axarai
dziecioholiczka......
Hallo Kochane!
Awersja Całuski dla Tosi z okazji 3 miesięczninek!
Kasieq ja miałam akt urodzenia międzynarodowy wystawiony w Niemczech, wystawili mi:-) i dziś odebrałam polski akt urodzenia, to zaniosłam wypełniłam wniosek, dołączyłam zaświadczenie lekarskie, napisałam oświadczenie, że ostatni trymestr chodziłam do lekarza w Niemczech (lekarz w Pl wystawił mi zaświadczenie za pierwszy i drugi), PSL nie był potrzebny, i to wszystko.
Jeszcze trochę i wrócę na pełen etat do Was. A u nas końca świata nie było.
Awersja Całuski dla Tosi z okazji 3 miesięczninek!

Kasieq ja miałam akt urodzenia międzynarodowy wystawiony w Niemczech, wystawili mi:-) i dziś odebrałam polski akt urodzenia, to zaniosłam wypełniłam wniosek, dołączyłam zaświadczenie lekarskie, napisałam oświadczenie, że ostatni trymestr chodziłam do lekarza w Niemczech (lekarz w Pl wystawił mi zaświadczenie za pierwszy i drugi), PSL nie był potrzebny, i to wszystko.
Jeszcze trochę i wrócę na pełen etat do Was. A u nas końca świata nie było.
U mnie jak u Ryby M wszystko zrobi, a ciasta piecze mmmm, zresztą ja co do gotowania i pieczenia jestem lewa więc on w kuchni jest królem
ale też wkurzający jest bo oboje mamy charakterki i jedno drugiemu to ciężko żeby ustąpiło no ale jakoś się dogadujemy :-) No to sobie M nachwaliłam...ale wole tu niż mu tak słodzić w realu bo potem to żadnej uwagi nie przyjmuje i uważa że taki doskonały
W jednym z artykułów przeczytałam, że facet jest prosty jak konstrukcja cepa
i musi mieć wszystko wyłożone jak kawa na ławę. Mianowicie NIE "Posprzątaj w kuchni." TYLKO "Powkładaj naczynia do zmywarki+włącz zmywarkę; Wymyj kuchenkę; wyszoruj piekarnik; (to najlepsze>)umyj lodówkę W ŚRODKU I NA ZEWNĄTRZ... itp. itd" Instrukcja musi być szczegółowa. Jeśli nie będzie, zrobi wszystko "po łebkach" np. pozamiata podłogę, ale już jej nie zmyje
Kiedyś się zapytałam mojego, czy chce abym w ten sposób wydawała mu polecenia, żeby nie było, że uważam go za ułomnego
Stwierdził, że tak będzie lepiej, bo do tej pory jak robił wszystko po swojemu, to zawsze czepiałam się, że sprzątał a nie widać. Tak więc od tego czasu dostaje szczegółową listę z punktami i podpunktami. Nie zmienia to jednak faktu, że jest leń śmierdzący jak większość i łapie się każdego sposobu, żeby tylko się wymigać, ale wtedy biorę go na ambicję i mówię mu np. że też w tym domu mieszka, chce pić z czystych szklanek, siąść na czystego klopa (sorry za wyrażenie, ale tak się gada z facetami 


spokojnej koRoLowej i ten tego tam 
musze szczegolowo powiedziec co i jak i wszystko tak zrobi. I to nie ze mu sie nie chce, tylko po prostu nie wie co i jak ma zrobic