawa
Oliwka już w poniedziałek wraca do przedszkola po chorobie. Uff! Długo ją trzymało, ale to przez to, że leków nie chciała przyjmować. Zdesperowana poszłam do apteki poprosić o nifuroksazyd, niestety w syropie jest tylko na receptę, więc kupiłam w tabletkach. No i tabletek też nie chciała rozpuszczonych łykać

Więc spróbowałam nauczyć ją połykać tabletki i to była dobra decyzja :-) Od 3 dni łyka tabletki regularnie i wreszcie biegunka odpuściła.
Karola, te miśki z probitykami i prebiotykami o smaku czekolady, to nie koniecznie są do ssania, nie jest na nich nic napisane, że trzeba ssać, więc jak Szymek je pogryzie to nie będzie problemu. Oliwka je ssie, więc tak napisało mi się, że są do ssania, ale sprawdziłam na opakowaniu i nie ma wskazania jak je spożywać, więc można je napewno też pogryźć. A smakują i mają konsystencję autentycznie jak biała czekolada, bo 1 zjadałam sama.