Hurda - jesli sie odwraca spowrotem na plecki to mozna go zabezpieczyc z tylu jakims rulonem zrobionym np z ręcznika i na nim podeprzeć. Leżenie na boczku jest dobre u Stasia - kiedy ma slabe napiecie barkowe, bardziej aktywizuje rączki. Cebion Multi to witaminki, mozna je kupic w aptece bez recepty.
Tygrysku - a wlasnie ze masz dobre rady, a jak dla mnie to zwlaszcza kulinarne. Moj maz na BB mowi "kółko wzajemnej adoracji" hehehe.
Maraniko - ja tam sie wcale nie martwie (jeszcze), ale w sumie to mnie troszke pocieszylas :-)
Harsh - napewno ma dobre napiecie miesniowe. A wygina czesto glowke do tylu (ale tak bardzo, az serce sie kraje jak sie to widzi)? A tak porównawczo dla nas: Olafek łączy juz sylaby? A śmieje się w głos?
Klaviel, Iza, Majandra - jeszcze bym polecala aby rączki nie tylko podkladac pod klatke piersiowa, ale rowniez wyciagac je bardziej na przod - przed glowke - jakby mial maluch podniesione ręce. Na avatarku moj Stas - Mikolaj ma tak wysuniete raczki - tylko ze je sobie zgial w lokciach, ale mnie wiecej o to mi chodzi. Wtedy sie inne miesnie tez cwiczy.