co do ząbków - Jula ma cała paszczę ;-) oprócz górnych piatek, myjemy szczoteczką Jordana, pastę Colgate smiles używamy - ale mycie to raczej gryzienie szczoteczki, potem udaje że wypluwa, ja jej czasem trochę poszoruję te zębole - ale generalnie nie da sobie tam za bardzo gmerać...
u dentysty z Julą nie byłyśmy - Weronika była raz z nami obojgiem (miała 2,5roku), za żadne skarby nie chciała usiąść na fotel, nawet u mnie na kolanach - stała przy drzwiach i płakała że chce już iść, potem była z tatusiem jakoś latem tego roku - bo już niestety problem był, ząbek ją bolał :-(, także nie wiem jak to zrobić, żeby Jula poszła i dała się obejrzeć
moonik1, ja wiem, że nie ten wątek i w ogóle - ale dopiero teraz zauważyłam, że Ty podwójną mamą jesteś! GRATULACJE! :-)
u dentysty z Julą nie byłyśmy - Weronika była raz z nami obojgiem (miała 2,5roku), za żadne skarby nie chciała usiąść na fotel, nawet u mnie na kolanach - stała przy drzwiach i płakała że chce już iść, potem była z tatusiem jakoś latem tego roku - bo już niestety problem był, ząbek ją bolał :-(, także nie wiem jak to zrobić, żeby Jula poszła i dała się obejrzeć

moonik1, ja wiem, że nie ten wątek i w ogóle - ale dopiero teraz zauważyłam, że Ty podwójną mamą jesteś! GRATULACJE! :-)



Dzis domagał się jedzenia po 30 minutach od zakonczenia poprzedniego - no ale tak to ja nie dam rady przy dwójce dzieci, dałam mu smoczka i trochę go przetrzymałam, chociaz zeby godzinna ta przerwa była!