reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wychowanie dziecka w "czystosci"

iwonka2006

Szczesliwa mamusia!
Dołączył(a)
22 Marzec 2006
Postów
13 692
Witam was serdecznie i mam takie pytanko do was ;) Co sadzicie na o wychowaniu w Czystosci a konkretnie chodzi mi o np. Nie dotykaj tego bo to jest brudne,nie wchodz tam bo sie pobrudzisz w tej piaskownicy,co chwile wycierane raczki i myta buzka ,co chwile przebierane dziecko w czyste ubranko bo sie pochlapalo itd,itp?
Ja osobiscie znam takie mamy co tak wlasnie robia a mi sie wydaje ze to jednak lekka przesada ::) owszem, rece umyte przed jedzeniem byc powinny ale zabronic dziecku wogole sie brudzic?
co wy sadzicie na ten temat? ;D ;)
 
reklama
Popieram poprzedniczki. I tak nie ma takich cudów, żeby dziecko było idealnie czyste. A ciągłym przebieraniem czy wycieraniem rączek tylko psujemy dziecku zabawę. Wiadomo, że są sytuacje, kiedy trzeba, ale bez przesady. Mój mały nie zawsze jest super czysty, ale zadowolony z życia i jakoś nie choruje.

pozdrawiam
nikita
 
Oj przypomniało mi sie własnie jak moja Maja kiedyś została sam na sam ze słoikiem z nutellą, bo smarowała sobie sama kanapeczki, po czym przyszła do mnie CAŁA brązowa i uśmiechnęta od ucha do ucha mówiąć : Patrz mamuś, jestem murzynkiem  ;D ;D ;D

że ja jej wtedy zdjęcie nia zrobiłam !!
 
To moja teściowa próbowała tak robic z moją Emi ,że piasek jest brudny ,że boso po kamieniach czy piachu tez nie bo brudne i zimne (było lato )i ogólnie kupe zakazów i tego nie rób tego nie dotykaj ,tu uważaj bo zrobisz bam ::) ::) ::)
niemogłam tego słuchac ,ale porozmawiałam z nią i juz tak nie mówi a Emilka może bezstresowo pobawic się w piaskownicy i ciaprac się w wodzie latem na podwórku i jest przeszcześliwa

(ale widzę ze tesciowa czasem nie może na to patrzec hi hi lubię tą jej zszokowana mine  :-[ :laugh:)

potem ją po zabawie myje i juz
 
no jasne ze to drugie!!!! a poza tym dziecko musi sie troche z bakteriami i zarazkami wychowac zeby sie troszki uodpornilo!!!! ja wlasnie zawsze tak mowie: "dziecko jak brudne to szczesliwe!" byle nie zaglucone!!!!!! bo taka prawda! jak ide na miasto czy na jakas impreze to ubieram w czyste zeczy ale jak pod blok czy nawet jak te czyste zeczy ubrudzi to trudno! niech sie bawi! po to jest dziecinstwo!!!!!!!!! ;)
 
Witam :-)
Ja tak w zasadzie to nie mam jednego zdania na ten temat - bo trochę świruję na punkcie czytych butelek, grzechotek i raczek (pzrede wszystkim ) - sama latam po 10 razy dziennie myć.
Ale z drugiej strony nie widzę przeciwskazań żeby dziecko bawił się w piaskwonicy (umyjemy raczki w domu :-) ), czy też chodziło boso po trawie. Nie lubię za to jak Oskar dotyka psa - chcoiaż sama to robię .... Z tym, ze ja nie wkładam potem rączek do buzi :-) . Także pewnego świra mam, ale trochę zdrowego rozsądku jeszcze mi zostało ;-)
 
reklama
no jasne! ja tez latam za kazdym razem jak ide do dziecka umyc rece ale mysle ze chodzi o inna czystosc! np jak karmie hubcia to wycieram mu buzke dopiero jak zje! a czasem jest bardzo upaprana. jesli chodzi o raczki to nie pozwalam dziecia z podworka lapac go za raczki bo to sa starsze dzieci i moze np przed chwilka grzebaly w nosie! ale jesli chodzi o takie normalne zarazki czyli jak w piaskownicy czy cos z ziemi to chyba podchodze dosc lagodnie!
 
Do góry