reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

reklama
Natalia też jeszcze nie chodzi samodzielnie. Nie raczkuje - tylko tak śmiesznie przesuwa się na pupie. Ale i tak najbardziej lubi biegać prowadzona za rączki - dosłownie biegać, nie można za nią nadążyć. Za jedną rączkę też maszeruje ładnie. Przy meblach też, zaczyna puszczać się od jednego mebla do drugiego, czy od mebla do mnie - zrobi ze 3-4 kroki i dosłownie wpada mi w ręcę, a więc do chodzenia to jeszcze trochę.

Rozgadana jest strasznie - świadomie mówi tata, mama, baba, dziadzia, bam (jak coś upadnie) i ba (np środki chemiczne, które co prawda wysoko na półce, ale nauczyliśmy ją, że to jest ba;-) No i "ba" mówi na smoczek. Już ponad miesiąc nie używamy smoczka w ogóle podczas dnia, tylko do spania. No i jak wstanie rano, a smoczek jest gdzieś tam w łóżeczku, to mówi na niego "ba" i mi oddaje;-) A jak u Was ze smoczkami? Bo mam wielki plan oduczenia zasypiania ze smokiem, ale obawiam się, że to będzie znacznie trudniejsze niż pozbycie się smoczka w czasie dnia.

Justyna - buła da baba - the best!

W ogóle to zdumiewa mnie, jak dużo rozumie - potrafi odnaleźć ulubioną książęczkę, podać zabawkę itd. I fajny był przełom jakiś czas temu, gdy nauczyła się ładnie wkładać różne rzeczy do pojemników itd. Najpierw wszystko wyjmowała ale nie umiała włożyć z powrotem, a potem nauczyła się wszystko wkładać - kółka na piramidę, klocki do otworków, itd. Fajne są te nasze Maluszki.
 
Ostatnia edycja:
my smoka raczej w dzień rzadko używaliśmy od początku, więc w dzień smoczki są pochowane i zapomniane, ale do spania nie wiem jak to zrobić żeby oduczyć, bo wiem, że będzie płacz, wrzask i pisk :baffled: jak któraś z Was pozbędzie się smoczka do snu to niech da znać jak to zrobiła ;-)
 
A ja znów jestem dumna z Zosi za spryt, jest tak niesamowicie sprytna i zwinna, że szok, choć z drugiej strony trzeba jej bardziej pilnować. Wejdzie wszędzie łóżka, krzesła, fotle, wczoraj wpakowała się sama do wózka i całe szczęście, że nauczyła się schodzić.
Smoczków nie używamy więć nie pomogę. Zośka zasypia sama w łóżeczku, tylko trzeba przy niej posiedzieć, pokręci się i zasypia.
Motlica, Justyna ale wasze dzieeczynki rozgadane, a chodzic pewnie tylko patrzeć jak zaczną.
 
Myślę, że te zdania to jeszcze przesada...:tak: ale faktycznie kombinuje
Miotlica - ja też ubię ten moment - to taki przełom!!:-D
ale ze smokiem nie wiem jak zroić - najlepiej pewnie jak Ewelciazabrać i tyle. Zuzka w dzień ie używa smoka tzn używa tylko do asypiania. ale wtdy jest jej konieczny. a też wiem, że im poxniej ją oduczę tym gorzej:baffled: ale nie wiem jak to zrobić... zastanawiam się czy tym raem nie dać jej "wolnej ręki" tzn nie słucha ć jej... u mnie było tak, że jak wracaliśmy od dziadków to wypadl smok z wózka i tata mi powiedział, e wpadł pod tramwaj i jak prosiłam to mówili, ze nie ma bo wpadł i ponieważ była kumata:-D to obyło sie bez łaczu. nie wiem czy nie oczekać jeszcze aż Zuzka będzie na tyle duża by cokolwiek rozumieć:confused:
Ivaz moja Zuzka też rzynoi swoje ulubione książeczki. czasem to aż szczęska boli od pokazywaia i czytania:sorry2:
 
Zuzka też raczkuje i świetnie chodzi na kolankach:sorry2:zapeiernicza tak, że szok:-D ale na raczkach ucieka itd raczkowanie to podstawa.
u mnie odwrotnie niż u Oli - wszystko było mama. powiedz tata: MAMA:-D aż m był trochę rozczarowany - tzn było mama i baba:-p a teraz tata, mama, nie ma, dzidzia, dziadzia i wszelkie inne zbitki sylabowe:-D jest też buła od dwóch miesięcy. a ostatnio nawet wychodzą jej całe zbitki: nie ma mama i nawet buła da baba:-D:-D:-D
o jaaaaaaaaaaaaaaaaa :shocked2::shocked2::shocked2: pierwsza gadająca na naszym forum gratulacje :-D:-D:-D
W ogóle to zdumiewa mnie, jak dużo rozumie - potrafi odnaleźć ulubioną książęczkę, podać zabawkę itd. I fajny był przełom jakiś czas temu, gdy nauczyła się ładnie wkładać różne rzeczy do pojemników itd. Najpierw wszystko wyjmowała ale nie umiała włożyć z powrotem, a potem nauczyła się wszystko wkładać - kółka na piramidę, klocki do otworków, itd. Fajne są te nasze Maluszki.
kolejna zdolniacha gratulacje :-):-):-)
mój to ma tyły - nie umie jeszcze nic wkładać, ale nauczył się już pokazywać nos (do tej pory tylko oko) no i bardzo się skupia jak mu bajki czytamy :-) w ogóle jestem optymistką bo mój mały długo się bawi sam a nie umie tego co Wasze niunie, więc jak załapie wrzucanie to dopiero będzie zajęty :-)
 
u nas prawie cały czas ala biega na 2 raczkuje tylko wtedy jak robi sobie tor przeszkód- pod stołem pod fotelikiem do karmienia nad misiem i tak w kółko:))) mówi .... mama ... iś.....ak i to wszystko:)))
 
reklama
Do góry