Wrześniówkowe mamy

[tygrysek3108]

jutro wielki dzień jedziemy na wesele, mały nie może zasnąc ja w sumie też niby mi się nie chce i wogóle to pierwszy raz ide na ślub i nie mam nowej kiedy, ekstra butów, torebki, bo zresztapo co teraz mi to ale tak śmiesznie się czuje i obawiam się ze minie zamęcza krewni pytaniami z serii: a na kiedy termin, a jak sie czujesz, ale ..........wygladasz, a coś się zkrzywiła a moze rodzisz???????? mam nadzieje że mnie nie beda zauwazac i sobie popija i zajmą się sobą bo ja to drażliwa jestem jak mnie tak ktoś wypytuje.
ide wzias kąpiel pozmywam naczynia i zrobie soie ekstra paznokcie chociaż.
i mam nadzieje że wytrzymam do niedzieli bo to róznie bywa nie kobietki.
dzieki ze pozwoliłyście mi się wczoraj wygadac na forum to takie pomocne i oczyszczające umysł, nie wiem jakbym przechodziła te moje nastroje bez was.
nie mogę się doczekac Maraniko i majandry no i martwi mnie dlaczego harsharani sie nie odzywa

 

[Harsharani]

ha, i tu Cie tygrysku zaskocze

Co prawda musze wam opisac moje perypetie pozniej, ale teraz sie zapowiada ze bede czesto i dlugo
Mieszkam juz na swoim, wszystko jakos sie wyprostowalo Bede miala wiecej czasu to napisze..chociaz...
Jak wiecie mieszkalam z szefowa..pilnowalam jej dzieci i w ogole...
No i nastal taki moment ze czulam ze nie wyrobie dalej...no i zaczely sie schody a mianowicie wszystko w jednym momencie zaczelo sie walic
Zdrowie,mieszkanie,relacje z ludzmi....
Z domu Michelle wyprowadzilam sie z hukiem doslownie..po tym jak po miesiacach zapierdzielania jej mama stwierdzila ze nie robie nic..co prawda Mloda (michelle wlasnie) byla i jest ok, ale stweirdzilam ze nie niose i pierwszy raz w zyciu pomyslalam tylko o sobie i sie wyprowadzilam.. Z ta wyprowadzka to mozna rzec ze i tak prawie na ulice, ale z tego wszystkiego..zgarnal mnie moj byly, ktory nagle okazal sie ok i zaangazowal sie w cala sprawe ( oczywiscie nie jestem naiwna i wiem jaki facet jest....)
Do Polski nie moglam wrocic bo lekarze zabronili podrozy jakichkolwiek,
mieszkania nie mialam... Pieniedzy mi nie wyplacono zadnych za moja prace ( wyobrazacie sobie w 8 miesiacu podnosic ciezkie przedmioty i ludzi?!), nagle ze wzgledu na to, ze starsza szefowa jest ksiegowa firmy nie wyplacono mi zaleglego chorobowego, pensji a do tego odmowiono mi macierzynskiego...
Sytuacja jak z filmu
Ale jest juz dobrze..powolutku bo powolutku.... ale dobrze...
dostalam macierzynskie od panstwa, jakies 500 funtow miesiecznie... wynajelam sliczny dom ze swietna kuchnia, moja mama przyjezdza w terminie narodzin malego... no i w ogole tak jakos lepiej i lzej
Bardzo za wami sie stesknilam.. porazila mnie wiadomosc o maraniko...
Liste dziewczyny sliczna zrobilyscie

Moj maly jest nadal chlopcem, na ostatnim usg jakies 2,5 tygodnia temu wazyl juz okolo 2400. Wszystko z nim ponoc ok Ostatnio zaobserwowalam inny typ kopania, a moze raczej wystawiania dziwnych czesci ciala na zewnatrz

Strasznie sie ciesze ze wrocilam
Mam nadzieje ze teraz to juz tylko do przodu bdzie dla kazdej z nas

aha..wiecie co? A moj brzuch teraz jest dosc maly, ale rostepy..zamiast na nim, mam od posladkow w dol do kolan...zalamka troszke Ale sie kurcze ciesze, no

Milego weekendu dla wszystkich ja dzis bede kupowac lodowke i lozeczko ( bo przedtem mialam od szefowej za male pieniadze, ale unioslam sie honorem )

 

[tygrysek3108]

no i bardzo się cieszę, że się odezwałaś, już myślałam że urodziłaś i wogóle, a na tą starą to naślij stado gryzonniów podobno jak się ciezarnej odmawia to takie coś może się przytrafic.

 

[Atruviell]

Jejku, Harsharani, witaj znowu! Dobrze, że się odnalazłaś. Brakowało nam ciebie na forum. Słyszałam o twoich problemach i bardzo, ale to bardzo się cieszę, że jakoś udało się je przezwyciężyć. Jesteś super twarda babka. Teraz na pewno będzie już z górki.

Carioca - z tego co wiem, to jedno 1000 zł przysługuje wszystkim matkom bez względu na dochody i jest to owe słynne "becikowe", a drugie 1000 zł otrzymają tylko te kobiety, które załapią się na zasiłek rodzinny + dodatki (dochód na osobę w rodzinie mniej niż 504 zł netto). Czyli teoretycznie uboższe rodziny otrzymają po 2000 zł za urodzenie dzieciątka.

 

[ruda-iza]

Harsharani cieszę się że już jesteś z nami, martwiłyśmy sie o ciebie. A swoja drogą to cię podziwiam, jesteś dzielna i z minek postu wynika że po tym wszystkim humor cie nie opóścił.

 

[NuŚka]

Harsharani witaj jak miło ze wróciłaś. Podziwiam Cię że sobie tak radzisz twój syn będzie miał naprawdę dojrzałą mamę po tych wszystkich przejściach. Tak trzymaj ważne by się nie poddawać.

Tygrysku udanej imprezy zyczę tylko nie szalej za mocno;-);-) wiem wiem z takim brzuszkiem to już się nawet nie chce.Oczywiście czekamy jutro na relacje z weseliska.

Uleczka uważaj na siebie i zajadaj to zelazo moze w końcu coś pomoze.

Pozdrawiam was wszystkie pa pa

 

[tygrysek3108]

relacje, o ile nie urodze będą w poniedziałek bo wtedy będę miała dopiero dostęp do kompa, ale jak by co i bym wylądowała to B cos naskrobie poprosze go o to, zresztą same się domyślicie jak mnie kilka dni nie będzie, hehh
36 tydzień u mnie zakończony zaczynam 37 więc już praktycznie 9 miesiąc i mogę rodzic w każdym momencie, tylko ciekawa jestem jak ta moja córcia duża już tam jest ja szacuje że ma już 3300 i wolałąbym ją urodzic przed 40 tygodniem żeby nie była taka duża bo dostałam bardzo dużo maleńkich ubranek na 56 i chciałabym chociaz przez tydzień ją w to ubierac.
wczoraj zrobiłam sobie paznokcie, kupiłam takie naklejki białe kwiateczki i poprzyklejałąmpomalowałampaznokcie bezbarwnym lakierem co świeci pod ultra fioletem i wygladaja jak rofesjonalny fench bo ta częśc co wystaje paznokcia to jest biała (takie mam z natury).
zarazzaczynam robic lekki make up bo musimy wyjechac o 13 bo szczecin cały w objazdach zlot jachtów to niewiadomo jak długo potrwa podróż.
ubrania spakowałam w torbę i w worki foliowe. mały lata jeszcze w piżamie żebym go 3 razy nieprzebierała.
B śpi bo był w nocy wpracy ale czuje że się nie wyśpi bo tubylec ciągle lata po domku i hałasuje.
zwierzątka coś czują bo pchają się do domku i pilnują mnie na krok.
Harharani jak znajdziesz chwilkę to czekamy na dłuższe relacje, i mam nadzieje że nie urodzisz przed terminem i ze twój facet się opamięta i zajmie się na równi dzieckiem z tobą, tak samo materialnie jak i emocjonalnie.

 

[klavell]

Witam!!!
Ja jestem troszke przerazona bo od wczoraj wieczora boli mnie brzuch tak jakbym miala okres dostac wczoraj jeszcze plecy mnie bolaly ale juz dzis przeszlo, no i brzuszek mi sie chyba troszke obnizyl...leze caly czas w lozkui czekam na meza ktory wroci wieczorem...mam nadzieje ze Hanife nie zechce wyskoczyc wczesniej...

 

[Xeone]

Harsharani jak sie cieszę, że do nas wróciłaś jeszcze 2w1 i że jest juz ok. Nie zazdroszczę ci tych wszystkich przejść i podziwiam, że sie nie rozsypałaś. Ja nie wiem jakbym sobie poradziła. Ostatnio wszytsko mnie wyprowadza z równowagi i zaraz się rozklejam. Twarda babka z ciebie :-) i tak trzymać!!!

Tygrysku życzę wspaniałej zabawy, pyszności na stole no i żeby twoja córcia wróciła do nas jeszcze zapakowana w brzuszek. Czekamy na jeakies fotki :-) Oj, ale bym sobie zjadła troszeczke takiego weselnego jedzonka i no wspaniałych ciast

Uleczka też sie boje o swoje wyniki. Badania robiłam w czwartek i we wtorek ide do lekarza. Juz ostatnio miałam lekka anemię i zobaczymy w jakim stanie jest teraz moja krew.

Ainaheled wpis do książeczki ubezpieczeniowej jest wazny 6 miesięcy. Ostatnio tez sobie o tym przypomniałam i popędziłam do firmy po pieczątkę. Ciekawe czy kazaliby mi płacić za poród gdybym nie miała ważnej czy też musiałabym donieśc poźniej. Znając nasze realnia to pewnie wystawiliby mi rachunek.
Ja tez jeżdziłam ostatnio po hurtowniach w nadziei, że zrobie tańsze zakupy a tu sie okazało, że jednak allegro jest najtańsze i prawie wszytsko pozamawiałam przez internet. Najbardziej czekam na łóżeczko - juz się nie moge doczekac aż je rozłożę i zobacze jak to będzie wyglądać :-)

Ja dzisiaj ide "poszaleć" na wieczorze panieńskim kolezanki z pracy :-). Ciekawe jak będzie i ile wytrzymam no i co tez przygotowała jej świadkowa. Moze jakis przystojniak wyskoczy z tortu ;-).

Co do zasiłków to jest tak jak napisała Atruviell plus dodatkowo w niektórych miastach dostaje sie jeszcze 1000 zł od miasta. Ponoć w Krakowie tak jest i bardzo ucieszył mnie ten fakt.

Klavell masz bardzo ładne suwaczki :-). Uważaj na siebie i najlepiej przeleż cały dzień w łóżeczku i nic nie rób. Jeszcze niech Hanife sobie troszeczke posiedzi u ciebie.

 

[Ainaheled]

Witam, ja właśnie wróciłam z miasta, byłam odebrać wanienkę ze stojakiem i od razu kupiłam od tych samych ludzi taki stojaczek do zabawy dla Małego (na zdjęciu). Zadowolona bardzo jestem, bo rzeczy wogóle nie zniszczone, a tanio (przez Allegro).
Harsharani-jak fajnie Cię znowu "widzieć" . Cieszę się,że pokonałaś wszystkie problemy i jakoś zaczęło Ci się układać, no i mam nadzieję,że teraz częściej będziemy czytać co tam u Ciebie.
Tygrysku-miłej zabawy i nie zacznij im tam rodzić w trakcie wesela :-). Ja mam też wesele za dwa tygodnie,czyli mniej więcej w takim okresie ciąży,jak Ty jesteś teraz i również zamierzam się dobrze bawić, chociaz ide sama-Małej nie biorę, bo musiałabym za nią cały czas biegać, a małżonek niestety na wyspach :-(.Ale to jest wesele przyjaciół, będzie mnóstwo znajomych,więc może nie będę się czuła samotna.
Xeone-dzięki za informację o legitymacji ubezpieczeniowej. A jak to jest z tymi pieniędzmi od miasta? Nic nie wiem na ten temat, tzn,że nalezy nam się 1000 becikowego i 1000 od naszego miasta? Jakbyś wiedziała to napisz mi gdzie sie to załatwia i jak.
Życzę miłego wieczoru panieńskiego, ta dziewczyna, na której wesele idę tez ma dzisiaj wieczór panieński,ale w knajpie, więc raczej się nie wybiorę.
Klavell-daj znać jak się trzymasz, czy Ci przeszło?