reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wyniki badań laboratoryjnych

reklama
dobra dziewuszki, spadam sie położyć, dzięki za pogawędke Esia, sie naskakałysmy po tych wątkach ale :tak: sympatycznie sie rozmawiało. pozdrawiam Czerwcóweczki;-)
 
Mi też było miło :-) A skakanie faktycznie niezłe ;-)

A przed chwilą miałam niefajny tel - dzwonili z przychodni, że muszę oddać im jeszcze raz trochę krwi, bo za mało się pobrało do jednej z probówek :baffled:
Jak ja tego nie lubię... :oo:
 
Buuuu... Po tym drugim pobieraniu od rana mi słabawo, taka zielonkawa chodzę i ogólnie ble :sick:
A czekoladki nie mogę jeść (i tak na samą myśl mnie :baffled: ) bo gin zakazał cukru...
Ale za to zjadłam prawie pół litra sorbetu cytrynowego :-D Kwaśny jak cholera, to chyba cukru za dużo nie miał? ;-)
 
Esia boroczko...
Co za nieczułe typy... Nie mogli tego na kilka razy podzielić :confused:
Ja to zawsze mam problemy z tym badaniem. Kiedyś za szybko zajrzałam pod watkę i.... i teraz mam schizę :sick:
 
reklama
Czytałam z pewną nieufnością, bo nie lubię artykułów o chorobach pisanych przez 'niewiadomo kogo' . Ale faktycznie jest rzeczowy. Nie znalazłam tam co prawda nic czego bym nie wiedziała (ten tytuł o faktach i mitach nastawił mnie na większe rewelacje;-) ), ale za to nie było tam też niczego co bym uznała za mało wiarygodną informację.
Mając fioła na punkcie zagrożeń czytałam trochę artykułów napisanych przez niedawno zmarłego dr Stanisława Skublickiego. Prezentowane tu informacje pokrywają się z opisanymi przez tego lekarza.

A swoją drogą jestem ciekawa jak to jest że niby 60% (wg innych źródeł nawet 75%) populacji w Polsce chorowało na toksoplazmoze a wszystkie moje psiapsióły po testach są 'toxoujemne'.
 
Do góry