Widzisz
Majandra jakie jesteśmy grubasy

Dobrze, że nie jesteś moim mężem, bo już nikomu chyba bym sie nie podobała. A mąż nie nazeka tylko zcałowywuje te moje paskudne roztępy na tym brzydkim brzuchu, który nosił w sobie życie.
Aina - ja słyszałam, że najlepsze jest po prostu ćwiczenie mięsni Kegla, wiesz jak to się robi? Trzeba ściskać tak jakby się siusiu zatrzymywało przez ok. 10 sek i powtarzać ile wlezie. A oprocz tego może pilates byłby dobry? Jest polecany w każdym razie po porodzie. Mam nawet taką specjalną płytkę, ale nie mam możliwości skopiować, mogę Ci wysłać do skopiowania a Ty mi później odeślesz oryginał, chcesz?
Iza - a jak teraz z kupkami? Lepiej na tej diecie? Ja dzis tak bezmyslnie "chapłam" pół plasterka żóltego sera jak robilam mezowi kanapke i natychmiast wysypalo Stasia na buzi, ale po pół dnia zeszło.
Atru - pytalaś o probiotyk, Lakcid jest niewskazany przy skazie białkowej, ja mam teraz Lakcidofil. Generalnie to polecam coś osłonowego, nikomu nie życzę takie za przeproszeniem sraczki jaką miał Stasiu.
Mirtula - mnie te Twoje wymiary nie przerażają

Ja tam nawet w udach jestem grubsza niż przed ciążą, o byłym rozmiarze 38 mogę se pomarzyć (NARAZIE!)