reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

wrzesień 2011

reklama
Witam,
Przepraszam za nieobecność lecz ogrom obowiązków nie pozwolił mi jeszcze cieszyć się macierzyństwem. Mam straszne wyrzuty sumienia że mało poświęcam czasu Kamilkowi :-:)-:)wściekła/y: Obiad na 10 osób pranie sprzątanie spacer czas dla Krzysia i brakuje mi czasu na to by pobawic się z najmłodszym albo chociaż pogadać do niego jak śpi poświęcam czas Krzysiowi jak się obudzi pielucha cycuś i obiadowanie albo pranie albo coś jeszcze. Jestem taka wściekła na siebie... I jeszcze jak pomyśle ile czasu miałam dla Krzysia to tylko mam dośyć wszystkiego :-( Mój Kamilo jeszcze nie zdążył mnie poznać tylko kilka razy się uśmiechnął a ja ciągle sobie zar:wściekła/y:ucam że nie jestem dobrą matką !!! :wściekła/y::wściekła/y:
Ryczeć mi sie chce bo nie mogę wszytskiego ogarnąć!!! Tych obowiązków domowych i jeszcze dobijające komentarze ze strony teściowej i męża że "się nie postarałam na obiad". Kurcze mam dość!!! Dzieci na tym cierpią a właściwie Kamilek, bo Krzyś pomaga przy gotowaniu. Mąż oczywiście nie widzi problemu!!! :no: I jeszcze moja waga i wygląd nie poprawia humoru tylko wręcz przeciwnie
Przepraszam za egoizm i narzekanie.

Ellsi trzymaj się kochana jesteś najlepszą mamą pod słońcem :-) i nie próbuj myśleć inaczej. Poproś męża by zajął się małą a Ty weź ciepłą kąpiel i odpręż się :-)
Mambusia Wrześniowa super że synusie są spokojniejsi i więcej spią :-) Oby tak dalej
Klementyna mamy osobny wątek WRZEŚNIÓWKI INTYMNIE
 
Dzięki dziewczyny za dobre słowa.

Wyżaliłam się i trochę mi lepiej. Wczoraj jeszcze tak troszeczkę popłakałam wieczorkiem. Ale naprawdę już niedużo. Będę chodzić na spacer. Nie przejmować się gadaniem i jakoś poprawiać sobie nastrój.

Wrześniowa nie przejmuj się tymi piąstkami. Moja ma tak samo. To niby normalny etap życia naszych Maluszków. Odkrywają swoje rączki. A gdzie najlepiej je włożyć - do buzi. To jest w tej chwili najlepszy narząd do poznawania świata. Nagle takie dziwne coś co mi latało cały czas nad głową mogę włożyć do buzi :tak: Już za chwilę to wszystko będzie lądować w pyszczku naszych Maluszków.

Moja wczoraj wieczorem była strasznie marudna. Trochę przeciągnęło nam się kąpanie i chyba to też powód. Ciągle męczą ją kupaski. Teraz leży w łóżeczku zajęta sama sobą i zagląda na mamusie przez szczebelki. Trochę też przysypia. I uśmiecha się i coś do siebie wydaje dźwięki.

Nie licząc wieczora to nocka super bo zasnęła o przed 21 a wstała po 4 a później ok. 7. Coś w ostatnich dniach zauważam że potrafi przespać ciągiem 7 godzin. Nie zapeszam.
 
Bry dziewczyny! :-)
outstanding wspolczuje przezyc i problemow. Mam nadzieje ze teraz juz bedzie tylko lepiej.
tofilesia faktycznie dziwne zachowania ze strony znajomych. My sie odpedzic od wizyt nie mozemy. Kolejny weekend nam sie wizytowy szykuje a u Ciebie bezdzietni znajomi po katach sie chowaja. U mnie to sie nawet przepychaja kto ma ja wtedy nakarmic a ktorego teraz kolej do noszenia wiec mozna powiedziec ze ja wtedy odpoczywam:-D
nanusia fajnie ze wizyta minela spokojnie i wszystko jest z bioderkami ok.
wrzesniowa piastka to calkiem normalny odruch. W ten sposob dziecko zaczyna poznawac rowniez siebie a jednoczesnie piastka w buzi je uspokaja :-) U mnie na szczescie zawsze wygrywa smok ale na poczatku bylo ciezko :-)
mambusia jak tam sie nawilzacz sprawdza?
ellsi bardzo sie ciesze ze juz Ci lepiej. Pamietaj ze zawsze masz nas i tutaj mozesz sie wyzalic i tez w pewien sposob pogadac :-)
sylwia bardzo Ci wspolczuje. Jak to jest mozliwe ze masz na glowie dwojke dzieci, musisz sie zajmowac calym domem a do tego nie uslyszec nawet jednego dobrego slowa nie mowiac juz o pomocy :szok:
Przeciez Twoj maz powinien Ci pomagac i wspierac. W koncu to rowniez jego obowiazek a co do tesciowej to wiadomo ze bywaja rozne wiec tutaj jakos mnie to nie dziwi ze ona jest tylko od krytykowania.

U mnie dzisiaj mala w nocy wyladawala z nami w lozku. Po nocnym jedzeniu byla taka pobudzona ze nie dalo sie jej inaczej uspic. Ja co prawda przez to nie spalam ale wazne ze ona wtulona w mojego cycka usnela :-D
Za tydzien przychodzi do mnie kolezanka ze swoim 6 miesiecznym synkiem i przyniesie ze soba dwa nosidelka ktore uzywa i chuste wiec bede przymierzala i uczyla sie jak sie nosi w chuscie i jak w nosidelku. Ciekawe co na to moja gwiazda :-)
U nas dzisiaj deszczowo i pochmurno wiec chyba nici ze spaceru.
Milego dnia zycze!
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny
sylwia
trzymaj się i nie przejmuj za bardzo, łatwo krytykować kogoś, gorzej samemu coś zrobić.

ellsi
dobrze że już lepiej wychodz jak najwięcej napewno będzie coraz lepiej.

bluetooth
a Lenka nie śpi z wami zawsze? na dostawce do waszego łóżka? Bo mi się tak na zdjęciu wydawało? :)

mnie koleżanka pocieszyła wczoraj, jej maluch kończy za pare dni 3 miesiąć i problemy brzuszowe mineły, a miała niezłe przebojez z maluszkiem. Aoby u nas wszystkich też tak było.

moja wczoraj wieczorem marudna ale do zniesienia. Łasnie zasneła po 20 i wstała o 3 a potem o 6 już któryś raz z kolei taki schemat, może jej zostanie.
Martwi mnie bo wieczorem nie chce mojego cyca wypluwa cuduje a butle pożera aż się uszy trzęsą, a w nocy i do wieczora normalnie cyca je.nie mam pomysłu o co jej chodzi.

my dzisiaj na szczepienie, denerwuje się
 
asia Lenka faktycznie spi w dostawce do naszego lozka ale to jest jej oddzielne lozko tyle tylko ze bez jednej scianki bocznej. A ja mowiac o tym ze spala z nami mam na mysly ze faktycznie spala z nami tzn. obok mnie, wtulona w cyca :-) W awaryjnych przypadkach wole taki wariant ze usypia przy mnie bo przynajmniej moj M sie wyspi i Lenka tez a ja trudno, jakos vzasami nie musze tyle spac :-)

Trzymam kciuki za spokojne szczepienia
 
Asiu ja ostatnio u mojej Alicji zauważyłam że też nie chce cyca wieczorem albo czasem w dzień a dodam że ona jeszcze butli nie widziała. i dochodze do wniosku że jak nie jest bardzo głodna to nie zje mleczka tylko sie złości jak chce ją przystawic a jak jej pozwole sie wyrozglądac to sie uspokaja. ona z racji że coraz wiecej i lepiej widzi woli popatrzec na wrzeszczącą siostre albo na telewizor jesli jest włączony albo na światło. patrzy po ścianach i wogóle nie jest zainteresowana moim cycem. ja jej na to pozwalam i nie zmuszam jej a po chwili jak zgłodnieje to obraca cie w moją stone i szuka cyca.

ale jak czasem ją musze nakarmic bo wychodze to wieszam coś na szyi i wtedy jest prościej ale nie zawsze działa.

u nas też noce uregulowane mała idzie spac 20.30 budzi sie o 1.00 je a potem o 5.00 i znów jak zje to spi do 7.00 a w dzien ma około 4 do 5 drzemek

właśnie dostałam mate dla małej

Fisher Price Mata Edukacyjna Pink Różowa Pozytywka (1878059163) - Aukcje internetowe Allegro

bardzo jej sie spodobała bo grzecznie sie wszystkiemu przyglądała

Wrześniowa moja też cycusia swoje piąstki i nie dała sobie smoczka włożyc wolała siebie smakowac ;-)czyli normalna kolej rzeczy
 
hello,
sylwia nie łam się, wiem, że łatwo powiedzieć, ale nie jesteś robotem. A jak rodzince obiad nie pasuje, niech sami gotują, albo do knajpy pójdą. Będzie lepsze i bardziej wystarane. Sorry, ale wkurza mnie takie coś:angry: przeczytaj sobie zdanie, które sama napisałaś do ellsi i głowa do góry:tak:
asia powodzenia na szczepieniu:tak:

Klaudia wczoraj jak się ok 22 obudziła, tak po krótkim przysypianiu przy cycu zasnęła dopiero po 2. W sumie mi to nie przeszkadza jakoś za bardzo, ale mogłaby się znów przestawić i spać w nocy a nie w dzień;-)
 
reklama
asia Lenka faktycznie spi w dostawce do naszego lozka ale to jest jej oddzielne lozko tyle tylko ze bez jednej scianki bocznej. A ja mowiac o tym ze spala z nami mam na mysly ze faktycznie spala z nami tzn. obok mnie, wtulona w cyca :-) W awaryjnych przypadkach wole taki wariant ze usypia przy mnie bo przynajmniej moj M sie wyspi i Lenka tez a ja trudno, jakos vzasami nie musze tyle spac :-)

Trzymam kciuki za spokojne szczepienia

hehe niby oddzielne a jak by nie odzielne, bo dziecko chyba tak tego niepostrzega :)
ja tam nic do spania z dzieckiem nie mam sama śpie, tylko tak się właśnie zastanawiam że taka dostawka to w sumie to samo co kawałek łóżka obok nas, w sensie tego jak dziecko to postrzega, bo wiadomo że o tyle bezpieczniej ze na dziecko sie w nocy nie wturlasz.


sylwia
tylko ta moja zołza to własnie glodna yrk roi bochce jesc wszystko inne zle. ale moze cosw tym jest co mowisz bo z butli moze w ukochany sufit patrzec
 
Do góry