My mamy pampersy Pampersa nr 3.
Z doświadczeń z Piotrusiem było tak, że jego wysypywało lub odparzało po większości - używaliśmy Pampersa do nr 4, a potem BabyDreams (z Rossmana) bo Pampki były tak mało chłonne że przesikiwał. Teraz jest na pampersach znów, nr 6.
Huggiesy go uczulały. Happy nie uczulały ale w kółko miał od środka mokre (jednak pampki i babydreamsy odciągają wilgoć, jak na reklamie). U mnie Piotruś był chudy i to większy problem niż klopsik tłusty, bo przez to że chudy to miał zawsze dziury w miejscu falbanek na nogi i wyciekało tamtędy
A znowu mniejsze pieluchy to wysikiwał bo były za mało chłonne. Normalnie pranie w kółko było.
Co do ulewania, u mnie Piotruś 3 pierwsze miesiące na piersi wymiotował w kółko - niby ulewał, ale to było chlustające na metr, objętościowo ponad 100 ml spokojnie i nawet 2 godziny po karmieniu. Ogólnie z przejedzenia - za szybko leciało, za dużo zjadał i stąd. Doszliśmy do tego po pobycie w szpitalu, gdzie zrobili mu wszystkie badania świata i nikt nie mógł dojść. Jak jadł z butli ze smoczkiem z małą dziurką to było ok, ulewał ale niedużo. Z piersi generalnie potop mleka na ubranku, nas, podłodze. Przybierał w normie a nawet powyżej, więc lekarze kazali nic nie robić, bo chętnie jadł i dużo cały czas... przeczekaliśmy ten czas po prostu, pralka prała non stop, bo co karmienie to zmiana ciuchów. Wykładzina miała białe ciapki...
A Maciej zero problemów - trochę czasem uleje, ale generalnie raczej odbeknie niż uleje.
Może spróbuj odciągać mleko i dawać mu z butelki z małą dziurką w smoczku, może pomoże. A jak dobrze rośnie to po prostu kwestia prania
Z doświadczeń z Piotrusiem było tak, że jego wysypywało lub odparzało po większości - używaliśmy Pampersa do nr 4, a potem BabyDreams (z Rossmana) bo Pampki były tak mało chłonne że przesikiwał. Teraz jest na pampersach znów, nr 6.
Huggiesy go uczulały. Happy nie uczulały ale w kółko miał od środka mokre (jednak pampki i babydreamsy odciągają wilgoć, jak na reklamie). U mnie Piotruś był chudy i to większy problem niż klopsik tłusty, bo przez to że chudy to miał zawsze dziury w miejscu falbanek na nogi i wyciekało tamtędy
A znowu mniejsze pieluchy to wysikiwał bo były za mało chłonne. Normalnie pranie w kółko było.Co do ulewania, u mnie Piotruś 3 pierwsze miesiące na piersi wymiotował w kółko - niby ulewał, ale to było chlustające na metr, objętościowo ponad 100 ml spokojnie i nawet 2 godziny po karmieniu. Ogólnie z przejedzenia - za szybko leciało, za dużo zjadał i stąd. Doszliśmy do tego po pobycie w szpitalu, gdzie zrobili mu wszystkie badania świata i nikt nie mógł dojść. Jak jadł z butli ze smoczkiem z małą dziurką to było ok, ulewał ale niedużo. Z piersi generalnie potop mleka na ubranku, nas, podłodze. Przybierał w normie a nawet powyżej, więc lekarze kazali nic nie robić, bo chętnie jadł i dużo cały czas... przeczekaliśmy ten czas po prostu, pralka prała non stop, bo co karmienie to zmiana ciuchów. Wykładzina miała białe ciapki...
A Maciej zero problemów - trochę czasem uleje, ale generalnie raczej odbeknie niż uleje.
Może spróbuj odciągać mleko i dawać mu z butelki z małą dziurką w smoczku, może pomoże. A jak dobrze rośnie to po prostu kwestia prania


.
Dobre rozwiązanie to np. Bebilon AR przeciw ulewaniom, ale wtedy musiałabym zrezygnować z karmienia piersią, czego nie chcę (przynajmniej w pierwszych miesiącach). Podobno są jakieś zagęszczacze do pokarmu marki, które może wypisać pediatra.
czasem zaraz po jedzeniu jej sie beknie, prutnie i od razu czkawa
biedna jest. W nocy tez niezbyt chce jej sie odbijac, czasem jak zasnie przy jedzeniu, to juz w ogole nie ma szans 