reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
 - 10 Wrzesień 2006
 
- Postów
 - 6 431
 
Kamilka jest raczej spokojna można powiedzieć, że prawie jest jak zgredowa Hania;-) tyle, że czasem jak nie może sobie zasnąć to jakaś taka niespokojna się robi i płacze chyba ze złości... ale jak się ją utuli i uspokoi zanim zacznie na dobre płakać to jest OK no płacz to jest własnie albo jak jest głodna albo jak zmęczona
no i uwielbia jak się do niej śmieje i mówi, widać jak jest wtedy szczęśliwa:-)
nadal nie przepada za leżeniem na brzuchu ale już się tak nie złości tylko chwile poleży
Dokładnie to samo napisałabym o swoim synku. Nic dodać, nic ująć. :-) Znaczy, że mamy jednak troszkę "aniołków" na majówkach

M.M
Mamusia majowa'07 :)
- Dołączył(a)
 - 16 Sierpień 2007
 
- Postów
 - 2 629
 
Mój mały bąbel odkrył jak to milusio być na rączkach i jak tylko go poloże to nawet nie ma ostrzeżenia typu podkówka z usteczek tylko od razu wielka histeria! Ale mam na to sposób 
 Po zwiedzaniu świata odkładam go na przewijak a że straszny z niego czyscioszek to najpierw jest płacz ale gdy poczuje odpinanie pieluchy to od razu uśmiech od ucha do ucha :-) Strasznie uwielbia pielęgnację 
 Ale ogólnie ma temperamencik chłopak 
 
Rankiem to tak jak wiekszosc dzieciaczków wielki aniołeczek z niego... Wiele razy sie zdażyło ze obudził sie przede mna i jak podchodze do łóżeczka zeby sprawdzić czy jeszcze śpi to on z uśmiechem rozglada sie na około i sprawdza chyba czy wszystko jest na swoim miejscu
 A przeciez pusty brzusio ma 
 
Jeśli chodzi o obce twarze to wpatruje sie z zainteresowaniem i jak mu sie spodoba to obdarowuje najwiekszymi uśmiechami... Uwielbia ludzi z ciemnymi włosami i panów z wąsami ha ha
Acha no i ma jeszcze najróżniejsze swoje płacze od umiarkowanych do naprawde poważnych... Na szczescie umiem je już w miare identyfikowac (czasami tylko kompletnie nie wiem o co mu chodzi) i od razu własciwie potrafie okreslic czy to pusty brzulek czy potrzeba przytulenia (wtedy własnie wspomnianą podkówke robi pieszczoch
). No i towarzyski to on jest bo uwielbia skupiac na sobie uwage wszystkich w koło, gadac, robić pierdzioszki, dawać całuski itd :-)
A jak to u was jest dziewczyny z płaczem? Też ma kilka rodzaji?
				
			
 Po zwiedzaniu świata odkładam go na przewijak a że straszny z niego czyscioszek to najpierw jest płacz ale gdy poczuje odpinanie pieluchy to od razu uśmiech od ucha do ucha :-) Strasznie uwielbia pielęgnację 
 Ale ogólnie ma temperamencik chłopak 
 Rankiem to tak jak wiekszosc dzieciaczków wielki aniołeczek z niego... Wiele razy sie zdażyło ze obudził sie przede mna i jak podchodze do łóżeczka zeby sprawdzić czy jeszcze śpi to on z uśmiechem rozglada sie na około i sprawdza chyba czy wszystko jest na swoim miejscu
 A przeciez pusty brzusio ma 
 Jeśli chodzi o obce twarze to wpatruje sie z zainteresowaniem i jak mu sie spodoba to obdarowuje najwiekszymi uśmiechami... Uwielbia ludzi z ciemnymi włosami i panów z wąsami ha ha
Acha no i ma jeszcze najróżniejsze swoje płacze od umiarkowanych do naprawde poważnych... Na szczescie umiem je już w miare identyfikowac (czasami tylko kompletnie nie wiem o co mu chodzi) i od razu własciwie potrafie okreslic czy to pusty brzulek czy potrzeba przytulenia (wtedy własnie wspomnianą podkówke robi pieszczoch
). No i towarzyski to on jest bo uwielbia skupiac na sobie uwage wszystkich w koło, gadac, robić pierdzioszki, dawać całuski itd :-)A jak to u was jest dziewczyny z płaczem? Też ma kilka rodzaji?
				
			M 
		
				
			
		mamaoli
Gość
Ale super, ile dzieci tyle już charakterków!Mamaoli - te nasze dziewczyny to chyba po prostu zastraszone i spacyfikowane
Jak coś zapłaczą to biorą po głowie od bracholka
Aga
dokładnie

Jak Kamila słyszy blisko głos Maksa (a cichutki to on nie jest
) to od razu widać, że zestresowana i zastanawia się, czy zdąże ją obronić;-) Maks ma bardzo opiekuńcze podejście i chce ją zazwyczaj pogłaskać tyle, że wyczucia chłopak nie ma
 A dziś to już nie wiem o co mu chodziło bo z konewką chodził, nabierali z Olą wody z baseniku i Ola na trawe lała a on najpierw na koc a później do Kamilki wózka
 dobrze. że chwile wcześniej wziełam ją na ręce...Marti u nas to chyba są dwa rodzaje płaczu, z głodu (głośniejszy) i kiedy zasnąć nie może (taki bardziej piskliwy)
Gaal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 13 Listopad 2006
 
- Postów
 - 2 872
 
wątek czadowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moja Zuza to dziewucha:
- charakterna ( bo rządzi światem jak mała cholera!)
-śmiesznotka ( do wszystkich, do wszystkiego się śmieje i prawie wszystko ją śmieszy)
- gadatliwa ( to po mamie ma, gada prawie cały czas, na okrągło, a w dodatku gada głośno jak stara, a wręcz się drze
, ale i tak jest kochana
)
- szantażystka ( przeurocza rzecz jasna)
- ciekawska ( świata, ludzi, głosów, nowych miejsc i przedmiotów, a ostatnio polizanych smaków
)
- nocna śpioszka ( śpi długo nam w nocy)
- aktywna w dzień ( prawie w ogóle nie śpi)
a ogólnie rzecz ujmując moja córeczka nie jest niegrzecznym dzieckiem, ale do spokojnych nie należy. Jest bardzo ekspresyjna i żywa.:-)
				
			Moja Zuza to dziewucha:
- charakterna ( bo rządzi światem jak mała cholera!)
-śmiesznotka ( do wszystkich, do wszystkiego się śmieje i prawie wszystko ją śmieszy)
- gadatliwa ( to po mamie ma, gada prawie cały czas, na okrągło, a w dodatku gada głośno jak stara, a wręcz się drze

, ale i tak jest kochana
)- szantażystka ( przeurocza rzecz jasna)
- ciekawska ( świata, ludzi, głosów, nowych miejsc i przedmiotów, a ostatnio polizanych smaków
)- nocna śpioszka ( śpi długo nam w nocy)
- aktywna w dzień ( prawie w ogóle nie śpi)
a ogólnie rzecz ujmując moja córeczka nie jest niegrzecznym dzieckiem, ale do spokojnych nie należy. Jest bardzo ekspresyjna i żywa.:-)
ZuMiKa
maj 2007
- Dołączył(a)
 - 2 Listopad 2006
 
- Postów
 - 1 771
 
Kacper prawie nie płacze, tylko "krzyczy" jak coś chce. Płacze przy pobieraniu krwi, szczepionkach i jak mu coś jest. Strasznie dużo gada, czasem to mu się buzia nie zamyka, bo gada nawet z zabawką czy ręką w buzi. Często się śmieje, zawsze po przebudzeniu jak mu mówię dzień dobry i gdy zobaczy tate. Do innych to już zaczyna od obserwowania, ale szybko poznaje i też się cieszy. Nie można go na chwilę zostawić samego bo krzyczy i jęczy. Najdłużej na początku zostawał sam na macie - 15 minut, teraz już nie chce i muszę siedzieć obok niego (nawet się nie odzywać i nic nie robić tylko siedzieć). Towarzyska bestia. Uwielbia muzykę i jak mu tata śpiewa. Generalnie wyszyscy mówią, że wygląda na szczęśliwego i radosnego bobasa:-)
				
			reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	
			
				Podziel się:
			
			
		
	
