reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wszystko o karmieniu dziecka

reklama
tez mam problem z wyproznieniami, od porodu, chodze codziennie ale mam straszne zatwardzenie,czopki nic nie daja, bol nieziemski, i od kilku dni pojawia sie krew na papierze:-(
 
yol_a wywal z diety kompletnie białe pieczywo, białą mąke - na jakiś czas. Jedz tylko dobre razowe, orkiszowe - musi ci pomóc :tak: Śliwki sławetne są super i mnie pomogły tyle, że Tymek też miał sranko, że hej :tak: Błonnik, błonnki - tak jak pisze czechow.
Beti ja bym z nabiałem nie przesadzała. Z żadna grupą żwyieniowa nie można przesadzać - wszystkiego po troszku :tak: Myślę, że te warzywa są ok ale musisz sprawdzić sama
 
Ja jadłam paprykę i ogórka i było ok.
A co do fety to sama się zastanawiam bo chce zjesc z sałatą i pomidorem.

Co do zaparć to rzeczywiście błonnik podobno pomaga i siemię lniane, no i śliwy. Moja znajoma mówila że jak 13 lat temu jej noworodek mial zaparcia to polożne kazały jej dać odrobinę rozgotowanego siemienia maluchowi :szok: nie wyobrażam sobie tego.

Ja niestety mam syndrom leniwych jelit i dla mnie załatwianie się raz na dwa tygodnie to normalna sprawa, kiedyś nawet raz w miesiącu, więc teraz to dwa razy mi się udało od porodu :) więc i tak sukces. I nie stosuję niczego bo wszystkie te herbatki, blonniki, siemię, śliwki nic mi nie dają. jedyne co mi pomaga to jak zjem coś porządnie nie świeżego - ale to też nie zawsze. Na ogół cała rodzina choruje a ja dalej mam zatwardzenie:-D
 
tez mam problem z wyproznieniami, od porodu, chodze codziennie ale mam straszne zatwardzenie,czopki nic nie daja, bol nieziemski, i od kilku dni pojawia sie krew na papierze:-(

Anulka.. nie chce Cie martwic, ale to jest objaw hemoroidow.
radze isc z tym do lekarza. przepisze Ci jakas masc.. Ty jedynie mozesz starac sie jak najbardziej zmiekczyc stolec, zeby Ci przypadkiem hemoroidy nie wyszly na zewn...
nie pytaj, skad to wiem ;-)
 
Ja na problemy z wyproznianiem polecam owsianke. Na mnie dziala bardzo dobrze. Jem codziennie rano z cynamonem i jabłkiem. Poza tym duzo warzyw i owocow. Z nabialem staram sie uwazac.
 
a ja mam pytanko do dziewczyn z doświadczeniem juz - drugie dziecko :)

po jakim czasie naszym Maleństwom ustabilizuje się rytm dnia, i jedzenia - bo w zasadzie póki co nie mozna nic a nic zaplanować :)
i jestem ciekawa kiedy już będzie spokojniej :)

wiem tylko tyle ze w około 6 tygodniu wszystko na nowo się rozreguluje bo maleństwo mają skok rozwojowy i znowu wiszą na cycach całymi dniami !!

ja jakoś wogóle mam problem z organizacją - nie wiem może za dużo od siebie wymagam - wkońcu Amelka ma dopiero 2 tygodnie a ja już bym chciała niewiadomo co - a tak to czuej ze dni mi uciekają przez palce - nic tylko cycek - tapczan - telewizor - ewentualnie cos na kompie porobie - i już wieczór - czuje jakąs pustke..... czekam chociaż zeby się cieplej na dworze zrobiło co bym mogła z Amelką wyjść na dwór w świat między ludzi - bo czuje się strasznie odizolowana....... brakuje mi kontaktu z ludzmi , wyjscia do sklepu bo chociażby bułki :-( mam nadzieje ze to normalne a nie ze ja sobie coś wkręcam znowu.....
 
Tysiolek nie jestem doswiadczona mamą, ale mój maluch ma już miesiąc i jest z tym coraz gorzej. kiedyś to chociaz wiedziałam że jak zasnoł to pośpi około 2-3 godziny i mogę umyć włosy czy zęby. a teraz zasypia i nawet do łazienki dojsc nie moge jak juz sie budzi :wściekła/y: i tylko na rączkach podłączony do cyca śpi. np. wczoraj spał w sumie przez cały dzień około 2-3 godziny a od 20-24 go usypialismy a on kompletnie nie miał ochoty na nocne spanie.
więc też licze na to że sie zmieni, albo chociaz ta pogoda bo od tej kanapy już mnie dupa boli, a od nieróbstwa kręgosłup mi odpada.
 
Niektóre dzieci zaczynają ustalać swój rytm dnia i nocy już w 3 miesiącu życia - niektóre potrzebują więcej czasu. Możesz spróbować ograniczać sen w dzień tak by w nocy spało maleństwo więcej - ale nie teraz - teraz Amelka jest za mała by to robić - dzieci potrzebują snu do zdrowego rozwijania się, podczas snu rosną, rozwija się ich mózg... niestety musisz poczekać.

Ja urodziłam córę w styczniu (26) i praktycznie od razu z nią wychodziłam do sklepu na spacer -- jeśli mała nie jest chora i nie jest zbyt zimno to nie widzę przeciwwskazań byś wychodziła. O ile dobrze pamiętam mieszkasz w Poznaniu (jeśli nie to przepraszam za pomyłkę) poszukaj miejsc przyjaznych dla mam z dziećmi - tam możesz karmić, przewinąć itp itd.... oczywiście trzeba pamiętać żeby nie zaraziło się czymś od kichających i plujących ludzi ale jeśli będziesz ostrożna to na pewno coś znajdziesz.... Wiem że jest trudno ale jak wychodziłam na spacery to i inne osoby się poznaje no i nie siedzisz w 4 ścianach - dużo zależy od twojej organizacji.

Jeśli chcesz wiedzieć co, kiedy i jak to polecam ci książkę "Pierwszy rok życia dziecka" Heidi Murkoff i innych - książek na ten temat jest mnóstwo - tę akurat dostałam od teściowej i muszę powiedzieć że wiele ciekawych rzeczy tu znalazłam.
 
reklama
Tysiolek nie jestem doswiadczona mamą, ale mój maluch ma już miesiąc i jest z tym coraz gorzej. kiedyś to chociaz wiedziałam że jak zasnoł to pośpi około 2-3 godziny i mogę umyć włosy czy zęby. a teraz zasypia i nawet do łazienki dojsc nie moge jak juz sie budzi :wściekła/y: i tylko na rączkach podłączony do cyca śpi. np. wczoraj spał w sumie przez cały dzień około 2-3 godziny a od 20-24 go usypialismy a on kompletnie nie miał ochoty na nocne spanie.
więc też licze na to że sie zmieni, albo chociaz ta pogoda bo od tej kanapy już mnie dupa boli, a od nieróbstwa kręgosłup mi odpada.

Maria może on już wchodzi w etap zwiększonej aktywności - z miesiąca na miesiąc będzie co raz mniej spał a coraz więcej czuwał - poza tym może pełną świadomością tego jeszcze nie można nazwać ale jest już bardziej świadomy tego że jak zapłacze to ty przyjdziesz i go uspokoisz, że spanie wcale nie jest takie atrakcyjne i są inne jeszcze fajne rzeczy które można porobić :cool2:

Mnie pomógł fotelik samochodowy który wszędzie ciągałam za sobą a później krzesełko dla niemowlaków (taki bujany) - małe mogło mnie oglądać a ja mogłam zęby umyć czy pójść pod prysznic (bo był ogromny problem z tym)
 
Do góry