reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Cześć, kobietki!

Ja dzisiaj o dziwo czuję się nieźle, brzuch zachowuje się w miarę przyzwoicie, nie boli, tylko Tymek wierci się tak, jakby chciał wyleźć przez skórę, he he. Nie wiem, czy to dupcia wystaje czy też główka ale jeździ to to powyżej pępka, tak że czasem wygląda jak obcy próbujący wydostać się z wnętrzności:-):-):-).

Jeśli chodzi o bezsenność to na razie nie mam z nią problemów. Ale to pewnie tylko kwestia czasu. Może melisa przed snem wtedy podziała. Bardziej męczy mnie trudność ze zmianą pozycji podczas snu. Rzeczywiście, czuję się jak wyrzucony na brzeg wieloryb. Trudno znaleźć sobie miejsce i odpowiedni bok, a do tego trzeba przełożyć całą baterię poduszek.

Carioca - ja mojego męża to bym eksmitowała z wyrka, bo chrapie niemiłosiernie, a mnie pomału męczy ciągłe szturchanie go pod żebra i zmuszanie do obrócenia na inny bok. ;-);-);-)
 
reklama
Ruda - iza - czy te skurcze Ci sie powtarzają regularnie?

Tak, co noc ;-) Mam je tylko w nocy a przynajmniej tak mi się wydaje.
Dziś mi bobas chyba po raz ostatni zrobił fikołka, ciężko mu to szło ale chyba sie obrócił bo czułam jak idzie od dołu brzucha do góry. Mam nadzieję że już leży prawidłowo.

Ja jakos wcześniej planowałam rozstawienie materaca obok łóżka dla męża bo miałam za mało miejsca ale teraz jest bardzo przydatny. Już przez sen zaczyna mi pomagać sie przewracać i pilnuje koca żebym sie w niego nie zaplątała. Już teraz to chyba nie wie, że to robi bo śpi mocno :)
 
Dziewczyny-mam pytanie-czy zastanawiałyście się nad kupnem, a może któraś z mam juz korzystała, poduszki do karmienia? Bo właśnie sie zastanawiam nad kupnem. Lilkę zawsze karmiłam na jasieczku,ale nie było mi super wygodnie, ale w naszym mieszkaniu miałam fajna sofę, gdzie mogłam sobie wygodnie usiąść, a tu u rodziców nie mam i zastanawiam się, czy taka poduszka sie sprawdza.
 
Ja ostatnio o niej myślałam ale doszłam do wniosku, że jaśki powinny mi wystarczyć. Jeśli nie, to mężulka wyślę i mi kupi. Już mu pokazałam gdzie leży, jak wygląda więc nie powinien mieć z tym problemu :-D:-D
 
Ubawiły mnie dziewczyny te opisy naszych łóżkowych fanaberii :-)

Iza - Mnie też wieczorem brzuch się często "stawia", ale jest to bezbolesne. Może zadzwoń do swojego gina czy przejdź sie do szpitala na ktg, czy są skurcze?

Aina - jeszcze nie kupiłam tej poduchy ale noszę się z zamiarem, moja znajoma miała taką poduchę i jej się przydawała, i do karmienia i potem dzidziuś sobie przy niej siadał. Ale moja siostra mówi, ze to zbędny gadget, więc co mamusia to inna opinia :-)
 
Ainaheled, ja mam poduche po Patryku., te miekka, rogala. Bardzo mi sie przydala i szczerze mowiac nie wyobrazam sobie karmienia bez niej, pare razy jak karmilam Patryka bez poduszki ( np w gosciach) to myslalam ze mi kregoslup padnie. Maz przyniosl mi ja nasteonego dnia po porodzie do szpitala i teraz tez poprosze zeby ja przytargal.
Latwo sie na niej trzyma dzidzie, pozniej dziecko moze w niej siedziec albo sie gimanstykowac lezac na brzuszku. Nawet jak przeszlam na karmienie butelka to nadal uzywalam poduszki. Teraz kupilam tylko nowa powloczke.
 
Ainaheled co do becikowego to w Krakowie każda mama (lub tata) dostanie 1000 zł "Giertychowego" i jeszcze 1000 zł do Krakowa (jeżeli przynajmnije jedno z rodziców mieszkało na terenie gminy Kraków min rok przed urodzeniem dziecka).

Sprawę załatwia (w obu przypadkach)

Wydział Świadczeń Socjalnych UMK, Stachowicza 18, 30-103 Kraków
e-mail: www.bip.krakow.pl/idz
Oddział ds. Świadczeń Rodzinnych, Referat ds. Zasiłków Rodzinnych, Kierownik: Janina Kowalska, w lokalizacjach:
  • ul.Stachowicza 18: pn. - pt. w godz. 8.00-18.00 tel. 012 616-50-00, 012 616-50-01,
  • os. Handlowe 1: pn. 9.00- 16.00; wt. - pt.: 8.00 - 15.00 tel. 012 644-59-44; 012 680-55-60,
  • ul.Traugutta 4 (w rejonie Pl.Boh.Getta) - uruchomiony dodatkowo punkt dla mieszkańców Podgórza w okresie 02 lipca do 29 września2007 r: pn: 9.00- 16.00; wt.-pt.: 8.00 - 15.00; tel: 012 656 67 52.
Więcej informacji (terminy składania wniosków i wypłaty, potrzebne dokumenty itp) na temat becikowego USTAWOWEGO znajdziesz tutaj natomista becikowego GMINNEGO tutaj

Ja juz kupiłam sobie taka poduszke do karmienia. Nie mamy w domku żadnego fotela z oparciami pod łokcie i stwierdziłam, że taka poduszka może sie przydać. Jak na razie wydaje mi sie, że będzie urzyteczna i to nie tylko do karmienia ale np. pozniej do opierania dziecka.
 
Fajne te podusie do karmienia. Ja mam w sypialni taki fotel, w którym mi się całkiem wygodnie Kubę karmiło. Kładłam go sobie wtedy na zwykłej poduszce na kolanach i było OK. Ale ja karmiłam butelką i nie musiałam się zbytnio gimnastykować z przystawianiem malucha. Natomiast gdyby teraz jakimś cudem udało mi się karmić Tymka piersią, to chyba zdecyduję się na zakup takiego rogala, o którym piszecie. Bo z mojej krótkiej kariery matki-karmicielki pamiętam, że po godzinie karmienia piersią, plery mi wysiadały, a ręce zaczynały drżeć jak w jakiejś delirce.
 
Witam!!! Dziewczyny mam do Was pytanie co do znieczulenia podczas porodu...
strasznie boje sie bolu i zastanawiem sie czy nie poprosic o znieczulenie, tylko obawiam sie skutkow ubocznych, czy nie orientujecie sie czy to znieczulenie w kregoslup moze zaszkodzic w jakis sposob mnie lub malej, jezeli ktoras z Eas wie cos na ten temat bardzo prosze o odpowiedz...z gory Wam dziekuje i pozdrawiam...
 
reklama
KLAVELL- Jesli chodzi o to znieczulenie w kręgosłup to podobno i dal dzidzi i mamy nie jest szkodliwe z tym że moga wystapić skutki uboczne o których czesto sie nie wspomina. Skutki uboczne wystepuja niezwykle rzadko i tylko u mamy oglądałm program na ten temat. Objawy maja nawet swoja nazwe zespół po cośtam nie chce sie madrowac bo nie pamietam. Ale z tego co je przedstawili to troszkę jak grypa łamie w kościach czasem gorączka i może tak byc do kilku miesiecy. No ale panie u których wystapiła tan zespół po znieczuleniu i tak powiedziały że nie zrezygnowałyby z tego znieczulenia z tym że jakby je ktos poinformował to wiedziałyby co się z nimi dzieje.
 
Do góry