cześć pogromczynie kilogramów



madziulanatasza ta moja dieta jest chwilowo taka wybiórcza, bo chcę sobie nieco skurczyć żołądek, wtedy będę się szybciej najadać

mam nadzieję
Na obiad juz sobie serwuję porcję mięska w postaci kotlecika ale bez panierki i bez soli, same zioła i do tego sałata albo inne warzywko



Staram sie też pić duzo wody niegazowanej i ciągle biegam do łazienki



, oczyszczam się


. Wczoraj miałam chwilowy kryzys, zobaczyłam jak moje dziecko je drożdżówkę

i ugryzłam jej dwa razy:-

-

-( wstyd, dziecku zabierać


a na słodycze jakoś nie mam ochoty, a w domu mam tego mnóstwo (ostatnio m przytaszczył 2 kg cukierków toffi z solidarności) i mnie nie kusi;-)
Gorzej z aktywnością fizyczną



rano nie ma mowy o ćwiczeniach czy spacerze, szybko do przedszkola, potem do pracy samochodem, po pracy do przedszkola i do domu, jakieś zakupy po drodze, gotowanie itd. Krótki spacerek z dzieckiem i to wszystko



a wieczorem już mi się nic nie chce