Majeczka - trzymam kciuki bardzo mocno!
Na pewno będzie ok! 
Na USG się robi przezierność karkową - może to ten fałd szyjny, co mówi siostra, Kasiulka?
To niejako "przy okazji" widać.
A co do USG to słyszą, podobno tak jak przejeżdżający pociąg - gdzieś czytałam w mądrej książce o dzieciach. I mój tak wyglądał jakby sobie uszy zakrywał, naprawdę
Ale wad słuchu nie powoduje, więc nie ma obawy. A diagnostycznie niczego lepszego od USG nie wymyślono. No i nie trwa długo w końcu :-)


Na USG się robi przezierność karkową - może to ten fałd szyjny, co mówi siostra, Kasiulka?

A co do USG to słyszą, podobno tak jak przejeżdżający pociąg - gdzieś czytałam w mądrej książce o dzieciach. I mój tak wyglądał jakby sobie uszy zakrywał, naprawdę
