zgadzam sie,ale ta lekarka akurat nie ma u siebie w gabinecie usg,dlatego szukłama drugiego lekarza ,który go ma,jest ich u nas sporo tylko,żeby sie do takiego dostać to trzeba byc strasznie cierpliwym,a ja juz tracę cierpliwośćno to na Twoim miejscu Iwonko, byłabym wściekła
przecież wypadałoby zobaczyć na początku czy dzieciaczek zagnieździł się w dobrym miejscu
dziwna ta twoja lekarka
mąż sie dodzwonił i udało sie na jutro,tylko niewiem czy mi zrobi bo to z lekarzami jest różnie