reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzamy nowe jedzonko:):)

Ja mam tutaj w każdym sklepie dział z produktami "Organic" - takie z ekologicznych upraw, no to dylemat z głowy. Myślę, że będę mieszać:)
 
reklama
Aniam - można też kupić marchewę w mrożonce, wtedy są tak jak z sezonu w sumie. Tak mnie natchnęło od postu o mrożeniu ;-)

Anaklim - mnie to właśnie dziwi ten trend z niesłodkim i przykład - marchewka - która jest najsłodszym warzywem. ;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Aniam - można też kupić marchewę w mrożonce, wtedy są tak jak z sezonu w sumie. Tak mnie natchnęło od postu o mrożeniu ;-)

. ;-)
\\\

KasiaZ - napisałam o tym bo jak pracowałam w galeri handlowej i tam mieliśmy market to nie raz widziałam jak stały warzywka a metr dalej kontenery śmierdzace ze śmieciami ,wiec jakoś jestem zrażona do warzyw z marketu, robie zakupy np, w tesco ale owoców i warzyw raczej tam nie kupuje , mięso itp tylko jak jest jakiejś firmy np. sokołów czy coś innego - nie paczkowane w markecie - inaczej nie kupie
 
Sorry, ze tutaj, ale gdzie jest watek "wrzesniowe mamusie"????

olisska, teraz do wrześniowych mamuś trzeba wchodzić przez album... poprosiłam admina, żeby zrobiła nam trochę porządku w watkach.

ja zamierzam kupować gotowe obiadki. po pierwsze: z własnej wygody:sorry2:, po drugie: z braku dostępu do żywności ekologicznej. sewgo czasu moja mama podrzucała mi warzywa i owoce z własnej uprawy, ale ma tego coraz mniej...
 
no ja synka trzymalam na cycu prawie do 6 miesiaca. Testem mialo byc jabluszko. Jego mine do dzisiaj pamietam. A potem dostal zupke warzywna. Wsunal caly malenki sloiczek. I potem oddal... Ja poczekam na wizyte u pediatry i potem podam kaszke. Z Maksem byl jeszcze taki problem, ze on nie tolerowal laktozy i kaszki na mleku odpadaly - dawalam mu kaszke na wodzie. Mati ma uczulenie tylko na ryby, wiec jakos mysle ze damy rade. Kaszka na mleku i potem marchewka, bo slodsza niz jabluszko. A i tak wogole to mam jedno idiotyczne pytanie. A te kaszke manne to sie gotuje? A na czym? na mleku czy na wodzie? A moze sie nie gotuje? I'm confused
 
reklama
3 min się gotuje, dla maluchów co piją mleko modyfikowane gotujesz na wodzie i po ugotowaniu dodajesz mleko w proszku adekwatnie do objętości. Albo mleko z piersi do smaku.
 
Do góry