reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

Ja Frankowi zupki i owocki daje w temperaturze pokojowej,kaszke natomiast odrobine podgrzewam.Sprawa z kupka u nas sie rozwiazala po jabluszku i czopku:-) a bylo tego ze 3 pampersy...problem polega na tym ze Franek malo pije,poprostu nie lubi.Ma to chyba po mnie.I dlatego tak mu ciezko bylo zkupka bo twarda i zbita byla.Ale znalazlam sposob na niego.Podzas dzemki daje mu butle z woda.Co do niekapka to narazie jestesmy na nauki:-)
 
reklama
dziewczyny - ciesze sie ze wam wychodzi podsawanie nowych pokarmow ... ja kupilam ostatnio malej kaszke mleczno-ryzowa nestle i moze dam jej w tym tygodniu - ale nie chce takiej do pisia tylko do jedzenia lyzeczka - a jak nie bedzie smakowala to postaram sie dac zupke za kilka dni :)
 
Ponieważ wróciłam do pracy, od tygodnia (dopiero) uczyłam Jagódkę jeść coś innego.Narazie wcina marchewę :)W ogóle, to chce jeść wszystko i tęsknym wzrokiem patrzy jak my coś jemy.Czasami daję jej do polizania owoce, jest przeszczęśliwa wtedy i aż piszczy z radości.Marchewkę podaję w temp. pokojowej
 
U nas na początku około 90% amciu lądowało wszędzie tylko nie do buzi. A jak trafiło to zaraz było wypluwane. W tej chwili juz jest super, bo Misiak nauczył się jak jeść z łyżeczki i że tego się nie wypluwa tylko łyka :)
Podaję już mu wszelkie deserki odpowiednie do jego wieku. A ostatnio dostał zupkę jarzynową ze słoika i wciągnął wsio ze smakiem :) Jestem z niego dumna :tak:
Tylko kupki są beeee. Niestety trzeba mu pomagać, bo sam nie jest w stanie i się męczy. O zapachu nie wspominam, hihi :-)
 
Żuczku - a może dajesz za dużo rzeczy zagąszczających kupkę (marchewka, jabłka słoiczkowe, banany, kaszka ryżowa, itp.) i stąd te problemy z kupką:confused:
U nas pomaga jabłko, ale starte na tarce. Po słoiczkowych też nie mógł zrobić.
A wczoraj ugotowałam małemu jabłko i zmiksowałam - smakowało bardzo:tak:
 
Maja nie ma pieluszkowych problemow, ale pije dziennie ok. 200ml, rano rozcienczony soczek wieczorem herbatke, w ciagu dnia czasem sama sie domaga pici... tylko my przestalismy zageszczac mleczko kaszka, bo nie ma takiej potrzeby - Maja porzadnie wazy :-) i przesypia cale nocki :-)
4xdziennie je ok 150ml mleczka, na obiadek je ostatnio sloiczki bo duzo zachodu z mieskiem jest, do tego czasem zje kilka lyzeczek owocow np tartego jabluszka, albo sloiczkowe jabluszko z innymi owocami...
 
reklama
Witam kwietnióweczki po urlopie:-):-):-)
Strach zostawiać dziecko z Babcią - Nie dość że Pola ok. 75 centyla to po tygodniu dziecko nie do poznania:szok:
Normalnie szok!
I mam pytanko: już wcześniej pisałam posta że w 5 miesiącu powinno być 5 posiłków - jak u Was to wychodzi???
i jakie wielkości dajecie?
 
Do góry