reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Aneta co za sceny robiła Natalka???

lepiej nie pytaj:zawstydzona/y: normalnie zachowała sie dziś jak żywy przykład najgorszego bachora z super niani:wściekła/y: ja w życiu bym się nie spodziewała że ją na coś takiego stać:sorry: byłyśmy u nas w kiosku który jest zarazem pocztą;-) bo wysyłałam paczki z allegro;-) i młoda zobaczyła gazetkę z myszką miki i oznajmiła, że ją chcę ja jej na to, że nie mam teraz tyle pieniężkó i przyjdziemy po nią jutro ( bo naprawdę wrzuciłam tylko do kieszeni 15zł żeby nie brać torebki) niby było ok ale jak tylko chciałam wyjść ona udeżyła w histerię :wściekła/y: siłą ją z tego kiosku zabrałam a ona jeszcze sie uwiesiła na drzwiach:wściekła/y: stanęłam i powioedziałam jej tylko ze bardzo brzydko się zachowuje i jest mi przykro i jeśli tak będzie robić to jutro jej tej gazetki nie kupię:no: a ona zaczęła wrzeszczeć, piszczeć w niebogłosy:wściekła/y: wszyxscy się na nas gapili więc jej powiedziałam, że jak chce sobie pokrzyczeć to proszę bardzo ale ja dę dalej więc zabiegła mi drogę i zaczęła mnie bić po nogach i krzyczeć wlacaj ja chce miki:wściekła/y: myślałam że zwariuje. Wstyd na całą ulice ale jakoś ze spokojem przetrwałam i się nie poddałam choć w sumie stykło by mi na tą gazete:sorry:
 
reklama
lepiej nie pytaj:zawstydzona/y: normalnie zachowała sie dziś jak żywy przykład najgorszego bachora z super niani:wściekła/y: ja w życiu bym się nie spodziewała że ją na coś takiego stać:sorry: byłyśmy u nas w kiosku który jest zarazem pocztą;-) bo wysyłałam paczki z allegro;-) i młoda zobaczyła gazetkę z myszką miki i oznajmiła, że ją chcę ja jej na to, że nie mam teraz tyle pieniężkó i przyjdziemy po nią jutro ( bo naprawdę wrzuciłam tylko do kieszeni 15zł żeby nie brać torebki) niby było ok ale jak tylko chciałam wyjść ona udeżyła w histerię :wściekła/y: siłą ją z tego kiosku zabrałam a ona jeszcze sie uwiesiła na drzwiach:wściekła/y: stanęłam i powioedziałam jej tylko ze bardzo brzydko się zachowuje i jest mi przykro i jeśli tak będzie robić to jutro jej tej gazetki nie kupię:no: a ona zaczęła wrzeszczeć, piszczeć w niebogłosy:wściekła/y: wszyxscy się na nas gapili więc jej powiedziałam, że jak chce sobie pokrzyczeć to proszę bardzo ale ja dę dalej więc zabiegła mi drogę i zaczęła mnie bić po nogach i krzyczeć wlacaj ja chce miki:wściekła/y: myślałam że zwariuje. Wstyd na całą ulice ale jakoś ze spokojem przetrwałam i się nie poddałam choć w sumie stykło by mi na tą gazete:sorry:

łoj matulo:szok::szok::szok::szok: ja jeszcze nie doznałam takiej sceny ani z jednym ani z drugim dzieckiem.................... a co do tego, że by Ci kasy stykło, to dobrze, że NIE STYKŁO, bo nie muszą mieć wszystkiego czego chcą tu i teraz
 
Aneta ja po takim pokazie z pewnością bym jej tej gazetki nie kupiła :no: to tylko by jej pokazało, że zrobie mamie awanture i już mam to co chce.

Kuba już śpi. A walka była okropna. Ja ze swoim spokojem, R ze swoimi nerwami tłamszonymi przeze mnie i Kuba oszalały z wściekłości bo on będzie spał z mamą :sorry2: staneło na moim tzn, że śpi u siebie.

Sprzedałam książkę za 6zł :szok: a myślałam, że osiągnie więcej...
 
Ostatnia edycja:
Aneta podziwiam opanowanie. Ja wynioslabym za chabety ze sklepu. Na szczescie jeszcze takiego numeru nie odstawil. Jeszcze nie spi, wrrr,bo jak wroci S to do 12 bedzie szalal.
 
Powiem Wam szczerze, że w pierwszej chwili sama nie wiedziałam jak sie zachować:baffled: najpierw chciałam wziąć tą gazetę dla świętego spokoju:zawstydzona/y: ale od razu zaświeciła mi się czerwona lampka że jak ustąpię to dopiero dam jej prawo do popisu następnym razem:sorry2: naprawdę byłam przerażona. Chciało mi się płakać:-( bo nigdy mi Tuśka takiej sceny nie zafundowała i raczej do tej pory żyłam w przekonaniu, że moje dziecko jest w miarę grzeczne i poukładane:zawstydzona/y: a tu taki numer. No cóż ważne że nie stanęło na jej i mam nadzieję, że to już więcej się nie powtórzy, a jeśli to już przynajmniej nie aż z taką histerią z jej strony:wściekła/y:
 
Pewnie miała gorszy dzień a to co zobaczyła na okładce tak jej się spodobało, że postanowiła o to zawalczyc albo zrobiła tak dla sprawdzenia mamy czy to co widziała np w tv zadziała i u jej mamy. Pije do tego, że może widziała takie zachowanie dziecka w telewizji.

KUba ostatnio chyba pisałam nasladuje wszystko co zobaczy w TV. Dziś np nasladował Kajtusia jak wołał mame bo się wystraszył cieni w pokoju.
 
Nie wiem Kasiu:baffled: po chili nasza znajoma jak nas zobaczyła była w szoku, bo nigdy Tuśki takiej nie widziała:no: ale powiedziała mi tylko, że dobrze zrobiłam bo to taki etap buntu i testowania bliskich czy skoro dają jeden palec to czy dadzą też całą rękę:baffled: no zobaczymy. Po powrocie do domu wytłumaczyłam jej jeszcze na spokjnie, że było mi przykro i że skoro potrafiła się tak zachować to za karę przez 2 tygodnie może zapomnieć o jakich kolwiek gazetkach:dry: bo nic jej nie kupię. Później był u nas dziadek i specjalnie przy niej mu powiedziałam jaki to dzisiaj dała popis i widziałam, że jej wstyd i przybiegła do mnie i przeprosiła:tak: mam nadzieję, że to był piewszy i ostatni raz:sorry2:
 
Aneta dobrze że zachowałaś spokój i nie kupiłas Natalce tej gazetki:tak:
a wiesz już coś w sprawie tego majowego spotkania???bo Nuśki nie widac jakoś na forum.........
 
reklama
Do góry