Wojciaszka w pokoju i nie chcę mu teraz hałasować, jak śpi..
A ja nie mam dziecka. Czekam na męża bo właśnie powiózł( dobrze, że paliwo służbowe) Olka do dziadków do Mławy - tatus mój przyjechał z Niemiec z pracy na kilka dni - to niech się pocieszą wnukiem a w niedzielę pojedziemy razem po niego na obiadek do mamy - o ile nie urodze do tego czasu...
a i Wy się podzielicie swoim wózeczkiem już widzę uśmiech na twarzy Twojej koleżanki (zaoszczędzi sporo kaski)
miło jest tak się dzielić 
