Mój Mężuś zmienił zmianę, a ja ostatnio nie mogę spać, więc wstaję razem z nim...czyli 4.45....potem umiem zasnąć dopiero koło 6.00...nie martwcie się, odsypiam to do południa jak mam czas ;-). Teściowej koniecznie zrobię zdjęcie...tylko to trochę potrwa. W lecie mamy przepisywać działkę i chcemy spłacić samochód do końca, ale może od wiosny pomyślimy o jakichś fundamentach hehe
