reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Zaraz ostatni odcinek Brzyduli, więc spadam przed TV:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
a ja nie obejzalam,bo bylam na urodzinach:-( musze sobie sciagnac

muszę sie przyznac że nie weszłam do kaplicy:no::zawstydzona/y:nie miałam odwagi i wolałam babcie zapamiętac żywą a nie w trumnie bo ja taki straszek jestem i później sie boję....
ja nie boje sie,ale wlasnie wole zapamietac osobe zyjaca,a nie w trumnie i tez nie wchodze
Justyna, treaz P jest w kedzierzynie i tez czeka na nawoz, chyba w tym samym mijescu co byl S w weekend. przerazony kolejka i tempem ladowania!!!
smieja sie, ze chyba skocza po choinke i tam zrobia wigilie
no to trzymam kciuki,zeby wyrobili sie,moze po inny jakis stoi,bo S mowil,ze jakies dotacje sa na dany nawoz i jest bardzo tani i nie nadazaja z produkcja i dlatego tak opornie to idzie
a można????jeśli tak to chyba zamrożę chociaż D sie upiera żebym zrobiła no i D siostrzenica powiedziała że przyjedzie na domowe pierożki ...........
to niech przyjdzie lepic, jak taka bystrzacha:-D
a mi dzien mignal,ze nie wiem. Kupilam reszte prezentow, usmazylam rybke, jeszcze planuje skonczyc rybe po grecku i wstawic warzywka na salatke
 
Następny kawałek za mną... może chcecie farszu do uszek?
Bo zostało mi tak na oko na kilkaset sztuk :-D A zamrozić nie moge bo to z rozmrażanych grzybów...
 
dzwonilam do sprzedawcy z Allegro, bo ani maila, ani towaru. na szczescie zabawki zostaly wyslane i powinny na swieta dojsc:tak:
ja też się martwiłam, ale dziś po 18 kurier przyjechał ......... miał jeszcze CAŁE auto paczek:szok: a moich szukał 20 minut:sorry:
Witam oj smutny dziś miałam dzień:-(
Hrudzia fajnie że sie odezwałaś i że u was wszystko ok że z J się układa ,że Stasiu grzeczny i zdrowy no i że w salonie dużo klientek:-)prosimy częsciej o takie miłe relacje ;-)
Donkat do mnie też jeszcze gry nie doszły:sorry::eek:i boję się że nie dojdą do świąt:confused2:
dojdą, dojdą............. jutro będą:tak:
Przykry dzień, ale już jest PO.................. ode mnie też buziaczek:happy:
Aneta ja tez czuję niedosyt jeśli chodzi o Brzydulę:sorry:a teraz oglądam Majeczkę....
ja też bym dalej oglądała............. a Majeczki nie widziałam, bo dzieciaki do szału mnie doprowadzały, Adaśko jest z straszny łobuz, psotnik :wściekła/y:
ja nigdy nie robilam pieorgow:zawstydzona/y:, ale z tego co wiem, to mozna:tak:
Można:tak:
Następny kawałek za mną... może chcecie farszu do uszek?
Bo zostało mi tak na oko na kilkaset sztuk :-D A zamrozić nie moge bo to z rozmrażanych grzybów...
Ja bym zamroziła:sorry:

Tak czytam, że robicie przygotowania itp.................. a ja prócz krokietów nic nie robię :shocked2:( teściowa nie wie, że przywiozę)................. i tak sobie myślę, że Donakt też niegotująca w tym roku:sorry::sorry::sorry::sorry::sorry: i podobnie jak my idzie /jedzie na gotowce:eek::eek::eek::eek::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

Hrudzia wspaniałe wieści, kciukasy cały czas trzymam za Was.................. średnio raz w m-cu mogłabyś wpaść do nas
 
Dzieńdobryyyy! Ja jeszcze w łóżku ale to się zaraz skończy.
Za oknem leje - aż żal patrzeć :-(
Adam odwozi Pawła do przedszkola i ma kupić karpia do usmażenia.

Myślisz Agulka ze mogę zamrozić? to może wrzucę, bo szkoda mi...

Ja dziś kuchenno-domowy ciąg dalszy (śledzie czekają, grzybowa do wykończenia, ciasteczka i ciasto drożdżowe i nibysernik oczywiście :tak: , musimy odebrać zamówione paszteciki, kupić wędliny (mąż sobie wymyślił boczek do upieczenia jeszcze)) do tego przyjeżdża teściowa,więc musze nas wyprowadzić od nas z pokoju i jej naszykować spanie, i dla Szwagierki, która przyjedzie jutro, a popołudniu jedziemy na urodziny synka znajomych (na drugi koniec Wawy :eek:) i trzeba będzie popakować prezenty jak Łukal zadrzemkuje... A wieczorem skończyć krokodyla dla Pawełka (choć przyznam sie że na wszelki wypadek mamy takiego z ikei, tyle że on nie fioletowy ;-) ). Oj kupa roboty! Aż mi się wstawać nie chce :-p dorze że jutro jeszcze mamy cały dzień prawie bo Wigilię zaczynamy dopiero o 17tej.
 
Witam o poranku:-) już po kawce bo zaraz się zbieramy młodą odstawimy do dziadkó a sami do Wrocławia jedziemy także trzymajcie kciuki żebyśmy dostali gdzieś ten rowerek;-) bo jak nie to przyjdzie mi wyskoczyć z 200zł bo są u nas ale już takie prawdziwe porządne a myśmy chcieli taki plastikowy co by przez zimę poszkoliła pedałowanie w domu a na wiosnę dostała by prawdziwy;-) teraz jesteśmy w kropce bo młoda marzy o rowerku a M jej nagadał że napewno Mikołaj o tym wie i z pewnością ją nie zawiedzie:wściekła/y: a teraz kłopot a mówiłam głupkowi żeby nic jej nie obiecywał bo potem nie będzie odwrotu:wściekła/y:

Tak czytam, że robicie przygotowania itp.................. a ja prócz krokietów nic nie robię :shocked2:( teściowa nie wie, że przywiozę)................. i tak sobie myślę, że Donakt też niegotująca w tym roku:sorry::sorry::sorry::sorry::sorry: i podobnie jak my idzie /jedzie na gotowce:eek::eek::eek::eek::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
My też niby idziemy na gotowe obiecałam tylko ze zrobię paszteciki:-) ale w zeszłym roku po takiej gotowej Wigilii nie mieliśmy na drugi dzień w domu ani pierożka ani uszka bo wszystko wyżarli u mamy i brakowało tego dlatego postanowiłam że w tym roku mimo wszystko zrobię też do domu:tak:

Asia ja bym już jednak nie ryzykowała i zamrażała tego farszu:no: od kąd pamiętam zawsze u mnie w rodzinie panowała zasada że jak coś jest mrożone to po rozmrożeniu nie nadaje się do ponownego:sorry:
 
Witam i ja
Ale na momencik bo tez pracy mnie czeka z gotowaniem i biore sie za robote puki mam checi:-)
Angelka znowu sie meczy z kupa:-(
 
Ale pogoda:wściekła/y: Albo boli mnie glowa albo zab, choc w zasadzie nie ma powodu.
Aska ale roboty sobie naszykowalas na dzisiaj.
Ja w zasadzie tez ide na gotowa wigilie,bo mamie cofneli te 4 kolejne chemie i skrzydla ja unosza, wiec nic nie musze robic. Polepilam tylko uszka i dzisiaj musze upiec sernik i makowce zawijane. Wczoraj dla nas zrobilam "troche" ryby po grecku jakby co to zamroze) i jeczsze ciute salatki pokroje i tyle. Nic wiecej dla nas nie robie,bo napewno tesciowa jakies jedzenie bedzie wciskala,a poza tym nas prawie nie wa w domu w swieta.
Donka S sie smieje,ze niedaleko P ma zalew to moga karpia sobie zlowic:-p
Kupilam wczoraj ta odzywke co linka wkleilam na "zadbane mamy" dla siebie i szwagierki. Zobaczymy jak to cudo dziala
 
reklama
Witam i ja.
Zaraz J przyjedzie po nas i skoczymy na resztę zakupów a po obiadku jadę z mamą na spożywkę.

Asia co do farszu to zrób jak uważasz......................... Aneta u nas tez taka zasada panuje: mrozonego nie mrozić, ale kilka razy ją załamałam i żyjemy:sorry::sorry::sorry::sorry::sorry:

Do później jak znajdę czas...................:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

U nas 1 stopień na + i PADA śnieg
 
Do góry