reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2015

Anka2018 a nie możesz dojechać do swojego za granicę?
Nie wyobrażam sobie rodziny na odległość. Przejściowy okres przez 3 msc można zrozumieć, ale kiedy facet wyjeżdza za granicę na długo i kobieta zostaje z dziećmi w Polsce to trochę bez sensu.
 
reklama
bardzo bym chciała... w sumie prawie od poczatku naszej znajomości wyjeżdza... dziwna sytuacja bo jest tam z ojcem 2 braćmi i bratem szwagierki i wszyscy opornie twierdzą i bronią się aby nas tam nie ściagnąć a mają milion wymówek a to że praca sie skończy a to że dzieci do szkoły masakara o córcie też się boję bo jest w 1klasie i nie wiem jak zaznajomi sie z językiem ale wierzę że da radę zanim zobaczyłam 2 kreseczki sama mówiłam że nie ma mowy o dzidzi dopóki nie będziemy razem ale już się stało :-) jeśli chodzi o język niemiecki to nie znam i w dodatku nie cierpię tego języka ale jestem gotowa go ogarnąć :-D teraz w lutym jak mój przyjedzie czas na naprawdę poważna rozmowę bo na pewno nie chce jechac tam w ciąży lub rodzić głownie właśnie ze względu na bariere językową no i z miesiecznym maluszkiem też nie pojadę ale stanowczo na grudzień lub styczeń 2016 musi sprawę ogarnąć bo sama w polsce na pewno nie będę... w dodatku mieszkam w jego mieście rodzinnym gdzie moja rodzina musi do mnie dojeżdzać w sumie 70km niby nie daleko ale zawsze a z teściowa wiecie jest dobrze jak się ją widzi raz na jakiś czas haha
 
anka gratuluje! też mi się to trochę bez sensu wydaje, ze on tam, a Ty tu, chyba, że tylko dzięki temu, że się tak rzadko widzicie trzymacie się razem jeszcze, bo i takie pary znam

engacka to tak na walentynki małe serducho zobaczysz, super:-)

a śpicie jeszcze na brzuchu?
 
Anka2018 no właśnie teściowie... ja mieszkam w bliźniaku z teściami. Wcześniej uważałam, że mam idealnego faceta. Odkąd tu zamieszkaliśmy stwierdzam, że ma jedną bardzo poważną wadę... rodziców. Oboje są emerytowanymi dyrektorami szkół;-)

a śpicie jeszcze na brzuchu?

Od wtorku piersi mi przeszkadzają, więc już nie. Ja nawet bokiem przytulic sie do męża nie mogę. :-D
 
Ja zawsze spałam na brzuchu, a teraz czuje dyskomfort, więc nie śpię. Wydaje mi się, że to bardziej w głowie siedzi.
 
Hej Dziewczyny podczytuję Was na bieżąco w telefonie, bo rzadko mam czas żeby siedzieć przed kompem. Cały czas w biegu.

Olasec trzymam kciuki!!!

anka witam i gratuluję!

ewka84 ja jeszcze śpię :) ale też wczoraj się zastanawiałam czy powinnam... :/

ursa89 mamy dokładnie taki sam tydzień i dzień ciąży :) byłaś już u gina?

engacka podpatrzyłąm już Twojego bloga :) super. Ja też pisałam, ale zdecydowanie brakuje mi czasu :)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny czytam Was na bieżąco ale brak sił i czasu na odpisanie :-(
Ja wczoraj byłam u gina, serduszka jeszcze nie widać, choć twierdzi, że on już coś tam widzi, no i krwiaka mam :-( Co prawda plamień żadnych nie mam, kazał brać luteinę 4 dziennie

madzielana bardzo nieładnie zachował się ten twój chłop... mam nadzieję, że przemyśli wszystko i Cie przeprosi....

Anula09 no to super,że tak się udało :-)

MałaMi super wieści :-)

Olasiec trzymam mocno kciuki.

Ewka ja śpię na brzuchu i pewnie dopóki nię będzie mi przeszkadzał to będę na nim spać tak jak w 1 ciąży.
 
Viola trzymam kciuki za szybkie wchłonięcie krwiaka!

dzięki za odpowiedzi, ja właśnie też mam jakiś dyskomfort psychiczny i się zastanawiałam, czy mi już całkiem odbiło, ale skoro nie tylko ja tak mam to chyba się mieszczę w normie:-)

ale u nas pięknie naśnieżyło, dzieciaki się cieszą, jakoś tak nigdy nie lubiłam zimy, ale odkąd mam dzieci i widzę ile im śnieg daje radości to zdecydowanie lepiej ją znoszę

miłego dnia!
 
reklama
Do góry