reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Ciekawe ile nas tu będzie ;D
Mam Wrześniowych ;D

Asia* ja jestem rocznik 85 ;p ;))

Czarnulka trzymam kciuki za drugiego synka!! :))
Musi się udać :))

A starszy synek ile ma latek??:)
 
reklama
chociaż boję się trochę bo mój mały chodzi do 3 latków, ciągle coś łapie a ja od niego i tak od września chorowałam 6 razy, a najbardziej boję się różyczki bo na nią nie chorowałam, a jest groźna w ciąży i jak mały przyniesie to z przedszkola to się załamę, chociaż był szczepony, teraz wszystkie dzieci szczepią. Dziewczyny wiecie jak to jest z tą różyczka czy dzieci na nią chorują czy to już choroba przeszłości i nie ma zachorowań bo są szczepienia? ja chciałam latem się zaszczepić ale w żadnej aptece nie mają tej szczepionki bo dorośli się nie szczepią tylko dzieci i szczepionki są z sanepidu
 
paula_zg starszy w marcu będzie miał 4 latka, już najwyższy czas bo rośnie mały samolubek, nie chce się dzielić zabawkami z innymi dziećmi i trzeba mu rodzeństwo
 
Cześc dziewczyny,
mam nadzieję, ze też będę wrzesniówką. Dwa testy zrobione, druga krecha blada, ale widoczna. Dzisiaj po 14 odbieram wynik bety..nie mogę się doczekać.
Mam nadzieję, ze wszystko bedzie dobrze.
Mam już jedna córcię, ale mam też poronienie za sobą..takze wiadomo teraz jest strach..
czrnulka 28 niestety na różyczkę można chorowac, nie jest to choroba przeszłosci..ale nie myśl o tym..ja szczepiłam się przed pierwsza ciążą, bo mojej mamie przypomniało zię, ze nie bylam zaszczepiona w szkole. Szcepiłam sie, czekałam 3 miesiące i dopiero staranka.
 
aniawos trzymam kciuki :-D
ja byłam szczepiona w szkole na różyczkę, ale wcześniej na nią nie chorowałam, tylko z tego co wiem to te szczepienie jak już było tak dawno temu to może już nie ma tej ochrony, latem badałam przeciwciała i coś tam było chyba ok 18 ale to jest bardzo mało, więc się boję :no:
 
Czarnulka trzymam kciuki, żebyś jednak różyczki nigdzie nie 'spotkała' ;))

Aniawos ja też miałam słabą :)) Jak byłam w pierwszej ciąży była prawie niewidoczna :)) a ciąża była :)) Teraz mam już prawie rocznego Łobuza ;D (za dwa dni rok :) ojjj jak to rozczula ;p:)) \
Teraz tez mam słabiutką... :)
4 słabiutkie ;))
Zatem ciąża jest :))
Ale za betę trzymam kciuki!! :))
Daj nam koniecznie znać ;D
 
teraz wszystkie dzieci są szczepione i może już się tak na to nie choruje. ja podczas pierwszej ciąży jak byłam w 7 tyg miałam kontakt z siostrą męża 6 letnią wtedy, która dostała jakąś wysypkę cała była w czerwonych krostkach i plamkach, a najbardziej ręce, nogi, brzuch nawet buzia, teściowa stwierdziła ze to różyczka, nikt nie wiedział wtedy ze ja jestem w ciąży, potem przez dwa tygodnie wyłam ze strachu, przejżałam wszystkie strony w necie obdzwoniłam lekarzy, to był koszmar, mimo że lekrz po zbadniu małej stwierdził ze to RACZEJ nie jest różyczka bo nie ma powiększonych węzłów chłonnych. ale to było straszne co przeżywałam nie mogłam normalnie funkcjonować mimo że niczym się nie zaraziłam, dlatego nie chcę drugi raz przezywac tego stresu, może pomyśleć nad zabraniem małego z przedszkola, on i tak ciągle chodzi z płaczem tam. no a z drugiej strony szkoda mi go zabierac, był szczepiony, zapewne wszystkie dzieci były więc moze nie złapie
 
czrnulka jak byłąs szczepiona, to w ogóle się nie martw..
kali i co?? kurczę..ja jak słysze krwawienie to jestem przerażona...chociaż oczywiscie nie każde krwawienie źle się kończy..moje niestety się skończyło :(ja zrobiłam tak w czerwcu, dowiedziałam sie o ciąży w 2 tyg..powiedziałam już kilku osobom..a w 8 tyg było po wszystkim :(( teraz nie bede mówić, poczekam..
Takze dzisiaj beta i jak wyjdzie ciąża, to za pare dni powtórze, żeby zobaczyć jak wzrasta. W pierwszej ciązy w ogóle nie myslałam o takich rzeczach, zrobiłam test, super, ginek super..ale druga..i teraz poprostu się boję. tak sobie tłumaczę, że jasna kreska nie musi oznaczac nic złego, w drugiej straconej ciązy miałam dwie mega mocne krechy..i co? nic..

Mnie troszkę zaczynają boleć cycki, robią się takie nabrzmiałe..sikanie oczywiscie. po za tym nic, dzisiaj rano trche mnie nudziło, ale to chyba stres przez pobraniem krwi.
Ja mam skonczone w pazdzierniku 30 latek, córcia 3 latka skończone..mężuś 36 ;) mieszkam w Słupsku.
 
czarnulka nie zabieraj go..wydaje mi się, ze nie ma powodu, zebyś tak panikowała. A mały sie przyzwyczai. Wydaje mi się, ze zrobisz mu krzywdę zabierając go. Moja uwielbia chodzic do przedszkola.
 
reklama
aniawos zazdroszczę ci że mała chętnie chodzi, ja muszę na siłe prowadzić, często przekupuję go czymś, są dni że idzie chętnie ale częściej marudzi, wieczorami pyta czy jutro nie będzie musiał iść i tak codziennie az do choroby heh
 
Do góry