reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

wrzesień 2012 ;)

O prosze jeszcze coś innego :szok: i bądź tu mądry czlowieku... Ja byłam z tym u lekarza to kazał mi się tym nie martwić, czekam aż przejdzie co by to nie było... tylko Młoda się męczy, szczególnie w nocy mi jej szkoda...
 
reklama
Przeczytalam o tej sapce i otej kratni i wlasnie badz tu madrym?!! no wlasnie lekarz tez mi mowi,że to normalne,że do 3m w ogole mam sie nie martwic! no masakra, moze faktycznie to minie ale jak ma nie daj boze jakas alergie? moze jem cos nie tak? i moze w tym jest problem
 
FASOLKA AXARAI ale wasze pociechy są duze:))fajnie bynajmniej pomoc jest w domku :D
AXARAI a Kamil w Pl mieszka tak?już ma dziewczyne z Emilem?bo to juz duuuże chłopaki :D
 
TYGRYSKU do doopy z tym całym SPA... się nieźle urządziłam! Oczywiście że musiałam wychodzić. I przypłaciłam to guzem na głowie wielkości jajka, bo zaliczyłam poślizg i walnęłam głową o kafelki. Mała musiała się sama wyryczeć i uspokoić, bo jej mama leżała goła i mokra, nie umiejąc wstać dobre 10 minut. :baffled::eek:
 
Jaki ten mój synunio jest śliczny, kochany, mięciutki i słodki :)
Już mu zapowiedziałam, że ma nie przyprowadzać do domu żadnej lafiryndy przed czterdziestką. Jak mamusia kopnie w kalendarz to ewentualnie wtedy może, ale ma pamiętać że mamusia gotowała najlepiej.
Dziś jak mamusia próbuje odłożyć syneczka, to syneczek tak słodko się złości (przebiera nóżkami, robi buzię w podkówkę i piskliwie płacze) czyli już zrozumiał że u mamusi jest najlepiej :-D
 
Ja tez nie mam czucia po cc ale nad cieciem w mniej wiecej polowie. Smarujecie juz czyms blizne czy jeszcze nie?
Moja mala caly czas marudzi, nie chce byc w zadnej pozycji, nawet na rekach zaczyna piszczec, nie wiem co ona wymysla, czy jest spiaca czy znudzona... Pospi 5 minut i juz placz. W nocy co godzine sie budzila albo jesc albo sie krecila to ja tez spac nie moglam. Co wasze dzieci robia w dzien jak nie spia? W lozeczku sie bawia czy na macie ? Mojeje wszystko sie nudzi po 2-3 minutach i nic nie moge zrobic.
 
Maluszku to normalne że sie martwisz. Ja na poczatku w panikę wpadłam bałam się że malutki chory albo jakas flegma z płuc. Czarne scenariusze. Ale mój maleńki przynajmniej się nie męczy bo prostu ma to zły wydźwięk. Podobno ta wiotkosc jest czesto spotykana u niemowląt i ustępuje samoistnie do około roku życia dziecka. U znajomej zaniklo w 4 mies. Coś mi świta ze mój brat też to miał.

Jeżeli dziecko sie nie dusi i nie ulewa (w duzych ilościach) prócz tego dźwięku nie wykazuje innych niepokojacych objawów to myślę ze nie ma się czym martwić.

Chorobę można rozpoznać po tym że dziecko gorzej sypia i je (przelyka)

Najgorsze jest to ze to strasznie mylace bo zauważa sie to dopiero kilka tyg po narodzeniu.
 
Ostatnia edycja:
Verita

Ja moja wkladam do wózka zawieszam jej 1 zabawke i ona patrzy patrzy patrzy a jak jej sie znudzi to zawieszam inna dam pic i ponosze chwilke porozmawiam z nia i znowu siuuuup do wozka. Czasami nie chce to niestety na rekach jest ale staram sie jak najmniej ja nosic.
 
Witajcie;-)
Z mojego małego to straszny głodomór!! jak tylko poczuje głód to drze się wniebogłosy. A dzisiaj to już przeszedł samego siebie..bawił się ze mna ładnie rano i jak nagle zaczął wyć to szok! jakby go ze skóry obdzierali i nie wiadomo co mu się działo. Dobrze ze wiedziałam ze to pora karmienia się zbliża bo tak to zachodziłabym w głowę co mu się dzieję..Heh i to tak w jednej sekundzie zaczął się wydzierać. Ale brzuch już pełny i teraz smacznie śpi:tak:
I znowu nici ze spaceru i u nas bo pogoda nie do wyjścia:wściekła/y:, a z katarkiem już lepiej- powoli przechodzi;-)

Awersja- Bardzo Cie podziwiam, że tak sobie ze wszystkim sama dajesz rade!! A ten nie był Ciebie wart! Zobaczysz że jeszcze się szczęście do Ciebie uśmiechnie:tak:
Cloudynka- ja karmie MM ale nie miałam problemu z kupkami, ale jak zaczełam dodawac Nutriton to teraz kupa jest raz dziennie albo jej nie ma, albo znowu po dniu bez kupy są trzy i to tak potrafi dołozyć że pieluchy nie widac. Może jak zageszczasz to powinnas od czasu do czasu przepoić wodą żeby jej lepiej poszło, bo może jeszcze nie radzi sobie brzuszek z gęściejszym pokarmem.Całe szczęscie że Ci się nic poważnego nie stało po tym upadku!
KasiaP-P- haha dokładnie!! :-D:-)
Ayni i Maluszek- moj też tak charczał od urodzenia ale teraz widzę ze już jest lepiej i ze to znika, tak że głowa do góry i będzie dobrze!;-)

Za szybko sie ucieszylam, że mały ladnie śpi..właśnie zaczął sam ze sobą polemizować:-D
 
reklama
Mój też charczy czasem, ale się nigdy tym nie przejmowałam, biorę to za rodzaj chrapania :)

Co do ssania rączek - mój synek tak potrafi głośno ssać rączki że nas kiedyś tym ciamkaniem w nocy obudził, ach jakie musiały być dobre te paluszki :-D

Verita, ja też nie mam czucia w okolicach blizny, a smaruję preparatem na blizny już od paru tygodni (od kiedy zeszły strupki) tak mi kazała położna przy zdjęciu szwów.
Mój mały nie śpi w ciągu dnia praktycznie w ogóle, trochę poleży w macie ale to jeszcze za wcześnie na zabawę zabawkami i gdyby nie melodie w jednej z zabawek to by pewnie wcale nie wyleżał, czasem poleży w bujaczku ale muszą być wibracje, najwięcej to leży na naszym łóżku i gaworzy sobie, ja co trochę podchodzę i mu odpowiadam, uśmiecham się do niego i on też się uśmiecha, trochę z nim ćwiczę, kładę go na brzuszku - już podnosi główkę, albo go noszę na ramieniu bo tylko tak lubi, podchodzę tak do lustra i mu pokazuję dzidziusia w lustrze to się śmieje :) teraz leży obok mnie i zbiera mu się na płacz więc będę kończyć, no ale to taki wiek że jeszcze dzieci nie za bardzo coś konkretnego robią, ja dużo noszę i przytulam, przyjdzie czas że dziecię będzie umiało i chciało się samo bawić dłużej ale to jeszcze nie teraz.
 
Do góry