Antylopka
Potrojna mamuska
dokarmiać dziecko można tylko na zlecenie lekarza, na pewno nie będą dokarmiać w pierwszej dobie, bo nie ma takiej potrzeby. Po urodzeniu w pierwszych dobach w szpitalu dziecko traci do 10% masy ciała i to jest ok.Bywa też tak ,że dokarmiają dziecko w szpitalu butelką. Z reguły kobiety dowiadują sie o tym po fakcie. Tak przynajmniej było wśród moich koleżanek.
moja jadła od razu, położna mówi, że dlatego, że nie miałam dolarganu i ona nie spała po porodzie, tylko chciała ssać. Gorzej, że trudno ocenić, czy jest głodne, czy to tylko odruch ssania...dziecko tak od razu to i tak za bardzo nie chce jesc. pierwsze kilka godzin przesypia na bank. poza tym tak szybko nie mozna sie poddawac - nauka karmienia zabiera troche czasu.
ja miałam zajęcia w szkole rodzenia na Polnej i mi się podobało, no ale byłam po drugiej stronie "barykady". Dobra jest "malinowa szkoła rodzenia" z Kórnika (link już kiedyś wrzuciłam), położne pracują na Polnej, zwiedza się też porodówkę właśnie na Polnej. Z jedną położną rodziłam i wszystkim ją będę polecać.A ja nie wiem ktora w Poznaniu jest dobra, slyszalam rozne opinie o szkolach rodzenia, no a poza tym tanie nie sa... moze mi poznanianki ktoras poleca? :-)