Witam popołudniowo:-)
Ja myślałam,że nie nadrobię znów z czytaniem,a tu proszę nikogo nie ma
U nas na dworze leży śnieg,a do tego świeci słonce.Przez okno wygląda to cudownie:-)Ale napewno jest zimno.
Ważyłyście swoje malewństwa jak miały dwa miesiące? moja ważyła przy porodzie 3270g,a jak miała 2 miesiące to ważyła 5020g to jest dwa kilogramy.Mierzyła 55cm,teraz 56,5 i wszyscy mówią,że Nikolka to pączuś.A mi się wydaje ,że jest normalna.I w końcu nie wiem,czy to dobrze czy zle?:-(
Ja od samego początku jem wszystko karmiąc piersią.Nigdy mała nie miała żadnych problemów skórnych.Ale od niedawna zauważyłam,że ma takie drobniutkie krostki,które widac tylko pod światło przy lini włosów,ale tylko po lewej stronie.Wydaje mi się,że to chyba nie ciemieniucha,bo miałaby chyba krostki na całej głowie.Wiecie może co to może być?
A tu jeszcze galeria mojej księżniczki
http://www.baybus.net/viewtopic.php?p=635145#635145
Pozdrawiam



Ja myślałam,że nie nadrobię znów z czytaniem,a tu proszę nikogo nie ma

U nas na dworze leży śnieg,a do tego świeci słonce.Przez okno wygląda to cudownie:-)Ale napewno jest zimno.
Ważyłyście swoje malewństwa jak miały dwa miesiące? moja ważyła przy porodzie 3270g,a jak miała 2 miesiące to ważyła 5020g to jest dwa kilogramy.Mierzyła 55cm,teraz 56,5 i wszyscy mówią,że Nikolka to pączuś.A mi się wydaje ,że jest normalna.I w końcu nie wiem,czy to dobrze czy zle?:-(
Ja od samego początku jem wszystko karmiąc piersią.Nigdy mała nie miała żadnych problemów skórnych.Ale od niedawna zauważyłam,że ma takie drobniutkie krostki,które widac tylko pod światło przy lini włosów,ale tylko po lewej stronie.Wydaje mi się,że to chyba nie ciemieniucha,bo miałaby chyba krostki na całej głowie.Wiecie może co to może być?
A tu jeszcze galeria mojej księżniczki
http://www.baybus.net/viewtopic.php?p=635145#635145
Pozdrawiam






) i B mógłby mi go przywieź ale mu się nie chce, mam skakankę ale nie mogę skakać jak jest szymek bo mi ją zabiera i używa jko tajnej liny
, próbuje pilatesu ale różnie u mnie z gimnastyką raz 20 minut innym razem 5 a jeszcze innym gdzinka a tu trzeba systematyczności jak we wszystkim przy gubieniu wagi,
a myślałam że tak będzie łatwiej ale ja i jakaś dieta to nie idzie w parze, taki słaby charakter mam . Muszę chciaż do lutego spaść do takiech objętości żeby nosić rozmiar 44 i żebym mogła pwiedzieć że jest coś luźne (mam fajną krawcową za grosze t by mi potem poprzeszywała ubrania na mniejsze).
w kazdym razie na tablicy w salonie bylo jak byk napisane w przeciwskazaniach 'ciaza,karmienie piersia' wiec cos w tym jest...slyszalam ze babki nakladaja sobie wilgotne,tetrowe pieluszki na piersi jako zimne oklady i tak sie opalaja...moze tak powinnam zrobic bo bardzo chcialabym isc wygrzac tylek ale jak sobie przypomne ta akcje to...
Aaa i witaj w klubie..ja tez Kegla mam cwiczyc tylko jakos o tym zapominam..lekarz powiedzial ze mam wiotkie tkanki i w przyszlosci nieunikne chyba plastyki pochwy...moja mama ma to samo.Jakos nie chce to wszystko wrocic do stanu sprzed..musze zaczac robic te cwiczenia bo to grozi zwykle zupelnym (przepraszam za niemedyczne wyrazenie' 'wypadnieciem' macicy tzn obsuwa sie ona tak ze 'wychodzi' z pochwy i trzeba ja podwiazywac