reklama
maajka
Czerwcowa mama 2008
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2007
- Postów
- 2 820
Dziewczyny,czytalam,ze oslonek w lozeczkach nie powinno sie uzywac ze wzgledu na ograniczony wowczas dostep powietrza.No i ze poduszki tez nie wolno do 2.roku zycia.
Co o tym myslicie?Jakie macie doswiadczenia?
A,odradza sie ponoc takze ochraniacze pod przescieradlo-a ja mialam zamiar kupic.
Co o tym myslicie?Jakie macie doswiadczenia?
A,odradza sie ponoc takze ochraniacze pod przescieradlo-a ja mialam zamiar kupic.
kasiau30
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2007
- Postów
- 4 991
Maleństwa śpią bez poduszki i na boczku tak trochę co by się nie zakrztusiły itp.
Ja wolałam bez osłonek bo jak leżałam obok w łóżku to widziałam małą i nie musiałam w tym celu wstawać. Im dziecko starsze tym bardziej potrzebuje jak się mocno wierci i może rączkami się obijać o te pręty czy żeby mu było ciemniej i nic go nie rozpraszało. Ja pod spód też miałam folię żeby dzidzia nie przesiusiała materacyka .
Ja wolałam bez osłonek bo jak leżałam obok w łóżku to widziałam małą i nie musiałam w tym celu wstawać. Im dziecko starsze tym bardziej potrzebuje jak się mocno wierci i może rączkami się obijać o te pręty czy żeby mu było ciemniej i nic go nie rozpraszało. Ja pod spód też miałam folię żeby dzidzia nie przesiusiała materacyka .
Ja miałam dla Olka poduszeczkę taką bardzo cieniuteńką, wręcz płaską no i oczywiście drugą do wózka. Co do ochraniaczy to na pewno je założę. Łóżeczko będzie stało w naszym tzw. dużym pokoju. Mamy tylko dwa pokoje w jednym jest Olek, więc siłą rzeczy maleństwo z nami i gdyby to była np. sypialnia to bym zrezygnowała z osłonki, a tak muszę przecież go odgrodzić od lampki i telewizora.
Moje drogi ...czy używacie w swoich domach klimatyzatorów, jonizatorów lub nawilżaczy? Bardzo proszę o poradę...Wymysliłam że w naszym małym, blokowym mieszkanku takie urządzenie by się przydało nawet jeśli w domu nie ma alergika i nawet jak nikt nie pali papierosów . Ale to zawsze oczyszcza powietrze..Nieprawdaż?
mata-kow
mama do kwadratu :)
maajka a ja czytałam, że ochraniacz najlepiej żeby był na długość całego łóżeczka, poduszeczka owszem, ale płaska i koniecznie ochraniacz pod przescieradło
i weź tu bądź mądry
Ja będę kupować ochraniacz, ale krótki (nie chcę, żeby dziecko stukało mi główką o szczebelki łóżeczka) poza tym mozna zawsze jeden bok, np. od naszego łóżka podwiąć, żeby widzieć maleństwo.;-)
Poduszeczkę też będę brać, tylko płaską, specjalną dla niemwląt.
No i koniecznie ochraniacz pod przecieradło. Nie wyobrażam sobie używać "zasiusianego" materaca ;-)
magdziara nie jestem zwolenniczką klimatyzacji, bo trzeba ją rozważnie używać, żeby żadne grzyby i pleśnie się nie zalęgły. U mnie w pracy klima chodzila cały czas i jak dla mnie była to udręka: śmierdziło grzybem, oczy piekły i łatwo bylo o infekcję dróg oddecowych.
Jednak widać, że duzo osób jest przekonanych do kilmatyzacji 
W jonizatory tez nie "wierzę" ;-) to wg mnie coś jak trzymanie kasztanów przy tv, żeby promieniowanie nie szkodzilo ;-)
Najbardzie przemawiają do mnie nawiżacze. Sama od roku próbuje się zdecydować na jakiś, ale z mizernym skutkiem, bo zawsze jest cos pilniejszego ;-) Nawilżacze sa przydatne zwłaszcza zimą, gdy powietrze w mieszkaniu jest przesuszone przez ogrzewanie. Lepiej sie oddycha i nie ma się rano zatkanego nosa
i wygląda na to, że do jesieni będę musiała sie w końcu na jakis zdecydować, żeby dziecko mialo dobre warunki do spania ;-)
i weź tu bądź mądry
Ja będę kupować ochraniacz, ale krótki (nie chcę, żeby dziecko stukało mi główką o szczebelki łóżeczka) poza tym mozna zawsze jeden bok, np. od naszego łóżka podwiąć, żeby widzieć maleństwo.;-)
Poduszeczkę też będę brać, tylko płaską, specjalną dla niemwląt.

No i koniecznie ochraniacz pod przecieradło. Nie wyobrażam sobie używać "zasiusianego" materaca ;-)
magdziara nie jestem zwolenniczką klimatyzacji, bo trzeba ją rozważnie używać, żeby żadne grzyby i pleśnie się nie zalęgły. U mnie w pracy klima chodzila cały czas i jak dla mnie była to udręka: śmierdziło grzybem, oczy piekły i łatwo bylo o infekcję dróg oddecowych.
Jednak widać, że duzo osób jest przekonanych do kilmatyzacji 
W jonizatory tez nie "wierzę" ;-) to wg mnie coś jak trzymanie kasztanów przy tv, żeby promieniowanie nie szkodzilo ;-)
Najbardzie przemawiają do mnie nawiżacze. Sama od roku próbuje się zdecydować na jakiś, ale z mizernym skutkiem, bo zawsze jest cos pilniejszego ;-) Nawilżacze sa przydatne zwłaszcza zimą, gdy powietrze w mieszkaniu jest przesuszone przez ogrzewanie. Lepiej sie oddycha i nie ma się rano zatkanego nosa
i wygląda na to, że do jesieni będę musiała sie w końcu na jakis zdecydować, żeby dziecko mialo dobre warunki do spania ;-)ten temat mi wpadł sam w ręce. Kupiłam gazetkę"Dziecko, zakupy i My " I tam był cały artykuł i różne modele tych urządzeń. Nawet niedrogich.
Przykłady
cena 139 zł

Przykłady
cena 139 zł
- antybakteryjne cząsteczki nano silver
- filtr zmiękczający wodę
- jonizacja powietrza
- duży otwór wlewu wody
- podświetlony zbiornik i pokrętło regulacji mocy pary
Ponadto: - eliminuje ładunki elektrostatyczne.
- zapobiega chorobom, chroni skórę.
- pojemność zbiornika 3,5 L.
- automatycznie odcina zasilanie przy niskim stanie wody
- głośność < 35dB.
- znamionowe napięcie zasilania 230V, 50Hz.
- maksymalny pobór prądu 35W.
- wymiary pudełka: 29 x 22,5 x 32 cm (wysokość, długość, szerokość
- Model 313F posiada panel z kolorowymi rybkami
Model 313C posiada panel z kolorowymi kółkami

- Posiada:
- funkcję jonizacji
- czytelny wyświetlacz
- czujnik temperatury i wilgotności
- cyfrowy zegar
- funkcję płynnej regulacji pary
Ponadto: - eliminuje ładunki elektrostatyczne
- zapobiega chorobom, chroni skórę
- odświeża powietrze
- pojemność zbiornika 2,0 L
- automatycznie odcina zasilanie przy niskim stanie wody
- głośność < 35dB
- znamionowe napięcie zasilania 230V, 50Hz
- maksymalny pobór prądu 32W
- wymiary: 28 x 27 x 11 cm (wysokość, długość, szerokość)
- dostępne kolory: szary i metaliczny Cena 119 zł
reklama
maajka
Czerwcowa mama 2008
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2007
- Postów
- 2 820
Ja mam w domu lampe solna,ale tak naprawde nie wiem czy pomaga.
Pamietam,ze kiedy moj najmlodszy brat meczyl sie nocnymi dusznosciami,to mama rozkladala mu mokre pieluchy na lozeczku(stary sposob,nawilzacz bylby chyba wygodniejszy w uzyciu) i pozyczala od znajomej wlasnie lampe solna.Fakt,pomagalo mu.
Tez myslalam o jakims nawilzaczu,ale te,ktore widzialam byly takie duze i nieladne.A te z Twojej gazetki,magdziara sa bardzo wdzieczne:-)
Pamietam,ze kiedy moj najmlodszy brat meczyl sie nocnymi dusznosciami,to mama rozkladala mu mokre pieluchy na lozeczku(stary sposob,nawilzacz bylby chyba wygodniejszy w uzyciu) i pozyczala od znajomej wlasnie lampe solna.Fakt,pomagalo mu.
Tez myslalam o jakims nawilzaczu,ale te,ktore widzialam byly takie duze i nieladne.A te z Twojej gazetki,magdziara sa bardzo wdzieczne:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 73 tys
Podziel się: