Zgadzam się z poprzedniczkami.. z Tobą wszystko ok tylko z nim coś nie tak.
A co do rozmowy z tą "przyjaciółką" za nic nie radzę się poniżać do przekonywania jej do swojego stanowiska.. jeśli ich coś naprawdę łączy poza przyjaźnią będą sie jeszcze oboje z Ciebie nabijać..
Na rozmowy z przyjaciółką nie trzeba całego tygodnia.. no chyba, że ma to być jednocześnie jego odpoczynek od rodziny a to już świństwo a nie brak wolności.
A tekst o końcu wolności jest niczym innym jak atakiem a wiadomo- najlepszą obroną jest atak!
Także WALCZ O SWOJE PRAWA!!! Jeśli mimo wszystko wyjedzie odpłać się tym samym- jedź gdziekolwiek, powiedz, że poznanym w necie przyjacielem i niech zobaczy co ty czujesz..
A co do rozmowy z tą "przyjaciółką" za nic nie radzę się poniżać do przekonywania jej do swojego stanowiska.. jeśli ich coś naprawdę łączy poza przyjaźnią będą sie jeszcze oboje z Ciebie nabijać..
Na rozmowy z przyjaciółką nie trzeba całego tygodnia.. no chyba, że ma to być jednocześnie jego odpoczynek od rodziny a to już świństwo a nie brak wolności.
A tekst o końcu wolności jest niczym innym jak atakiem a wiadomo- najlepszą obroną jest atak!
Także WALCZ O SWOJE PRAWA!!! Jeśli mimo wszystko wyjedzie odpłać się tym samym- jedź gdziekolwiek, powiedz, że poznanym w necie przyjacielem i niech zobaczy co ty czujesz..