Szkoda, że ja w pracy nie mogę sobie tak pogrzebać na forum jak Wy, dopiero teraz nadrobiłam zaległości od deski do deski.
Kali bardzo mi przykro, trzymam kciuki za kolejne próby i żeby to nie były żadne gorsze jeszcze rzeczy.
Ja właśnie wróciłam od gina i okazuje się, że chociaż miesiączka spóźnia się juz tydzień (ostatnia 30 listopad) i trzy pozytywne testy, to na razie jest tylko pęcherzyk, czyli jeszcze nie zarodek... jak to możliwe? tyle czasu już od płodnych dni i żadnej pewności... Umówiłam się na za 2 tygodnie dopiero... To moje pierwsze podejście i nie wiem co to jest test beto o którym piszecie? Gdzie to się robi?
Gratuluję wszystkim już pewnym, i pilnujmy się przed choróbskami
Mam nadzieję, że będzie dobrze, ale nie wiem jak przetrwać 2 tyg. oczekiwania...
Kali bardzo mi przykro, trzymam kciuki za kolejne próby i żeby to nie były żadne gorsze jeszcze rzeczy.
Ja właśnie wróciłam od gina i okazuje się, że chociaż miesiączka spóźnia się juz tydzień (ostatnia 30 listopad) i trzy pozytywne testy, to na razie jest tylko pęcherzyk, czyli jeszcze nie zarodek... jak to możliwe? tyle czasu już od płodnych dni i żadnej pewności... Umówiłam się na za 2 tygodnie dopiero... To moje pierwsze podejście i nie wiem co to jest test beto o którym piszecie? Gdzie to się robi?
Gratuluję wszystkim już pewnym, i pilnujmy się przed choróbskami
Mam nadzieję, że będzie dobrze, ale nie wiem jak przetrwać 2 tyg. oczekiwania...