reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2019

@dory musimy być dobrej myśli.. Moja bardzo bliska koleżanka w czerwcu miala taką sytuacje w 39tc[emoji20]
Nie mamy na to wpływu niestety...

A co do balsamow to ja sie smaruje czym popadnie... Szczególnie piersi i brzuch tlustymi, reszta balsam. Bardzo lubie musy do ciała np BioLove albo Nacomi[emoji6]
 
reklama
Cześć dziewczyny [emoji4] Ale dziś na śląsku pięknie, zaliczyłam długi spacer z pieskiem i teraz leżę w kocach.
Co do rozstępów to ja smaruje się mustelą - kremem i oliwką i babydreamem, ale wiem, że tak czy siak mnie one nie ominą.
Prenatalne też mam 13 marca jak wiele z Was. Nie mogę się doczekać, ale czas w miarę szybko mi płynie.
Dziewczyny co do zamartwiania się to nie ma sensu na zapas, uwierzcie mi, ja byłam przekonana, że po mojej stracie rok temu w 33tc cała następna ciąża będzie jednym wielkiem kłębkiem nerwów, a póki co podchodzę do tego ze spokojem. Ciesze się, że w ogóle udało mi się zajść, a co komu pisane to tak czy siak się wydarzy. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Cieszmy się każdą chwilą i bądźmy dobrej myśli. Ja wierzę, że będzie dobrze i podchodzę do każdego dnia z uśmiechem. Szczęśliwa mama to i szczęśliwe dzieciątko w brzuszku.
 
Cześć dziewczyny [emoji4] Ale dziś na śląsku pięknie, zaliczyłam długi spacer z pieskiem i teraz leżę w kocach.
Co do rozstępów to ja smaruje się mustelą - kremem i oliwką i babydreamem, ale wiem, że tak czy siak mnie one nie ominą.
Prenatalne też mam 13 marca jak wiele z Was. Nie mogę się doczekać, ale czas w miarę szybko mi płynie.
Dziewczyny co do zamartwiania się to nie ma sensu na zapas, uwierzcie mi, ja byłam przekonana, że po mojej stracie rok temu w 33tc cała następna ciąża będzie jednym wielkiem kłębkiem nerwów, a póki co podchodzę do tego ze spokojem. Ciesze się, że w ogóle udało mi się zajść, a co komu pisane to tak czy siak się wydarzy. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Cieszmy się każdą chwilą i bądźmy dobrej myśli. Ja wierzę, że będzie dobrze i podchodzę do każdego dnia z uśmiechem. Szczęśliwa mama to i szczęśliwe dzieciątko w brzuszku.
Bardzo mi przykro kochana. Trzymam za Ciebie kciuki, zeby ta ciąża mijała Ci spokojnie [emoji173]
 
Mój papa jest git i mogę spać spokojnie - słowa doktora a, że akurat temu ginekologowii wierzę w ślepo więc póki co jestem opanowana. Może w końcu do mnie dojdzie, że jestem w ciąży;p
Płeć może poznam 7 marca bo mam usg na NFZ ;p choć w cud to ja nie wierzę pewnie zobaczą tylko czy płód żywy. I weź to weź lecz się państwowo.
Z tym USG to teściowa się tak zna jak ja na balecie. Co za bzdury kobieta gada. U ciężarnych które mają np. zagrożoną ciążę USG wykonuje się nawet co drugi dzień. Jednak taka mentalność ludzi nie znam się a wypowiem. Raczej lekarz wie co robi i to jemu trzeba ufać.
 
Mój papa jest git i mogę spać spokojnie - słowa doktora a, że akurat temu ginekologowii wierzę w ślepo więc póki co jestem opanowana. Może w końcu do mnie dojdzie, że jestem w ciąży;p
Płeć może poznam 7 marca bo mam usg na NFZ ;p choć w cud to ja nie wierzę pewnie zobaczą tylko czy płód żywy. I weź to weź lecz się państwowo.
Z tym USG to teściowa się tak zna jak ja na balecie. Co za bzdury kobieta gada. U ciężarnych które mają np. zagrożoną ciążę USG wykonuje się nawet co drugi dzień. Jednak taka mentalność ludzi nie znam się a wypowiem. Raczej lekarz wie co robi i to jemu trzeba ufać.
gratuluję dobrych wyników :)
A teściowa nie stwierdziła. Tylko spytała, bo ona miała kiedy cale 1 usg i sie nie zna.
 
gratuluję dobrych wyników :)
A teściowa nie stwierdziła. Tylko spytała, bo ona miała kiedy cale 1 usg i sie nie zna.
No daj spokój nie porównuj diagnostyki kiedyś a teraz. Nasze mamy do końca ciąży nie znały płci, w tamtych czasach raczej jedno Usg to był już szczyt kasy chorych ;)
 
No daj spokój nie porównuj diagnostyki kiedyś a teraz. Nasze mamy do końca ciąży nie znały płci, w tamtych czasach raczej jedno Usg to był już szczyt kasy chorych ;)
że co? Jakie porównuj? Albo Ty czegoś nie doczytalas, albo nie zrozumiałam Twojego wywodu.
A co do kiedyś - moja mama miała ciąże zagrożona i usg co 2 miesiące, teściowej zrobili raz.
 
Cześć dziewczyny [emoji4] Ale dziś na śląsku pięknie, zaliczyłam długi spacer z pieskiem i teraz leżę w kocach.
Co do rozstępów to ja smaruje się mustelą - kremem i oliwką i babydreamem, ale wiem, że tak czy siak mnie one nie ominą.
Prenatalne też mam 13 marca jak wiele z Was. Nie mogę się doczekać, ale czas w miarę szybko mi płynie.
Dziewczyny co do zamartwiania się to nie ma sensu na zapas, uwierzcie mi, ja byłam przekonana, że po mojej stracie rok temu w 33tc cała następna ciąża będzie jednym wielkiem kłębkiem nerwów, a póki co podchodzę do tego ze spokojem. Ciesze się, że w ogóle udało mi się zajść, a co komu pisane to tak czy siak się wydarzy. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Cieszmy się każdą chwilą i bądźmy dobrej myśli. Ja wierzę, że będzie dobrze i podchodzę do każdego dnia z uśmiechem. Szczęśliwa mama to i szczęśliwe dzieciątko w brzuszku.
Przykro mi bardzo kurczę w 33 tc to już bardzo duża strata. Ja nie wiem jakbym przez to przeszła. Mojej mamy siostra straciła w 37 tc. Ja bardziej boje się tej końcówki ze wtedy dziecko może się okręcić pępowina. Teraz nie panikuje wogole żyje aby przeżyć bo bardzo się mecze nudnościami i zyganiem.
 
Paskudna infekcja wirusowa :( kaszel, katar, gardło no i lecimy od razu z apetytu i wagi. Także naszemu 4-latkowi przedszkole nie służy.. bo co zrobimy krok do przodu to zaraz dwa do tylu.
Mój młodszy tak chorował. Miał nawet grypę AH1N1. Wypisałam go i teraz jako 5 latek siedzi w domu i to była moja najlepsza decyzja nie ze względu na choroby ale ogólnie nie jestem zwolenniczka tego typu placówek mimo ze syn chodził rok do prywatnego potem przeniosłam do drugiego prywatnego to nie sprostały one moim oczekiwaniom. Zdrówka dla synka
Mój starszy chodził od 3 latków do zwykłego i wogole nie chorował nie miał nigdy zapalenia oskrzeli czy płoc
 
reklama
Do góry