Ja kupuję w typowo herbacianych sklepach takie w "liściach" nazwijmy to tak. Mięta, majeranek, pokrzywa mam swoje.
Piję z róży czy różaną czy jakąś taką. Potem mam coś co z Egiptu moja siostra hurtem sprowadza, na zasadzie jakiś szczęśliwiec jej znajomy jedzie to zawsze przywozi jej. Takie bordowe "kwiatki".
A poza tym to wszelkie owocowe, z suszek. Ekspresówki również mam, na wszelki wypadek.
Sama uwielbiam normalną czarną herbatę i do niej dodaję swoje przetwory malinowe, truskawkowe, teraz w weekend będę robić śliwkowe, morele i brzoskwinie w tym roku dały mi ciała.
Ja kocham kakao. Nie wiem dlaczego najbardziej smakuje mi w niedzielę rano albo wieczorem jak jestem w grubych skarpetach wełnianych i pod kocykiem.
Piję z róży czy różaną czy jakąś taką. Potem mam coś co z Egiptu moja siostra hurtem sprowadza, na zasadzie jakiś szczęśliwiec jej znajomy jedzie to zawsze przywozi jej. Takie bordowe "kwiatki".
A poza tym to wszelkie owocowe, z suszek. Ekspresówki również mam, na wszelki wypadek.
Sama uwielbiam normalną czarną herbatę i do niej dodaję swoje przetwory malinowe, truskawkowe, teraz w weekend będę robić śliwkowe, morele i brzoskwinie w tym roku dały mi ciała.
Ja kocham kakao. Nie wiem dlaczego najbardziej smakuje mi w niedzielę rano albo wieczorem jak jestem w grubych skarpetach wełnianych i pod kocykiem.


w sumie takie długie wieczory tez maja swoje plusy ,fajnie własnie tak powoli i leniwie spedzac czas z rodzinka ,wyciagnac z szafy zapomniane przez lato gry planszowe itp:-)
. Gośka nie chciała mi dziś rano zasnąć. Dwa podejścia robiłam i nic, poszłyśmy na dwór też nic. W końcu w domu padła. Teraz mam chwilę na kawę i ciasteczko
. Herbaciarą nie jestem. No, dosyć dobrego idę robić obiad.
, do domu doszlam przemoknieta, kurtka do prania, i sweter ktory mialam pod caly mokry
, z wozka kapie musilam recznik podlozyc, najgorsze ze kurtke dalam od razu o prania bo jaki sens suszyc i pralka sie wylaczyla, nie ma w niej pradu i ie chce sie otworzyc, albo bezpiecznik poszedl albo bede bardzo zla
, moja jedyna duza ciazowa kurtka uwieziona w pralce a na jutro musze miec,