Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka


, Mini u mnie jest to samo, tylko, że pada pytanie "co to?" 

, najlepsze jest, jak gada sama do siebie, chodzi po mieszkaniu i coś sobie pod nosem nawija
, mój R się śmieje, że zupełnie jak ja ;-):-)Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza


, Mini u mnie jest to samo, tylko, że pada pytanie "co to?" 

, najlepsze jest, jak gada sama do siebie, chodzi po mieszkaniu i coś sobie pod nosem nawija
, mój R się śmieje, że zupełnie jak ja ;-):-)Tego nie słyszałam! heh... Ja mam wyższe(dziennie kończyłam) a kasy ciągle brakostatnio wyczytałam - niski iloraz inteligencji -> niskie wykształcenie -> niskie zarobki lub wcale -> brak kasy na pampersy -> wychowanie bezpieluszkowe.
Ale pampersy są...heh:-)

, jeśli chodzi o szczypanie, miałam jakiś czas temu coś takiego z Ami, skupiona twarz, przytulanie i nagle szczypanie w pierś, albo ciągnięcie za wargę, lub inne bolesne podszczypywanie, jak mówiłam "nie" to śmiechu nie było, ale chwila skupienia z miną "o co Ci chodzi" i znów to samo, więc przytrzymywałam rączki, był płacz, bo nie mogła zrobić tego co sobie zamierzyła, ale brzydko mówiąc "zlewałam" to, odstawiałam na podłogę, mówiąc, że tak się bawić nie będziemy, bo mnie to boli, popłakała chwilę, przytuliła się, ze zrozumieniem na twarzy (tak mi się wydawało
) i już był spokój, teraz coś takiego zdarza się sporadycznie...dobrym sposobem jest w takiej chwili także zajęcie dziecka czymś innym
Pocieszcie mnie, czy to minie, czy ona już zawsze będzie taka niedobra?